Suknia slubna

Z uwagi na ograniczone wydatki wybralam sobie uzywana suknie slubna o wymiarach zblizonych do moich. Oprocz biustu o miseczce C nie mam jakis zbytnio problemów z wygladem.. jest jednak male ale.. mieszkam na drugim koncu Polski niz wlascicielka sukni.. chcialabym ja kupic bez przymierzenia ale nie wiem czy to dobry pomysl.. siostra na mnie krzyczy, jestem zdezorientowana... a suknia sliczna :) Czy Ktoras z Was miała podobny problem?

nie dziw się że na Ciebie krzyczą. Każdy Ci powie, że suknię slubną trzeba mierzyć. Często jest tak- na pewno wiele z Was się przekonało, ze podoba się na zdjęciu/na wieszaku, a na osobie już mniej.

no dokładnie, czasem jest tak, że suknia na żywo lub na kimś innym już nie wygląda tak dobrze jak na zdjęciu kogokolwiek...jeśli ta suknia jest dostepna w jakims pobliskim dla Ciebie salonie to idź i sobie ją zmierz, jesli Ci będzie odpowiadać to kupuj tamta używaną w ciemno. Inaczej tez bym się bała.,

ciekawa cytryna, a może jednak warto pojechać? Wiem, ze to daleko/koszty/czas być może stracony, ale może warto/ Czy to byłoby w Twoim wypadku możliwe?

nie ryzykowałabym na twoim miejscu. moja koleżanka wypatrzyła na jakimś poratlu suknie śłubna, ślaczna, tania, wymiary właścicielki podobne do wymiarów mojej koleżanki. pojechałyśmy po suknie, niestety suknie beznadziejenie leżała na mojej koleżance, właścicielka miała tyle samo cm w pasie i taki sam rozmiar biustu jak moja koleżanka ale różniłyt się długiością\" korpusu\" długość nóg miały inną. suma sumarum suknia miała być idealna a okazała się kompletnie nie pasująca.

ale dlaczego zdezorientowana? rozumie nierozsądna ale zdezorientowana :P ???

jest to suknia. Jesli jest to gorset plus spódnica to większych problemów nie powinno być. Ja tak za śmieszne pieniadze kupiłam swoją sukienkę na ślub cywilny. Okazała się idealna.

suknie trzeba przymierzyc ja jestem nie za chuda . ale jak oglądam moja suknie w internecie na jednym zdjeciu ma ja pani dużo szczuplejsza, na drugim duzo grubsza io dochodze do wniosku ze ta suknia jest tylko na mnie szyta

Suknia jest bardzo prosta.. jednoczesciowa, gora z koronki, z dlugim rękawem, gorset wewnętrzny, bez zadnych zbednych kół, dół lekko rozkloszowany z trenem do podpięcia.. Tak sie zastanawiam, czy nie wysłałby mi poczta po wplacie pieniedzy, a jak nie bedzie pasowała to bym po prostu odesłała..

wg mnie najlepiej iść do salonu, przymierzyć konkretny model i rozmiar,a potem można z czystym sercem kupić tą używaną, jeśli wszystko leży dobrze :)

Ja też jestem właśnie w trakcie przygotowań do ślubu i też miałam już upatrzony model sukienki do ślubu w internecie. Pojechaliśmy do salonu na przymiarkę i na wieszaku sukienka wyglądała ładnie taki fason o jakim marzyłam.Niestety po przymierzeniu okazało się że wyglądam bezpłciowo, wręcz fatalnie pomimo że mam rozmiar 40... po czym krawcowe dobrały mi inny odcień dół sukni z innym krojem i aż mnie zamurowało efekt niesamowity. A normalnie bym nie spojrzała na tą suknie... także odradzam taki zakup żebyś czasami się nie rozczarowała. A pozatym w sklepie w cenie sukni masz wszelkie przymiarki, przeróbki itp. Sądzę że to się nie kalkuluje żebyś kupowała przez internet bo pózniejsze dopadowanie sukni do twojej figury może wyjśc nawet drożej i więcej nerwów niż to warte a jednak to nasz jeden taki dzień...