23 lata problemy z cerą, pryszcze

Witam, mam 23 lata i niesamowity problem..od jakiegoś roku, głównie na czole wyskakują mi wielkie pryszcze (a na policzkach zaskórniki, ale to jestem w stanie przeżyć). Nigdy nie miałam trądziku, jako młoda dziewczyna, jako jedyna wśród koleżanek miałam gładką cere, teraz jest odwrotnie. Czoło jest straszne, te pryszcze bolą, zostawiają wielkie czerwone blizny, to są takie okropne pryszcze poskórne.. mam wrażenie że skóra na mnim czole jest już tak zmęczona, że wiecznie czuję jakieś grudki pod skórą na niej. Ciężko to już zakryć pudrem. Nie wiem co robić, zaznaczę że przyjmuję hormopny na tarczycę i to wszystko. Stosuję żele do demakijażu antytrądzikowe, kremy antytrądzikowe i toniki (a mam 23 lata, wypadałoby używać kosmetyków juz NIE DLA NASTOLATEK)...Dodam też, że używam pudrów tylko z wysokiej półki, nie żadnych tanich badziewi, ale musze używac, bo inaczej wyglądam strasznie...kiedyś pomagało terochę słońce lub solarium, teraz niewiele już daje. Brałam skrzyp, ale nie pomagał, teraz zaczęłam brac merz special...ma ktos podobny problem? wiecie jak zaradzić? Propszę o pomoc

up up

Poczytaj o oleju z nasion wiesiołka, wierzbownicy, fitosterolach, naturalnym leczeniu trądziku.Wybierz coś dla siebie i stosuj. Nie oczekuj, że efekty odczujesz szybko. Trzeba być wytrwałym i systematycznym a efekty będą.

Hm...dziękuję..nie pomyslałabym o tym...zaraz się biorę za dowiadywanie

Do autorki- ja mam 28 i jeszcze miesiac temu mialam problemy takie,jak Ty. Tyle ze u mnie usiana byla zuchwa. U kosmetyczki wydalam gruba kase,ale nie pomoglo na dluzej. Oto jakie w siebie zastosowalam zmiany: 1. odstawilam ketchup, ma duzo benzoesanu sodu powodujacego pryszcze. 2. kupilam w sklepie peeling-zel antybakteryjny Ziaji za 5,70zł- stosuje go 2 razy w tygodniu. 3. twarz przemywam tonikiem antybakteryjnym-miałam wielu firm,każdy mi pasuje. 4. kupilam w aptece krem benzacne, smaruję się nim prawie codziennie. Dosc wysusza skore,ale jest 100% lepszy niz acnederm-miałam go rok i nie polecam. Naprzemian uzywam kremu nawilzajacego,wiec mi tak nie wysusza. 5. Poszlam do drogerii i nakupiłam maseczek na twarz róznych firm do cery tłustej /trądzikowej. Nie mam wiele kasy, wiec kupuje te tansze,ale dzialaja. Czesto kupuje np. Perfecta maseczke z gruszka, albo Under 20 taką drozdzowa. Nakladam je co drugi dzien. Jedno opakowanie wystarcza mi na 3 razy, tak je sobie rozdzielam. Nie wiem, co z tej listy okazalo sie u mnie strzalem w 10, byc moze wszystko po trochu,ale to działa:)

Fakt - rzeczywiście przypominam sobie, że kiedyś mówiło się, aby ograniczyć spożywanie ostrych potraw... Zainteresował mnie ten krem benzacne...wypróbuję..peelingi, i tonik antybakteryjny używam..więc zostaje mi jeszcze maseczka. Spróbuję wszystko, A CO!! dzięki

hej, piszesz, że uzywasz tylko pudrów z \"wysokiej\" półki, napisz prosze jake to pudry i czy kryja niedoskonalosci oraz jak długo się trzymają? z gory dzięki za pomoc

do "prosze o pomoc" hej, piszesz, że uzywasz tylko pudrów z \"wysokiej\" półki, napisz prosze jake to pudry i czy kryja niedoskonalosci oraz jak długo się trzymają? z gory dzięki za pomoc

