Czy ona jest taka oszczędna czy ja rozrzutna... ?

Byłam dzisiaj u koleżanki i zrobiła mi herbatę z herbaty \"torebki\", która już wcześniej zaparzana była. Leżała sobie na talerzyku i czekała, aż ktoś znowu jej użyje (ciekawe, który raz? :O ). Ja tam lubię mocną herbatę i nigdy nie zrobiłabym gościowi herbaty z użytej już torebki :O Natstępnym razem albo podziękuję albo przyniosę ze sobą :O

to sie nazywa niewychowanie, a nie oszczednosc:O

No fakt Niekulturalnie postąpiła. Ja zawsze gdy ktoś przychodzi wkładam do szklanek osobne torebki.

Zawsze mam nowe torebki..ale jak się robi równocześnie herbate (ale tylko dla 2 osób) to da się to przezyć.. ale jak już lezy wyschnięta.. brr

o łeee... z nią jest coś nie tak jak koniecznie chciała być taka oszczędna to mogła sobie z takiej zrobić, ale nie powinna, bo na takiej używanej, mokrej, leżącej sobie gdzieś torebce osadza się mnóstwo bakterii łee raz jeszcze

przynos ze soba i nie marudz i kurwa nie zapomnij o cukrze;P

Wypiłam i przeżyłam jakoś, tylko tak się właśnie zastanawiam czy u Was w domach też się to praktykuje, że oszczędzacie nawet na torebce herbaty? :O Wiecie co, ona wrzuciła już nową torebkę do kubka, ale po chwili ją wyjęła, bo mówi \"a tu jest jeszcze\" :O Wcześniej sobie chyba z niej robiła, bo ja przyszłam to coś tam dopijała..

żeby mi zrobiła z nowej trebki, a nastepnym razem jej przyniose paczke:P brrr kto wie czy szklanki tez nie uzywała wczesniej. ja jak sie uczyłam to miałam taką kolezanke która uwazała że po herbacie szklanki się nie brudza i myła a własciwie opłukiwała tylko po kawie , a jak był np. perfidny slad po szmince to wycierała papierem.

nalezy wpuszczac tylko kolezanki w krawacie, kolezaki w krawacie sa mniej awanturujące sie, niewdziecznica!!!!!

oj nie przesadzajcie może ci warga nie uschnie od tej herbaty, co oblizała ja wczesniej ze tak sie brzydzisz???? nie jestes jej obca widocznie si enie krepowala przy tobie a ty ja teraz obgadujesz szkoda ze tego nie widzi glupia suka!