Panie pomózcie! Co ja mam zrobic?

poznalem fajna i madra i piekna kobiete i chcialbym sie z nia spotykac, marzy mi sie z nia zwizek ale... moja matka zagrozila ze zrobi sobie cos zlego, albo zwarjuje albo popelni samobijstwo, jak ja opuszcze i zwiaze sie z inna kobiea co mam zrobic? boje sie o moja matke ale nie chcialbym stracic tej kobiety bardzo mi na niej zalezy a z moja matka nie potrafie rozmawiac, staje sie glucha na moje argumenty, ze tak naprawde to przecierz jej nie opuszczam, przeciez nie umieram , a ona chce zrobic mi taki numer co zrobic, jak ja przekonac, jestem niewolnikiem wlasnej matki?

ale "Fajna"mamusia :o nie ma co :o..az sie wierzyc nie chce... a jak ona tlumaczy swoje stanowisko?

Chłopie, weź się w graść. Twoja matka szantazuje Cię emocjonalnie i pewnie całe zycie to robiła, skoro już jesteś bardzo stary kawaler. Teraz masz szansę na ułożenie sobie życia a nie na tkwienie w chorej relacji z matką. Twoja matka nie ma prawa Cię tak sznatażowac! Rób konskewentnie swoje, bo inaczej zmarnujesz sobie życie i nigdy jej tego nie wybaczysz.

Ona nie zwariuje i nie popełni samobójstwa. Nie martw się. Ale napewno będzie wsciekła.

skoro jestes b.stary kawaler to dla ciebie chlopie to juz jest ostatni dzwonek :O Masz szczescie, ze trafiles na fajna kobietke :) A matka jakos to przeboleje. Teraz albo nigdy!!

ułóż sobie życie i nie patrz na matkę,bo kiedyś będziesz tego żałować

dokładnie, nie patzr na matkę.to jest okropne co ona robi.powinienes jej powiedziec do słuchu ze jest nienormalną egoistyczną babą i do tego toksyczną i powiedz jej ze ty popełnisz samobojstwo jak bedzie cie tak szantażowac. ile ona ma lat?twoja mama??

to jej nic nie mow o ślubie:P Znam kogos kto mial tak jak Ty i n mamusi nie powiedział:):)

Typowy szantaż emocjonalny... Aż zdenerwował mnie twój post. Nie rozumiem jak ona może być taką egoistką. Zrobiłabym tak: matkę na badania psychiatryczne (grozi, że chce się zabić, zrobić sobie krzywdę, a kto wie czy nie tobie również), potem do szpitala i jak tam trochę 'skruszeje' to może jej się przejaśnie w główce. wrrrrr.....

A to dobry pomysł - powiedz jej że się zabijesz, jak nie zwiążesz się z tamta dziewczyną...

Po pierwsze Twoja mama tak naprawde nic sobie nie zrobi. To jest najzwyklejszy szantaż emocjonalny. Ale dla pewności na Twoim miejscu poprosiłabym mame aby się wybrała z Tobą na terapie :), znając takie przypadki , obawiam się , że Twoje tłumaczenia na niewiele się zdadzą. Twoja mama prosi Cie o to abys zrezygnował ze swojego prywatnego życia - to nie jest zdrowa postawa i to nie jest przejaw miłości. Pamiętaj tak jak Twoja mama tak Ty również macie prawo do szczęścia. Dlaczego ona każe Ci z niego zrezygnować ? Twoja mama dusi w sobie duży lęk przed samotnością. Wybierz się z mamą do psychologa. W sumie Ty też możesz postawić jej ultimatum : ) : ' albo pójdziesz ze mna na terapie - albo odejde do tej dziewczyny i nigdy mnie nie zobaczysz' - ciekawe jakby sie poczuła jakbys Ty jej stawiał takie warunki.

nie znacie mojej matki jest ze wsi uparta i silna nosila worki ze zbozem po 70 kg sprobujcie porozmaewiac ze sciana albo murem albo krzyknac to tak wyglada rozmowa z moja matka nie raz ma przeblyski i odgraza sie ze pojdzie na policje ze jest stara i nalezy sie jej prawnie opieka

oż kurna! To ja Ci podsuwam sprawdzony na swojej rodzinie sposób a Ty sie jeszcze wahasz?:o