FAkt a wiesz ze tradzik na zuckwie to czesto jest tradzik hormonalny? Długo to stosujesz? Ja generalnie nei ma tradziku ale własnie przed okresem mnie potrafi wysypać, raz jest tak ze mam 2 pryszcze na brodie innym razem 6 tak jak w tym miesiacu. Tez uzuwam benzacne na dzien ale strasznie wysusza. cynk pomaga na skóre i maseczki z zielonej glinki

eveline używam pudru revlon colorstay, nie wiem, może dla niektórych kobiet to nie jest jakiś extra puder, ale dla mnie 70 zł za puder to sporo, i extra kryje, naprawdę git, żaden inny tak nie kryje, chociaż trzeba się wprawić w nakładaniu...miałam tez jakiś isa dory nie pamiętam jaki,jakiśmatujący, też był niezły. Słyszałam, że dobre są pudry vichy, ale ja nie umiem przełamac się do kupowaniu pudru w patece;)

acha..i revlon colorstay trzyma się spokojnie caly dzien, przynajmniej u mnie i majnie matuje. Natomiast wiem, że jest go sporo na Allegro, ale nie ryzykowałabym...źle dobrackolor, poza tym, ciężko powiedzieć czy są oryginalne. Fakt...można trafić na orginalny, i extra,ale można mieć pecha i trafić na podróbę i wtedy kłopot. Lepiej dopłacić parę zł imieć pewność. Dla samego spokoju ducha dopłacam parę złotych w drogeriach za różne kosmetyki, bo boję się allegro (data ważności, kolor, jakość, oryginalność). Chyba, że masz sprawdzonego sprzedawcę:) to inna bajka:)

ja mam też drobne niedoskonałości używam 2maści od dermatologa w tym jedna to antybiotyk i pomagają i do tego tabletki salfazin bo jak inne dermatolog mi przepisał w tym jakiś antybiotyk to jeszcze więcej wyskoczyło! i takie bolące a teraz mam spokój jedna dwie krostki i przeważnie wyskakują przed okresem ale pozostaly jeszcze drobne ślady po tamtych co znikły! na dzień używam kremu matującego nawilżającego soraya dla cery mieszanej i na noc normalizującego! i na noc też kremu brązującego soraya! a przed tymi kremami oczyszczanie twarzy garnier 3w1 i potem tonik bezalkoholowy1 i co drugi dzień maseczka soraya zielona lub różowa z sorayi kuracja matująca to samo co kremy! i używam pudro loreal true match kolor w3 i do tej pory to jeden z moich najlepszych zakópów jeśli chodzi o to zeby się trzymał na twarzy choć przez pól dnia! i wogłóle żeby zakrył niedoskonałości! pani w drogeri polecała mi właśnie ten puder z relona że on jest najlepszy z pudrów ale bałam się zaryzykować i pójdę do sklepu poproszę o próbkę i wypróbuje! dobry puder to podstawa a trudno o taki a inne lepszych marek np. dior, chanel do 180zl sa???????miałaś okazję takie wypróbowaC????a z isadory to tez mialam próbkę ale szybko wsiąkł i po paru godzin ani śladu!!!!!!!!

i jeczcze cos! uzywam kremu brązującego garnier i może ktoś używa innego lepszego! bo ten trzeba nakładać co dzień zeby był efekt muśnięcia słońcem?????????

Niestety nigdy nie używałam samoopalacza na twarz, ani kremów brązujących, zawsze się boję, że zrobią się smugi, a poza tym używam tylko rzeczy antytrądzikowych...Miałam true match loreala, na początku wydawał mi się świetny, nawet sądziłam, że to strzał w dziesiątkę...potem gdzieś w połowie opakowania zaczęły się schody..skóra się chyba przyzwyczaiła, podkreślał wszystkie skórki jakie wystawały, szybko znikał, beznadzieja, ledwo dotrwałam do końca opakowania. A co najważniejsze - nigdy, nawet na początku nie był tak dobry jak revlon.Ale jeśli go kupisz..lub weźmiesz próbkę - nie zrażaj się po pierwszych kilku nałożeniach. jest gęsty, i ciężko się go nakłada (loreal jest dosc rzadki, więc łatwiej, a potem jakby zasychał)..ale jak wypracujesz sobie technikę (trzxeba szybko rozsmarowywac), to jest świetny. Zaden puder nie zakrył mi tak pryszczy..czasem mam wielki plamy czerwone po pryszczach i po nałożeniu pudru na całą twarz jeszczenakładam go troszkę punktowo i jest extra:)

