dostałam program oczyszczania... warto? poradźcie proszę

3 dni herbatki, warzywa i owoce kolejne 5 głodówka, tylko woda, woda z cytryną kolejne 3 dni soki z sokowirówki kolejne 3 dni warzywa i owoce kolejne 3 dni warzywa, owoce, kefir/jog. nat./maślanka kolejne dni... pomału włączać inne produkty.. czy to dobry pomysł. Jestem gotowa i chcę spróbować. Tylko czy ktoś przeżył , nie jedząc tyle dni?

ja zaczynam od jutra nie wiem czy na głodówce wytrzymam, ale próbuję ten plan masz extra

mój detox 1. Wlewamy do szklanki 3/4 wody zrodlanej. 2. Wsypujemy szczypte cayenne /papryczka/ 3. Wlewamy 2 nakretki syropu klonowego/ lub miód/. 4. Wyciskamy 1/2 cytryny /lub mniej/i dodajemy sok 5. Miksujemy i pijemy koktajl 5x dziennie.

czyli nie jest najgorszy ten plan? no to zaczynam, chcę wytrwać, bo tyle ile ostatnio zjadałm słydyczy i innych zakazanych rzeczy to się w głowie nie mieści, zresztą od dawna nie odżywiam się dobrze :-( współczuję mojemu organizmowi, ze jestem dla niego taka okropna, musze się zmienić! A skoro plan dobry to zaczynam :-)

a to z pieprzem działa? Raczej sobie nie wyobrażam jakie to ohydne musi być :-( czy nie jest tak źle? Pijesz tylko to, czy normalnie też jesz? Widzisz już jakieś zmiany? czy dopiero zaczynasz

jutro dopiero zaczynam jak mi przełyk wypali, bo to ostra papryczka, to nie będę używać, ona ma przyspieszyć spalanie a sok czy miód , jak boli głowa, to trzeba oszukać organozm :O:O pamiętaj najpierw oczyść jelita, lewatywa lub kup w aptece herbatkę z senesu i tak co 2 dni mozesz pić, bo żołądek i jelita spowolnią...

czytałam duzo o lewatywie ale jakoś koszmarnie się tego boję :-( nie wyobrażam sobie tego :-( U Tombaka się naczytałam i bardzo chciałam zrobić,ale mam jakąś barierę, bo nawet do końća nie wiem jak ją wykonać... czy senes podziała tak jak lewatywa? i lewatywę radzisz robić co 2 dni tak jak picie herbatki, czy to już przesada z taką ingerencją? Czego się w ogóle używa do tej lewatywy, oprócz specjalnego pojemnika?

nie robie lewatywy, ale wiele osób ja robi przed głodówką dlatego piję ten senes to zależy czy w trakcie głodówki jest potrzeba ? ale przed wypij, bo się będziesz męczyć ze skretem kiszek...i masz być oczyszczona

i nie forsuj sie ćwiczeniami, siłownią spacer wskazany

no...dobry program... soki trzymam za Was

raczej wybiorę ten senes :-) a forsować się nie będę, mam stepper i będę na nim hasać po parę minut, no i normalnie ćwiczenia jak będzie mi się chciało...chociaż nie! powinnam codziennie i tak też będzie! Zaczynam w niedzielę 1 marca do tego czasu będę się starała mniej jesc i to mniej tuczących rzeczy.

pisz , jak będziesz sobie radzić

lewatywy nie trzeba się bać chyba ze się źle zrobi o lewatywie http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=1337212&start=1320 a w tym filmie jest pokazane jak zrobić prawidłowo lewatywę w ogule to film jest o oczyszczaniu organizmu za pomocą warzyw i owoców http://video.google.com/videoplay?docid=6169050139483021263

Hej! :O:O:O:O:O zaczynam, wypiłam miksturę na począek ciepła woda z sokiem z cytryny+miód..... nie wiem czy sie uda najwyżej przerwę po 2 dniach :O:O:O bo to moja pierwsza gł.

z innego topiku ''ogolny przepis na jedna szkl lemoniady to; 2 lyzki soku z cytryny 2 lyzki syropu klonowego szczypta pieprzu kajenskiego plus: rano: lyzeczka soli morskiej na szklanke ( najlepiej duza) cieplej wody. na przeczyszczenie ( dziala szybciej, poniewaz nie wchlania sie do organizmu, po prostu przelatuje- potrzeba okolo godziny, zeby pobiec na kibelek w moim przypadku bylo to gora do 30 min.) wieczorem lepiej dziala herbatka przeczyszczajaca.''

