Jestem z nim 4 miesiące, a nie usłyszałam jeszcze kocham

Mój facet okazuje mi oczywiście uczucia, ale jeszcze nie usłyszałam od niego \"kocham Cię\". Teraz zaczynam żałować, że ja mu to jako pierwsza powiedziałam. Myślicie, że to normalne u facetów? Każdy mówi, że od słów ważniejsze są czyny, ale ja potrzebuję też zapewnień słownych, że tak powiem.

Powiem Ci, że powinnaś to doceniać, że chłopak nie rzuca słów na wiatr. Ja pierwsze "kocham cię" usłyszałam po 6 miesiącach bycia razem. Wtedy też sama to powiedziałam. Teraz jesteśmy razem już 5 lat:) Ciesz się, że chłopak się Tobą nie bawi. widocznie traktuje wasz związek poważnie. I nie masz się czym martwić jeśli na co dzień okazuje Ci uczucia. Ciesz się tym co masz, zobaczysz niebawem ta chwila nadejdzie:)

ja jestem z moim od 1,5 roku i usłyszalam to slowo dwa razy, zreszta moj mowi ze on milosc wyzanje mi w inny sposob np. kiedy robi cos dla mnie, przytula mnie caluje a sam przyznal ze jest to dla niego ciezkie powiedziec ot tak kocham Cie.........

czyli chcialabyś aby okłamywał cię tak jak ty jego?? bo nie można kogoś kochac po 4 miesiącach dziecko drogie :) pamiętaj że miłość to nie motylki w brzuszku, ale wspolnie spędzone lata w doli i niedoli....

ja słyszę to średnio 3 razy dziennie :) miło ;)

a mój mi wyznał po 2 m-cach znajomości i jest moim mężem od kilku ładnych lat

trzy razy dziennie? chyba by mi sie znudziło :D ja uważam,że o uczuciach świadcza czyny a nie słowa,wielu facetów po dobrym sexie powie kobiecie,że ja kocha a potem papa i tyle go widzieli ale skoro poptrzebujesz zapewnien slownych to mu to powiedz,może sie przełamie i powie Ci "kocham Cię" ale wiem,ze sa ludzie,którym ciężko te słowa przechodza przez gardło-ja do nich należe a jestem kobietą

doceń ja usłysząłam pierwsze kocham po 9 miesiącach bycia razem a sama powiedzialam miesiąc później...:)

Ja czekałam mniej więcej tyle co Ty;-) Też się niecierpliwiłam bo on usłyszał to pierwszy. Ale jak w końcu to powiedział to juz byłam pewna ze nie udaje;-) Zresztą kazego dnia mi to udowadnia.

Hmm... znam go ciut ponad miesiąc, jesteśmy razem 2 tygodnie i "kocham cię" usłyszałam już parę razy... mnie to przez gardło nie przeszło

Moim skromnym zdaniem :D żeby móc naprawdę kogoś pokochać i powiedzieć "Kocham Cię" potrzeba dużo więcej czasu niż 4 miesiące, żeby kochać trzeba dobrze poznać :) I wydaje mi się, że takie pierwsze miesiące to tylko zauroczenie :)

a ja kiedyś po 4 randkach usłyszłam kocham i nie uwierzyłam (uff) Potem po kilku m-cach bycia z facetem po urokliwym i romantycznym wieczorze usłyszałam kocham i mnie zatkało widząc jego oczekiwanie wymalowane na twarzy odpowiedziałam że ja też. Oczywiście byłam zauroczona ale kocham to było za duże słowo. ile się potem namęczyłam gdy zrozumiałam błąd. Na szczęscie odkręciłam wszystko. Teraz mam męża i gdy wspominam początki... Powiedziałam mu to już po 3 tyg . On odpowiedział że nie jest tego wart. Mimo to kochałam aż do bólu ( czułam prawdziwy fizyczny ból). On to odwzajemnił. Ale powiedział to kilka m-cy później. \Teraz nie mamy problemu z wyrażaniem uczuć na wszelkie możliwe sposoby. Nie naciskaj go. Może po prostu boi się zranienia i dlatego nie mówi. Mój bał się że mnie zrani więc wolał mnie oszczędzić. Pokręconme ale faceci tak mają.

Dziękuję wam za wypowiedzi. Faktycznie sobie stworzyłam problem, ale taka już jestem. Piszecie, że 4 miesiące to mało, żeby powiedzieć komuś \"kocham\". Ale ja jestem tego pewna, przynajmniej na obecną chwilę.

bylo nie dawac dupy i poczekac a slowa kocham cie by padly od razu

Śmieszny(a) jesteś. My jeszcze seksu nie uprawiamy.

to ile masz lat 16?

a jakie to ma znaczenie?

kluczowe kretynko

Dokładnie:) Jak nie ma seksu,tylko uczucia,to faceci są w staie bardzo szybko się zakochać,i powiedzieć to wprost,nawet tacy z pozoru zamknięci w sobie i nieuczuciowi. Ja usłyszałam po ,,kocham Cie,, na 3 randce:) Seksu nie ma do tej pory, a jestesmy juz razem 3 miesiące.

Wulgarnie powiedziane, ale coś w tym jest. Ja czekam ;) i może właśnie dlatego słyszę te "kocham cię" :o

jak bedzie chcial to powie...lepiej ze pokazuje ze kocha niz mowi....a jak na nim to wymusisz to bedzie ci mowil ze kocha a po jakims czasie stwierdzi ze nie wie...poza tym 4 miesiace to krotko....

co za brednie - masz dobrze dobranego nicka do tego co piszesz.

niektórzy za bardzo tym słowem szargają.... Ale zyczę Tobie, abyś kiedyś usłyszała to słowo...