Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dodaje nowy temat

JAK DŁUGO KLIMATYZUJECIE SIĘ W NOWYM ŚRODOWISKU ?

Polecane posty

Gość dodaje nowy temat

Ile Wam potrzeba czasu gdy pojawiacie sie w nowym srodowisku/towarzystwie ? W moim przypadku chodzi o nowa prace, "wbiłam" sie do hermetycznego środowiska w dodatku ludzie znajacy sie od wielu lat i sporo starsi ode mnie. Poki co czuje sie wsrod nich ŹLE. A jak to bylo u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezaklimatyzowana
ja studiuję zaocznie już rok,do tej pory nie zaklimatyzowałam się :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhkjh
a forum ci się nie pomyliło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MARTA658
na początku też sie dziwnie czułam. w dodatku sami mężczyźni i na do datek od 40 lat i więcej. ale na szczęscie są mili i dało mi się z nimi dogadać, tzn nie ze wszystkimi ale np. z jednym mam bardzo dobry kontakt. myślę ze tak po 2 miesiącach sie za klimatyzowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodaje nowy temat
No właśnie najgorsze, że ja nie wiem o czym z nimi gadać, bo to ludzie po 40 -tce w większości poza tym zżyci ze sobą, znający się od naprawde wielu, wielu lat ! :o Nie wiem czy kiedykolwiek się tam "wkupię".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MARTA658
nie było łatwo. na początku nasze rozmowy były tylko o tym co trzeba zrobić itp. a teraz np z jednym znalazłam wspólny temat ( i często mnie tym męczy) ale lepsze to niż nic. zaś z drugim tak ogolnie co tam itp. a z resztą nie gadam, chyba ze coś odnośnie pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodaje nowy temat
Marta, a nie czujesz sie glupio ? No nie wiem, ze jestes postrzegana jako jakas odizolowana, nieotwarta czy cos w tym stylu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aż zmarznę
wtedy wychodzę do nieklimatyzowanego pomieszczenia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MARTA658
czasem tak...ale no co ja mogę wśród tylu facetów. mają swoje tematy...ja się na tym nie znam to co będę się wtrącać. na początku się tym przejmowałam a teraz mi to wisi. to jest tylko praca! a ważniejsi są moi znajomi z którymi mogę porozmawiać na wspólne tematy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodaje nowy temat
No wiadomo, ja tez przeciez mam znajomych z ktorymi sie widuje i czuje sie bardzo swobodnie. Jednak doprowadza mnie do szalu ta sytuacja w pracy bo jestem tam nowa, kazdy na mnie zerka, no ale oni czuja sie tam juz jak w domu, pelen luz i swoboda, a ja sama w towarzystwie 40-latkow ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uppppppppppppppppppppppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jyhhhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Głupia i stara
to zależy jak długo mam przebywać w tym towarzystwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam prace od 3 miesiecy i dopiero zaczynam sie otwierac.. do tej pory pracowalam i malo gadalam, oprocz z jedna polka co ma 36 lat no ale spoko babka, ogolnie dobrze sie dogaduje z doroslymi ludzmi, czasem lepiej niz z mlodymi. no i dodam ze pracuje w anglii z samymi angolami oprocz tej jednej polki.. no ale teraz zaczyna byc lepiej.. moze tak za miesiac juz bede miala z kazdym o czym pogadac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie zmiana
miejsca zamieszkania miała miejsce 10 lat temu do tej pory nie zaklimatyzowałam się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×