Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wielkieallo

poród na wrzesień, jak ubierać dziecko

Polecane posty

Gość wielkieallo

co kupic napewno. Spiworek, dresik,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Witam witam
Hej, na szczęście mamy jeszcze sierpień i do września zostało trochę czasu, więc chętnie pomogę: na dzień: Krok 1: body (długi lub krótki rękaw – bez znaczenia, choć krótki jest wygodniejszy przy ubieraniu) Krok 2: bawełniane spodenki bez stópek Krok 3: bawełniana bluzka z długim rękawem (nie musi być cała rozpinana, może mieć tylko zatrzaski przy szyi) Krok 4: ciepłe skarpetki lub bawełniane buciki (z solidnym, odpowiednio ścisłym wykończeniem, żeby się nie zsuwały) Krok 5: bawełniana czapeczka (bez troczków, nie wiązana pod szyją jest wygodniejsza i dla rodzica i dla dziecka) – tylko na pierwsze dni, później jest zbędna Krok 6: coś do zawinięcia dziecka, np. bawełniany pled z kapturem lub bez, kocyk lub flanela (Krok 7: po urodzeniu zakładasz na rączki bawełniane rękawiczki, lub jakieś cienkie skarpetki i tak aż do pierwszego obcięcia paznokci) na noc: Krok 1: tzw. pajacyk, lub to samo co na dzień Krok 2: przykrywasz dziecko w łóżeczku: a. kołderką, lub b. kocykiem (np. takim polarowym) powleczonym w poszewkę, albo zawiniętym w prześcieradło, lub c. wkładasz dziecko w śpiworek, do którego zazwyczaj nie potrzeba już nic więcej Krok 3: pod głowę podkładasz pieluszkę tetrową lub flanelową (np. złożoną w trójkąt albo prostokąt) – na początek żadnych poduszek na spacer: Krok 1: ubierasz dziecko tak jak na dzień Krok 2: bawełnianą czapeczkę zastępujesz nieco cieplejszą, jak dziecko jest większe zakładasz mu dodatkowo szalik Krok 3: zakładasz kombinezon (cieńszy na jesień, czy wiosnę jeśli dziecko przychodzi na świat o tych porach roku, natomiast grubszy na zimę) Krok 4: wkładasz dziecko do wózka i przykrywasz tylko osłoną wózka/gondoli (jesień), kocem i osłoną wózka/gondoli (zima), niczym lub tylko kocykiem (wiosna, w zależności od temperatury otoczenia) do karmienia: Krok 1: ściągasz dziecku czapeczkę i nie owijasz go niczym, żadnym kocem, żadną kołderką, ponieważ ssanie jest dla malca wysiłkiem, więc jeśli jest przy tym grubo opatulony, będzie się przegrzewał, pocił NIE kupuj: a. rożka, b. kaftaników, c. śpiochów, d. zbyt wielu ubrań w pierwszych rozmiarach, po 3-4 sztuki body, bluzek i spodenek spokojnie wystarczy, czapek nie więcej niż 2, skarpetek nie więcej niż 2-3 pary (lub bawełniane buciki – 1 para) e. zbyt wielu pieluch tetrowych i flanelowych – wystarczą 3-4 sztuki pierwszych i tyleż samo drugich, nie więcej Rozmiary na początek: 50/56 i 62/68 Na początek wystarczą proste, bawełniane ubrania, dopiero później stopniowo możesz wprowadzać ciekawsze bardziej skomplikowane rzeczy, typu spodenki na szelkach, bluzy ze suwakiem, sweterki, sukienki itp. (czyli od rozmiaru 68+, czasami 62+)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podnoszę__

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aha jeszcze jedno
Nie kupuj ubrań w supermarketach i tanich polskiej produkcji. Przejdź się lepiej do C&A, H&M, CUBUS i KappAhl (są w każdej większej galerii handlowej w każdym dużym mieście), po pościel, koce i akcesoria jedź do IKEA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kup sobie zestw ubran dla maluszka na allegro, na poczatek wystarczy, dokup najwyzej kilka bardziej "wyjsciowych" mi by 3-4 sztuki nie wystarczyły na początek, bo w kółko się przesikiwali/ulewali i brudzili na takie sposoby, o kótre nigdy bym nie podejrzewała noworodków kupuj spodenki/pajace/spichy rozpinane w kroku - bardzo ulatwiaja zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczgo nie kupowac spiochow
