Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kolklko

kto ma racje

Polecane posty

Gość kolklko

jestem wsciekla na mojego faceta mam wrazenie ze on mysli tylko o sobie ta zwiazek na odleglosc(250km) widzimy sie co 2 tyg on przyjezdza do mnie autem ja pracuje na 3 zmiany i studiuje podyplomowo co 2 tyg mam zjazdy ostatnio jak byl moj facet mialam akurat szkole on zostal z moja rodzina a ja do szkoly (oddalona 100 km ode mnie) wrocilam zmeczona a on mial do mnie fochy ze on sam siedzi itp a ja okropnie zmeczona po szkole ale ok nic nie mowilam teraz mam w sobote impreze (imieniny siostry) zaprosila nas ale oczywiscie mojemu fcetowi nie pasuje to ze w sobote od 6-14 musze isc do pracy argumentuje to ze praktycznie zostanie nam tylko niedziela zeby razem ja spedzic bo ja w poniedzialek znowu do pracy itp jestem zla, czy slusznie?? powiedzcie jak to widzicie bo ja mam wrazenie ze on mysli tylko o sobie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostrzegam124
podziwiam Cie i nie rozumiem faceta tzn rozumiem ale uwzam ze on powinien całą sytuacje zrozumiec i byc z Ciebie dumny:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NatiKati
Taki typ faceta, mam podobnie, zawsze myśli tylko o sobie i musi być tak jak on sobie życzy, na początku się zawsze zgadzałam, ale teraz mam tego dosyć i mówie jak mi coś nie pasuje, taka szczera rozmowa dużo daje. Możę spróbuj z nim spokojnie i szczerze porozmawiać, powiedz co tobie przeszkadza, a później jego wysłuchaj..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolklko
jego wytlumaczenie jest takie ze jedzie w jedna strone 4 godziny by potem znowu tyle wracac i ze za krotko sie widzimy ja mu mowie ze jak ludzie sie kochaja to kazda chwila na spotkanie jest dobra chyba jestem zbyt romantyczna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolklko
ja mu zawsze wszystko mowie jak mi cos nie pasuje nieraz mi przyzna racje raz nie a czasami twierdzi ze chce go"ustawiac"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NatiKati
Troche dziwny ten facet, bo jak się kogoś kocha to się chce jak najwięcej z tą osobą spędzać czasu i nie powinno mu przeszkadzać że później musi znowu wracać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolklko
widocznie nie kocha..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nieeeeee
hmm, nie wiem czy kocha czy nie ale skoro jedzie kawał drogi to chce spędzić czas z Tobą a nie sam, czekajac na Ciebie, choć rozumiem i Ciebie i podziwiam,że dajesz radę tak wszystko ciągnąć, porozmawiaj z nim na spokojnie i wyjaśnij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NatiKati
Być możę kocha, ale ma zbyt duże ego i nie potrafi tego tak okazywać... Ja żeby mojego faceta troche złagodzić czasem urządzam romantyczne wieczory tylko przy świecach ,winko do tego itd....Później staje się czuły i stara się.. pewnie masz mało czasu, ale może wypróbuj takie coś..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolklko
kolacja to dobry pomysł musze wyprobowac ale przy innej okazji teraz nie dam rady najgorsze jest to zeniedlugo mam urodziny i przypada to wtedy kiedy mam nocki a potem znowu szkola ale to zycie jest do bani:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żeby było jasne:) Racje mam ja:) A tak bardziej poważnie to już sam tytuł topiku jest nietrafiony. Przypomina mi się jeden ślub na którym byłem gdzie ktoś powiedział parze że będzie rządził ten kto podczas przysięgi będzie miał dłoń na górze. Oszołomy prawie 15 minut walczyły o uchwyt pod ołtarzem. I moja rada jest taka jak chcesz udowadniać kto ma racje albo kto tu rządzi to zajmij się polityką a facetowi daj święty spokój. Bardzo dużo osiągasz i za to należy Ci się podziw. Praca, studia i to podyplomowe, pełne uznanie. Oczywiście jest to moje subiektywne odczucie po przeczytaniu tych paru zdań. Ale Tobie chyba wystarcza sama świadomość że masz kogoś. I takie jest Twoje prawo. Z tego co wyczytałem Twój chłopak potrzebuje znacznie więcej bliskości, czułości i czasu niż otrzymuje. On też ma takie prawo. Sztuką związku jest znalezienie jakiejś \"przestrzeni\" gdzie oboje otrzymacie to czego potrzebujecie. A z bliżej nie znanych mi powodów uzurpujesz sobie prawo do \"regulowania\" jego potrzeb. Poczytaj sobie to oryginalne forum ile kobiet zabiłoby za faceta który będzie z nimi spędzał czas, poświęcał im uwagę, obdarzał czułościami. Ty masz taki skarb i wydzielasz mu skromne resztki czasu jaki zostaje Ci w terminarzu. Ok takie jest Twoje prawo. W każdym razie szczęścia życzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Racje ma autorka postu - facet jest zazdrosny i jeśli z nim na ten temat nie pogadasz to bedzie Ci robił większe wyżuty i częstrze, uswiadomy sobie to że on podchodzi zbyt egoistycznie.... I wiem co pisze bo jestem podobnym typem faceta:(, i przez ten egoizm/ i pare innych rzeczy/ rozpadł sie mój związek... Pogadaj z nim na ten temat i miejmy nadzieję że wysłucha i zrozumie... ja nie zrozumiałem i nie wysłuchałem, dopiero po czasie sobie to uświadomiłem ale było zapóźno. /kurw.... znowu te moje ja/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frufru
jakiś lewy ten Twoj chlopak, jak mu przeszkadza i Twoja praca, i Twoja szkola...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolklko
po części kazdy wypowiadający sie w moim temacie ma troche racji nie jest tak ze wystarcza mi sama swiadomosc ze kogos mam, wolałabym być wtedy sama niż się z kimś męczyc po to by po prostu był ja odczuwam to tak że dla niego moja szkola to jak dla mnie jakas nagroda nie widzi tego ze jestem po niej zmeczona ja tez bym wolała z nim posiedziec niż jechac do szkoly ale nie jesteśmy dziećmi wiec czasami mozna zdobyć sie na jakieś wyrzeczenia.. on chodzi sobie do pracy na jedną zmiane potem cały dzien sobie odpoczywa ja chodze na zmiany nieraz prosto po nocce jade do szkoly i jak on przyjedzie to mam jeszcze skakac wokól niego bo 4 gozdziny autem na autostradzie sie meczył??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo to wcale nie tak
Autorko po co jesteś w związku na który nie masz czasu? Dlaczego marnujesz facetowi młodość? Masz teraz tyle zajęć, że tworzenie zdrowego związku nie wchodzi w gre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolklko
szkołę kończę w czerwcu do tego czasu musimy jakos to przetrwać zreszta widze ze nie rozumiesz on mnie nie widzi 2 tyg i 2 dni zeby ze mna pobyc to za malo wiec wogole nie przyjedzie to nie jest normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×