Acha..i kosmetyki sorai mnie uczulają:( kiedyś sobie nieźle urządziłam nimi twarz:( a Chanel, Dior itp nigdy nie używałam..na razie revlon mnie satysfakcjonuje, ale pewnie jak się twarz przyzwyczai, albo jak będę miała więcej funduszy to spróbuję. W końcu nie od parady kosztują ok. 200zł...coś w tym musi być, inaczej kobiety tyle nie płaciłyby za podkład:)

albo bazę pod spód i się lepiej rozsmaruje!1!!a wklepujesz go czy rozsmarowujesz gąbką czy palcami??i czy nie zasycha bo opakowanie bez aplikatora????????i na ile mniej więcej starcza???/ mnie bardzo denerwuje zrobię makijaż i po 4, 5 godzinach po prostu wsiąka ten tru match! używam drugie opakowanie i chyba na tym poprzestanę chyba żeby nałożył na tem tru match mineralny to by dłużej był bo ten drugi infalible to do niczego!!!!!a ten z revlona co można kilka odcieni dopasować miałaś przyjemność go używać i co o nim sądzisz??????????????????

revlona używałam tylko colorstay....Zadnego innego. Nakładam palcami, nie chce mi się bawić z gąbką, chociaż znałam podkłady, które dały się ładnie nałożyć TYLKO gąbką. Też do nich na szczęście nie należy. Nie nakładam żadnej bazy, bezpośrednio puder, i nie przykrywam go niczym, żadnym pudrem w kamieniu ani sypkim, bo wystarczająco jak dla mnie matuje (podkreślam JAK DLA MNIE, ciężko stwierdzić czy u kogoś innego też będzie wystarczający). I rozsmarowuję go, wklepuję tylko już później, jak pisałam, po nałożeniu w pojedyncze pryszcze (jak korektor), i przykrywa extra i nie ma zadnych plam. Nie wysycha, chiciaż to niezbyt fajne, że nowoczesny puder w 21 wieku i nie zrobili opakowania z pomkpą, ale co zrobić. Po prostu wylewam po odrobince na palec, ale jak pisałam, nie zasycha, więc brak pompki pod tym kątem nie przeszkadza. I jest wydajny. starcza na długo. Przy codziennym używaniu czasem dwa razy dziennie, jak wiecorem idę na impreze, mam go już półtora miesiąca, a jest tak zdaje się jeszcze CO NAJMNIEJ połowa opakowania (tak mi sie zdaje), a zaznaczę, że raz mi się wylał na pościel jak się przechylil odkręcony, zebrałam ile się dało, ale wiadomo, nie wszystko, a także nie oszczędzam opudru..tzn nie robię maski, ale tez nie kładę na twarz kropelki;)

Niestety, ale to normalne i wiele ludzi przez to przechodzi. Powinnaś zmienić nieco dietę na zdrowszą, ale i tak nie obejdzie się bez dobrych kosmetyków. Większość tego co sprzedawane jest w sklepach, to jeden wielki szajs. Na pewno fajny efekt powinien dać ten produkt - Aplikator przeciw wypryskom HB. Po kilku tygodniach syfy powinny być wyeliminowane bez pozostawiania śladów, ale czy tak będzie?

w dvpę sobie te tabletki wsadź, spamerko

Jeśli masz to nadal to spróbuj z iqface - u mnie też przez prawie rok nie dało się tego wyeliminować różnymi środkami. Tutaj faktycznie widać było poprawę z dnia na dzień, bardzo dużą poprawę. Stopniowo cera wracała do normalności - można powiedzieć, że w tym momencie wygląda idealnie - a swego czasu było faktycznie źle.

Ja długo walczyłam z trądzikiem i pomogły mi dopiero profesjonalne zabiegi przeprowadzone w Klinice Krajewski, zanim się tam znalazłam eksperymentowałam z produktami drogeryjnymi a aptecznymi, ale niestety kondycja mojej skóry się nie poprawiała...

Warto poczytać jakies blogi, ostatnio trafiłam na poradz.me, bardzo fajny blog, dużo przydatnych informacji o cerze i o zdrowym trybie życia