kkurczaczekk 0 Napisano Luty 25, 2009 Witam. Mam 18 lat, jestem z chłopakiem już 2 lata i chcieliśmy zacząć współżyć. Oczywiście najpierw rozmawialiśmy o bezpieczeństwie i doszliśmy do wniosku,że tabletki antykoncepcyjne przynajmniej w większym stopniu załatwią sprawę obawy przed niechcianą ciążą. Jednak dzień przed udaniem się na wizytę do ginekologa dowiedziałam się, jakie skutki uboczne może nieść za sobą zażywanie tabletek, że do 21 roku życia kobieta dojarzewa a tabletki to ingerowanie w jej hormonalne dojrzewanie, że to straszne jeśli dla wygody poświęcasz swoje zdrowie (migrena, zmiany gruczołowe w piersiach itd.)... Boję się,że prezerwatywa to za mało ale z drugiej strony ryzykować zdrowie..? Co mam o tym myśleć? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kkurczaczekk 0 Napisano Luty 25, 2009 podbijam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Pandzia698 Napisano Luty 25, 2009 Tabsy sa ok sama zaczelam stosowac jak mialam 18 lat. Lepiej stosowac wczesniej niz miec bobaska ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kkurczaczekk 0 Napisano Luty 25, 2009 a czy dodatkowo może być obciążeniem fakt,że częste są u mnie w rodzinie nowotwory? (min. u mamy rak piersi?) . Albo czy to że moje kuzynki (w sumie powiązanie genami:) mają właśnie niepożądane skutki uboczne tj migrena czy narastanie gruczołów w piersiach mogą świadczyć że u mnie prawdopodobnie też nie będzie cudownie? Zdaję sobie z tego sprawę,ale z tego co widzę to poważna decyzja i czasem się dziwię napalonym dziewczynom w moim wieku które bez namysłu idą na łatwiznę. . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kkurczaczekk 0 Napisano Luty 25, 2009 no tak własnie na bobaska jeszcze o wiele za wcześnie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kkurczaczekk 0 Napisano Luty 25, 2009 eh ok podbijam raz jeszcze. a czy dodatkowo może być obciążeniem fakt,że częste są u mnie w rodzinie nowotwory? (min. u mamy rak piersi?) . Albo czy to że moje kuzynki (w sumie powiązanie genami mają właśnie niepożądane skutki uboczne tj migrena czy narastanie gruczołów w piersiach mogą świadczyć że u mnie prawdopodobnie też nie będzie cudownie? Zdaję sobie z tego sprawę,ale z tego co widzę to poważna decyzja i czasem się dziwię napalonym dziewczynom w moim wieku które bez namysłu idą na łatwiznę. . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach