Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutkiżycia

po wielu latach...

Polecane posty

Gość smutkiżycia

Po wielu latach pracy zawodowej musze ją zostawić. Czuję się w związku z tym...dziwnie. Powód? Pewna żydówka, chory umysłowo dyrektor zawistny o doktorat, obecnie wszystkim przeszkadza to, że za mąż nie wyszłam. Bo nie umiem. Nie widzę siebie w małżeństwie po moich przeżyciach. Stworzyłabym związek oparty na sadyźmie i znęcaniu się nad drugą osobą za wszystko co przeżyłam w Polsce Ludowej od roku 2004 począwszy a wcześniej tez. Moim zdaniem należy się cieszyć z tego, że mam tyle oleju w głowie, że kogoś nie pakuję w zawał czy coś w tym stylu - w psychiatryk. Ale nie, ciągle źle, wszystko źle. Czy człowiek rodzi się - jednakże tak głupio zapytam - po to by wyjść za mąż? Nie wiem. Obecnie cały świat stoi juz na głowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutkiżycia
Ostatnio czytałam, że jeden reprezentant zawodu XYZ. zabił swoją kochankę. Jest mordercą. ciekawe czy jeszcze pracuje. No ja bym też musiała tak zakończyć moje małżeństwo, a przecież po co mi więzienie za zabójstwo jakiegoś frącla , na którego napluć nie warto a co dopiero więcej coś. Za co w ogóle warto iść do kicia, nie? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deprechaaa
życie jest do doopy:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×