?? to w czym dziecko ma spac?? poza tym malego dziecka nie powinno sie ukladac do spania pod kolderka TYLKO SPIWOREK NA SZELKACH zby uniknac bezdechu sennego i podduszenia sie dziecka w poscieli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie śpiochy się sprawdzają lepiej niż głupie spodenki, które nie dość, że trzeba w całości zdejmować do przebierania, to jeszcze dodatkowo trzeba zakładać skarpetki, które mają tendencję do spadania i ciągle je trzeba poprawiać a w ogóle dla noworodków pajace są the best (mam nadzieję, że nie mylę pojęć, bo mi się zdarza :P) takie, co się wkłada całe dziecko, zapina i z głowy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm moj smyk z wrzesnia na sma poczatek zaklądałam mu body a na to taki pajacyk welurkowy- tugrysek i tak go brałam na spacery. jak bylo chlodniej okrywałam kocem, a jak cieplej to tylko w tym (oczywiscie cienka czapeczka musi być) potem kupilam cieniutki polarkowy kombinezon-śpiworek z mozliwoscia przełozenia pasów od fotelika i na body i spiochy zakłądałam ten spiworek a potem to juz była zima i trzeba bylo sie ubierac w ciepły kombinezon- body, spiochy plus ciepły kompinezon i na to gruby koc. ubrania kupowalam w supermarketach- szczególnie te z reala sa super bo tescowe to juz nie wspominam tam są ładniejsze niz w niejednym sklepie ale ceny tez maja piekne. spodenki i półspioszki mnie wkurzały. gniotły w brzuszek a skarpety to juz wogóle nieporozumienie albo odgniataja albo spadaja. tylko spiochy! i to jeszcze spiochy rozpinane w kroku zeby mozna bylo łątwo pieluche zmienic. no i pajacyki rozpinane na calej długosci. do spania u nas spiwór sie nie sprawdził bo w domu bylo goraco. nakrywalismy tylko kocykiem i tyle. a jak miał pół roku juz spal pod cienka kołderka niemowlecą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dlaczego nie śpiochy
Dlatego, że ze śpiochów nie wygodnie się rozbiera dziecko. A nawet jeśli nie musisz ich ściągać, to musisz przebrnąć przez całą serię zatrzasków (w body masz zaledwie trzy), co jest mordęgą, szczególnie jeśli są to nowe i jeszcze nie wyrobione zatrzaski. Spodenki ściągasz w sekundę, nie bawisz się w zatrzaski (zresztą takie spodenki nie mają żadnych gumek i nie mają prawa uciskać brzuszka, bo naciąga się je powyżej jego linii, a na nie dopiero naciąga bluzkę). Zresztą jak dziecko zaczyna się samodzielnie poruszać to stópki od śpiochów ciągną się za nim a reszta ledwo trzyma się na naciągniętych do granic możliwości szelkach – mało przyjemny widok. Kaftanik jest kiepski z tego względu, że raz - podwija się, i dwa - dziecko ma w nim zazwyczaj bardzo wyeksponowany dekolt. Pajace, to jest ubranie z przeznaczeniem do spania i takoż jest używane na świecie. Nie wiem czemu w Polsce rodzice zrobili z niego ubranie dzienne. Tu znowuż jest mnóstwo zatrzasków, które musisz zapiąć, a dziecko często kiedy się rusza ma w nim część ud wyeksponowane (z powodu zatrzasków właśnie). Porządne, wysokie skarpetki się nie zsuwają, nie uciskają ani tym bardziej specjalne bawełniane buciki o których mowa wyżej. Model przedstawiony w drugim poście jest modelem dominującym w całej Europie zachodniej i północnej, także USA. Każda europejska położna ubierze wam tak noworodka. Śpiochy nie są używane przez rodziców na świecie, ani nawet nie są już sprzedawane w wielu miejscach. Podobnie zresztą jak kaftaniki zostały wyparte przez bluzki/koszulki zakładane na body. Miną jeszcze lata świetlne zanim Polscy rodzice zaczną patrzeć na alternatywy przychylnym okiem. Śpiochy są używane tylko w Polsce, Rosji, na Ukrainie i pozostałych krajach byłego bloku sowieckiego. Najśmieszniejsze jest to, że ludzie na tym forum wygłaszają sądy, często na podstawie tylko swoich wyobrażeń, domysłów, albo doświadczeń z ubrankami produkcji MADE IN POLAND i stąd te historie o gumkach, odgniotach i uciskanych brzuszkach. Jeśli komuś w dalszym ciągu nie mieści się to w głowie, polecam zrobić sobie krótką sesję z YouTube i pooglądać filmy z udziałem zachodnich położnych i rodziców ubierających nowonarodzone dzieci po raz pierwszy i proszę przyjrzyjcie się uważnie jaki dominuje schemat. Jeśli macie znajomych poza Polską, to tylko potwierdzą tę tezę. