Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość seesi

Nastolatka w liceum w innym mieście.

Polecane posty

Gość seesi

Chciałam zapytać was czy zgodziłybyście się by wasze dziecko poszło do liceum do innego miasta i miało zamieszkać w mieszkaniu ze studentami ? Moja córka bardzo dobrze się uczy i chcę iść do jak najlepszej szkoły, a niestety u nas w mieście nie ma szkoły na tyle dobrej. Obawiam się trochę czy da radę... w końcu to już samodzielność. Internat odpada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
internat odpada, a mieszkanie ze studentaki to oki? dziwne. Zależy cw czym ma sie wyedukować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chodziłam do lo w innym mieście, fakt skończyłam szkołę 76 lat temu i czasy troszkę inne były 3 lata w internacie rok na stancji z koleżankami z lo nie pozwoliłabym na Twoim miejscy jej mieszkać ze studentami, jak juz to internat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tzn 6 lat temu ;) studia tez już mam za sobą i wiem jak to jest se studentami - w lo trzeba się uczyć na bieżąco a większość studentów uczy się tylko 2 razy w roku ;) reszta-imprezy, dlatego odradzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinaacolada
moja kolezanka mieszkala na stancji i taki jest efekt ze w wieku 17 lat zaszla w ciaze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seesi
Jeśli sugerujesz, że chce mieszkać ze studentami by prowadzić rozrywkowe życie to jest to nieprawda. Nigdy nie była zbyt rozrywkowa, z domu trzeba wypychać ją na siłę. Nie chodzi na imprezy, nie spotyka się nawet ze znajomymi. Internatu nie chcę bo nie lubi rygoru i stałego rozkładu zajęć, ponadto jest wegetarianką i alergiczką, więc mógłby być problem. Chodziło mi raczej o to czy nastolatka poradzi sobie z samodzielnością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz jest nazwijmy to nierozrywkowa, ale jak wpadnie w takie towarzycho to zmieni się. Uważam, że to zly pomysl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, raczej sugeruję że może sie rozbestwić! Ty się pytasz o samodzielne życie? jasne że sobie poradzi, ja bym sobie na Twoim miejscu inne pytania zadała... co z tego że może Twoja córka jest cicha, spokojna, uczy sie dużo itp? z dala od domu, towarzystwo odpowiednie i moze wsiąknąc na dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seesi
Ona właśnie też myślała o tym, że większość studentów jest zbyt rozrywkowa dla niej, więc zastanawia się nad mieszkaniem z kimś starszym i poważniejszym. Ale niestety jak na razie wszystkie sensowne oferty dotyczyły mieszkań studenckich. pinaacolada - W domu też może zajść. Zresztą temat antykoncepcji mamy przerobiony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaak internat ma + i - jak dla mnie więcej minusów jednak, dlatego w tym wypadku najlepsze rozwiązanie to pokój przy rodzinie, czasem np ktoś wynajmuje jedno pietro, poddasze, albo pokój po prostu może być spokojna nie wiadomo jak, ale jak poczuje wolność... (nie)odpowiednie towarzystwo... i bedzie klops(albo i nie). Ja BYM UWAŻAŁA...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzeba trochę poszukać ale na pewno można znaleźć coś sensownego...poza tym nie chodzi tylko o to że ona by tak imprezowała(bo może nie) ale studenci mają zupełnie inny rytm dobowy(więc kiedy ona bedzie chciała spać albo się uczyć oni zaczną balangować)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seesi
taka jedna kobitkaaa - Może wsiąknąć, nie zaprzeczam. Ale wydaje mi się, że już wiele rzeczy... wypróbowała- piła alkohol, zapaliła kilka papierosów, możliwe,że paliła marihuanę.Wiem, że eksperymentowała i ją nie wciągnęło. Jej znajomi to dosyć rozrywkowe osoby, więc mogła się wciągnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seesi
Poszukamy jakiegoś pokoju przy rodzinie... Zobaczymy jak się uda. Na początku możliwe, że będzie dojeżdżać, więc będzie czas by znaleźć coś ciekawego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak daleko od domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie twierdzę że wsiąknie ale tryb zycia studentów i licealisów jest zupełnie inny ;) czasem ktoś wynajmuje całe piętro-kilka pokoi i wtedy wiadomo nie robi się tam imprez, bo rodzinie to przeszkadza i ona miałaby spokój można tez dać ogłoszenie że poszukujecie kilu osób ze średniej szkoły do wspólnej stacji co do samodzielności-na pewno da rade :) ja miałam 14 lat i pamietam że ciężko było na początku,tęsniło sie... ale warto-dla dobrej szkoły powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seesi
55 km. Gdyby szkoła była blisko dworca mogłaby dojeżdżać, ale niestety, jeszcze dwoma autobusami by musiała jechać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak daleko od domu
dojeżdżanie odbije się na ocenach na 100%, dojazdy to mordęga!!! Weź jej wynajmij pokój u jakiejś rodzinki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×