A Ty jej powiedz, że ją otrujesz jak bedzie fikać :] (żart) A ile Twoja mama ma lat ?

obecna stara panna ,on zyje jeszcze? a jego zona tez zyje? a co z matka niezorientowala sie? gdzie tyle czasu przesiaduje?przeciez nie na piwie?!!!

niezle bagno Ci mamusia robi z zycia i "fajna"moralnosc ma :o Kobieta mialam ciezkie zycie, ale jest z niej kawal cholery...nie ma co.

nie boj sie-mamusia bedzie Ci rozpieprzac zycie do smierci. Poza tym jej zachowaniami tez nasiakniesz ...tylko czlowiek jest glupi i nie umie ustawic wlasnej matki "bo to matka"-sie mowi, szacunek sie jej nalezy, ale ze do tego wariatka to juz sie jakby mniej na to patrzy. Takie lenistwo umyslowe.

sama nie czuje sie szczesliwa i Tobiw bagno z zycia robi. Nie zdziwie sie jak zaliczysz jakas depresje, to samo z kobieta, ktora z Toba bedzie. Mamusia nie przestanie w utwierdzaniu Cie w przekonaniu z jaka to" dziwka sie zwiazales" :o Zobaczysz.

ona mowi ze kazda jest dziwka tylko ona nie i tylkoona potrafii o mnie zadbac zapytalem sie jej czy wspolzyc tez ze mna chce bardzo sie oburzyla myslalem ze mnie zabije

a ja mam 43 a matka 65

chłopie to ostatnia szansa, mozliwe nawet ze bedziecie mieli dziecko jeszcze. nie daj sie zastraszyc!

Twój przypadek to klasyka jeśli chodzi o chore związki z rodzicami. Czasem wlaśnie dopiero koło 40stki otwiera się oczy.

Wyjść z domu , zamknąć drzwi i nie wracać. no bo cóż innego, tu nei potrzeba forum tylko psychiatry dla mamy

jesli jej sie teraz nie postawisz, to zalozmy, ze matka pozyje jeszcze ze 20 lat, czyli ty w wieku 63 lat zaczniesz ukladac sobie zycie...

jestes typowym facetem, u ktorego nie nastapilo jeszcze przeciecie pepowiny... to nie jest normalne jestes mamisynkiem, a ona nadopiekuncza matka nie zazdroscilabym takiej tesciowej..... dorosli ludzie powinni zyc wlasnymi sprawami najwyzszy czas zebys sie zwiazal i mial cos z zycia zamiast spedzac czas w domu z matka opiekuj sie nia, ale nie rob tego kosztem wlasnego szczescia jedno jest pewne - matka bedzie zatruwala wam zycie, jezeli zwiazesz sie z tamta kobieta musisz sie wyprowadzic i ulozyc zycie sobie..... bedzie udawala najnieszczesliwsza osobe na swiecie, ale musisz byc twardy inacze bedziesz kawalerem do konca zycia....... pamietaj to emocjonalny szantaz! nie sluchaj jej, bo obudzisz sie kiedys sam zupelnie samotny

Terapia to jedyny ratunek. Oferowałeś taką opcje Twojej mammie ? Znajdujesz się w chorej relacji z matką. Na horyzoncie pojawiła się dla Ciebie szansa na szczęście więc musisz działać. Jeżeli Twoja mama nie bedzie chciała pójść musisz koniecznie podjąć radykalniejsze kroki.

w takiej systuacji miec dziecko to razcej niemozliwe ta fajna kobieta nie grozi ze sie zabije a matka grozi zwiazek z poczuciem winy i wyrzutami sumienia nie pomoga ze mi wbyciem partnerem i ojcem szkoda zmarnowac tej kobiecie zycie to nie bylby zwiazek w ktorym moglbym ofiarowac to co we mnie najlepsze takie rozdarcie nikomu nie bedzie sprzyjac a napewno nie dziecku bo wreszcie najslabszy czyli dziecko odczuloby to na swojej skorce

jesteś?

a moze z matka chcesz zyc?:O