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Śpiochy są używane tylko w Polsce, Rosji, na Ukrainie i pozostałych krajach byłego bloku sowieckiego. co za bzdura :O dla mnie śpiochy są wygodne i będę ich używać. Dla Ciebie nie, spoko. Tylko nie rób z siebie eksperta od ubierania dzieci na skalę światową. I owszem, miałam śpiochy, w których działo się to, o czym piszesz, ale to były jakieś niechlubne wyjątki i łatwiej mi zapiąć 3/5 zatrzasków, niż założyć spodnie wierzgającemu dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To nie jest bzdura
To nie bzdura, a suche fakty. Pojedź gdzieś, pochodź po sklepach, to porozmawiamy. Nie uważam się za eksperta, jedynie żyję w innych, niż polskie realiach i wiem jak działają inne rozwiązania i że są np. niekoniecznie gorsze, żeby nie powiedzieć lepsze od tych, które znam z Polski. Ot, tyle. I napisałam to, z uczciwej chęci pomocy autorce tematu, w ramach zwykłej odpowiedzi na zadane przez nią pytanie, więc w czym problem? Jeśli, ktoś np. nie zna innej rzeczywistości niż śpiochy z kaftanikiem i rożkiem, to do nich właśnie skierowane są moje słowa. Spróbują - może się przekonają. Więcej luzu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie muszę nigdzie jeździć, bo mieszkam w Norwegii i tak się składa, że tu w sklepach występują śpiochy i że (ojejku) ludzie ich używają!!!! czyżby Norwegia należała do bloku sowieckiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Gryzzeldy
Oczywiście, że występują (jak w całej Skandynawii zresztą), ale teraz powiedz – tylko tak z ręką na sercu - jak twoje norweskie (NIE polskie!) koleżanki ubierają dzieci? Tylko tu szczerze proszę! ____________ (Akurat doskonale znam odpowiedź na to pytanie.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Gryzzeldy
By the way, skoro już tam mieszkasz, to gorąco polecam ci wypróbować rzeczy Katvig i Danefae! Są rewelacyjne! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie trzeba you tube w spacer do centrum handlowego i widac jak rodzice mecza maluchy. Noworodki w sukienkach i BUTACH na tych malusich chudych nóżkach. Boze drogi ja swojej tez tak robiłam!! Przy synku zmadrzalam. spiochy na tylek i nogami machał do woli. i wisi mi czy to wypada czy nie wypada. spiochy to piżama to fakt! ale małe dzieci nic nie robia tylko śpia dlatego moga 24 na dobe byc w pizamie! a tak im najwygodniej. prócz mody trzeba jeszcze czasem uzywac mózgu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do MaMani
MaMani przeczytaj temat i posty, bo trochę tu twoja wypowiedź nie pasuje. Nie było nigdzie nawet wzmianki o zakładaniu dzieciom sukienek, butów, ani modnych rzeczy. Ani o tym, że śpiochy są do spania. To pajace są do spania (teoretycznie, tj. z tą myślą je stworzono). To tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pisałam o pajacykach uzylam terminu spiochy bo u mnie w domu tak ogólnie sie mówi na te wszystkie ciuszki ktore sa przeznaczone dla niemowlaków A podkreslanie ze kazda europejska połozna ubierze noworodka w spodnie dla mnie nic nie wnosi. Kazda Polska polozna ubierze takie dziecko w śpioszki. mialam rózne ciuchy i uwierz mi ze WSZYSTKIE skarpety bez wyjatku czy kosztuja 1,5 zł za pare czy 15 zł za pare spadaja z nózek takiego maluszka! Nierozumiem dlaczego ktos ma sie kierowac moda panujaca w europie? co złego w naszych "zaściankowych" spiochach skoro są wygodne i dla dziecka i dla matki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mieszkam we francji
i tu sie uzywa spiochow body , pajacyki i kaftaniki zreszta tez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do MaMani