Już południe, nikt się nie oczyszcza?

hej :-) czarnyalibaba- po minie widzę że coś nie tak? nie jest smaczne, prawda? Dajesz radę? Trzymam kciuki! ja się zacznę oczyszczać od niedzieli jak pisałam wyżej, bo jutro mam planowany uroczysty obiad u Rodziców ;-) ale to nawet lepiej że od 1 będzie jakoś tak łatwiej liczyć :-P hehe ale wymówka :-D dziękuję za info o lewatywie... jak przełamię jhakąś barierę i będę miała pewność, że dobrze ją zrobię, to.. moze zrobię?

Cześć! zaczęłam, ale obudziłam sie z takim potwornym bólem głowy, az się boję, że pewnie coś zjem, może jogurt...i jutro na dobre...będe kontunuować... taki pech, super się czułam wczoraj, ale dzień czy dwa co za różnica

czarnyalibaba jak twoja dietka? wytrzymujesz na tym koktajlu??? no ja zaczynam jutro, ale naszła mnie taka wątpliwość...czy myślicie, ze mogę jeść warzywa got. na parze czy tylko surowe?

mój detox 1. Wlewamy do szklanki 3/4 wody zrodlanej. 2. Wsypujemy szczypte cayenne /papryczka/ 3. Wlewamy 2 nakretki syropu klonowego/ lub miód/. 4. Wyciskamy 1/2 cytryny /lub mniej/i dodajemy sok 5. Miksujemy i pijemy koktajl 5x dziennie. ale wszystko to robimy na wodzie zrodlanej czy na jakims soku ?

na wodzie źródlanej

piję od wczoraj i smaczne, tylko mam miód

Co potrzebujemy: 1. Duzo wody zrodlanej (najlepiej kupowac te w bidonach po 5l - cena za butle, ok 4, 5zl w markecie). 2. Paczka chili cayenne (np Kamis za ok 2zl). 3. Cytryn kupujemy po pare sztuk zeby nie gnily (jednorazowo ok 4zl). 4. Syrop klonowy (polecam RedRose - ok 19-25zl). 5. Wyciskarke do cytrusow z pojemniczkiem na sok - ok. 13zl w sklepach AGD (chyba ze chcemy cisnac recznie). 6. Lisc senesu (herbatka przeczyszczajaca) - w aptece ok. 3,50zl Czyli na start ok. 50zl. Jak robimy koktail (przepisow jest wiele, ja daje moj): 1. Wlewamy do szklanki 3/4 wody zrodlanej. 2. Wsypujemy szczypte cayenne (nie napisze ile bo to zalezy juz tylko od tolerancji waszego gardla, najlepiej poexperymentujcie zeby to zjadliwe bylo). 3. Wlewamy 2 nakretki syropu klonowego. 4. Wyciskamy 1/2 cytryny i dodajemy sok (jak ktos nie lubi cytryn moze dodac 1/4, 1/8, ja lubie i daje pol). 5. Wszystko mixujemy i wypijamy. Jak czesto? Jak jestesmy glodni, ja pije 2-5 razy na dzien, ale mozecie nawet 10 razy. Do tego staramy sie pic duzo wody czystej, zeby sie nie odwadniac, nie spozywac toxyn (kawa, alkohol, papierosy, uzywki, itd), nie jemy absolutnie nic. Ja co 2 dni pije tez herbatke. Najgorsze sa 2 pierwsze dni, pozniej jest juz latwiej, a po tygodniu mamy juz swoista niechec do jedzenia (tak jak palacz ma wstret do papierosow po rzuceniu nalogu). A teraz napisze tak, nie wiem czy dobrze rozumie, ale chyba staracie mi sie wmowic, ze tluszcz jest takim skarbem dla organizmu, ze woli on doprowadzic do zaniku miesni (nawet serca), niz dobrac sie do tych zapasow? Jesli by tak bylo, to Sowieci po wyzwoleniu Oswiecimia (sorki za drastyczny przyklad) zobaczyli by mase tlusciochow (bo mieli wysilek fizyczny+diete niskokaloryczna przez dluzszy czas). Nie bede tu podawal zadnych stron bo internet nie jet dla mnie wiarygodnym zrodlem informacji. To o czym pisze wiem od kompetentnych ludzi, moich znajomych: 1 dietetyka, 1 trenera na silowni, 2 kulturystow (jeden jest mistrzem 2006 na poludniowa Anglie). Ogolnie mowiac, bzdury typu ze tluszcz jest skarbem dla organizmu i ze trzeba jesc, jesc, jesc... moga sprzedawac producenci suplementow do odchudzania, zdrowej zywnosci, lekarze ogolni (bo tak ich uczono, ma byc 3 posilki dziennie i juz, bo lepiej zapobiegac niz ryzykowac, tak jak na budowie powinno sie nosic kask ale nikt tego nie robi. Ogolnie mylicie tez 2 pojecia, spalanie miesni w celu uzyskania energii z ich zanikiem. Zanik miesni nastepuje wtedy, gdy z nich nie korzystamy. Tak nastepuje to podczas diety GDY NIC NIE ROBIMY, ale zgadnijcie co? Gdy sie nie ruszamy, nawet jak nie jestesmy na diecie TEZ ZANIKAJA NAM MIENIE. Jest to proces uniwersalny i nie ma nic wspolnego z dieta, a wylacznie z brakiem ruchu. Dlatego pisalem powyzej, ze ja codziennie wykonuje ok. 1 godz cwiczen, aby utrzymac miesnie w odpowiedniej formie, nie sa to cwiczenia ze znacznym obciazeniem, a wg. mnie jeszcze zdrowszy bylby spacer czy jazda na rowerze. Jesli chodzi o diety niskokaloryczne to moze rzczywiscie tak jest, ze zwalnia sie maksymalnie metabolizm, prawdopodobnie dlatego ze male ilsci pozywienia zalegaja w jelitach i trawione sa nawet resztki ktore normalnie bylyby wydalane, nie wiem. Wiem natomiast, ze ta dieta i jej skladniki tak sa dobrane, aby po pierwsze oczyscic organizm z toksya, a po drugie podkrecic przemiane materii. Czy tak jest, mysle ze tak. Po pierwsze nie przybieramy na wadze z tych malych ilosci pozywienia, bo wcale nie ma pozywienia, do tego jest dobre samopoczucie, duzo energii do dzialania, nie tak jak w innych dietach - zmeczenie, ospalosc, ogolna slabosc organizmu. Organizm potrzebuje energii i skads ja spala, fakt. Moga byc to miesnie , moze by to tluszcz, zasada jest ogolnie taka, ze prawdopodobienstwo spalania miesni jest wprostproporcjonalne do zawartosci procentowej tluszczu w organizmie, dlatego pisalem ze ta dieta nie jest dla osob "chudych". Ale tak jak o osob faktycznie otylych, jak ja wazylem 130kg, z czego min 40kg to zwykly tluszcz, czy jak dziewczyna wazy 90kg lub wiecej, to prawdopodobienstwo spalania miesni wynosi ok. 0%. Co innego jak by na ta diete przeszedl ktos o wadze 50kg, komu sie wydaje ze jest gruby, bo sie naogladal MTV i innego badziewia, to wiadome ze jak ta osoba ma moze z 10kg tluszczu to energia bedzie czerpana i z miesni i tluszczu.

hej dziewczyny wy z tym pieprzem się oczyszczacie a ja chciałam zapytać co myslicie o moich warzywkach? pierwsze dni jeść tylko surowe, czy mogą być ten na parze? Czy to w ogóle ma jakieś znaczenie? Jak myślicie?

przez pierwsze dni soki, stopniowo warzywa gotowane... :O u mnie 1 kg mniej! więc ta mixtura działa! dziś kolejny dzień.... a u Was? Powodzenia!

:P i co? nikt sie nie oczyszcza? zostałam sama, u mnie 2 kg mniej! na początek dobre i to!

Czy sok z cytryny, w takich ilościach nie szkodzi?

ej! wątek się urwał?

szkoda...:P