MaMani nie zgodzę się z tobą, bo nie wszystkie skarpetki spadają (no chyba że miałaś te krótkie, za kostkę), buciki bawełniane nie spadną na 100%. Generalnie, moim zamiarem nie było dywagowanie na temat użyteczności śpiochów, a zaproponowanie kobiecie porządnego rozwiązana, które sprawdza się od wielu już lat w wielu domach. A że propozycja trafiła pod obstrzał tych, którzy nie znają innego niż śpiochy rozwiązania, to jest że tak powiem ich strata. Ja nie mam absolutnie nic przeciwko temu, że ich używają, a po prostu chciałam się podzielić dodatkową informacją odnośnie tego, jak to zrobić inaczej. Więcej luzu kochani, ja nikomu niczego nie narzucam. Dzielę się tylko dotychczasowymi doświadczeniami - a nuż komuś ułatwią życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
buciki tez spadaly. zastanawiało mnie nawet jak to robia te inne mamy ze ich dzieci maja buty na nogach z moje córa miala buty obok nóg- gdzies w wózku. jeszcze jej nie załozyłam a juz skopane- zarówno te bawełniane jak i te "ozdobne z h&m. Ale jak poznałam kilka mamus z maluchami to zrozumiałam ze to nie tylko moje dziecko rozbiera buciki. Jak ktos ma siłe zatrzymywac sie co 15 sekund i zakłądac dziecku buty to wtedy wyglada to tak jakby dziecko caly czas w nich bylo :P Mój syn nie mial butów - stwierdziłam ze nie ebde wydawała kasy na to zeby wygladal jak z obrazka katalogu z ciuchami dla dzieci bo i tak po 10 próbach załozenia mu ich walne do szuflady. w efekcie pierwsze buty dostał jak juz zaczynał chodzic (takie porzadne buty z bartka z twarda podeszwa i usztywniana kostką) darł sie tak dlugo az mu ich nie zdjelam. teraz juz chodzi w butach. to tak apropo butów ozdobnych a bawelnianych to mial sporo. to rewelacyjna zabawka dla takiego niemowlaczka. zakłądasz z on sobie sciaga a potem je zjada :D i wtedy mozna ze smoczka zrezygnowac :P:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie łapki niedrapki buty bawełniane termometr do mierzenia temp wody to są gadżety a nie rzeczy potrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej która mieszka we Francj
Ile Francuzek (NIE Polek żyjących we Francji), które znasz zakłada dzieciom śpiochy? Pajacyki się zdarzają, owszem, ale śpiochy? Tu najczęstszy model jest znowuż taki jak ten przedstawiony w drugim poście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do MaMani
Niektóre dzieci ściągają buty, ale nie tak znowu wszystkie. Niektóre jest naprawdę ciężko ściągnąć, ale jak mówisz wszystko jest możliwe i tu się zgodzę, ale czemu od razu zakładać najgorszą wersję? O termometrze tez nie było tu mowy, ale to prawda, zbędny gadżet, można od kogoś pożyczyć na pierwsze 2 tyg., a potem z reguły się już wie jak ma być temp. tej wody. Łapki „niedrapki” można zastąpić cienkimi skarpetkami, albo zaciągnąć na rączki nieco przydługi rękaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeszcze jedno
A tak w ogóle, to nie rozumiem co wy chcecie od skarpet? Ile jest przecież polskich matek, które na lub pod te swoje śpiochy i pajace zakładają dzieciom jeszcze dodatkowo skarpety albo buciki, bo się boją że w samej cienkiej bawełnie zmarzną im stopy? – Prawie 80% z was drogie panie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem w 40 tc
Przeczytalam temat i chcialam tylko sie wypowiedziec na temat spiochow. Mieszkam w Holandii i gdy kompletowalam wyprawke to z reka na sercu NIGDZIE nie moglam znalezc typowych spiochow. Owszem: polspiochy, spodenki lub spiochy bez stopek sa do kupienia wszedzie i takie tez mam, ale typowych spiochow faktycznie nie znalazlam...wiec ja kupilam po troche z kazdego rodzaju, ktory znalazlam i do tego pelno skarpetek. Nie wiem czy sie sprawdza czy nie, ale ja nie mialam wyboru :) I jeszcze odnosnie czapeczek. Mam 4, ale podobno za duzo. Tutaj np. nie zaklada sie dzieciom czapeczek po kapieli ani tez latem i wczesna jesienia na dwor (chyba, ze przeciwsloneczne, ale zadne tam naciagane na uszki). Czapeczka to rzecz potrzeban bezposrednio po porodzie i pare dni po i potem koniec. Zadnych czapek ani w domu ani na dwor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość holandia raz jeszcze
Hej, ja też tak się składa mieszkam teraz w Holandii i muszę powiedzieć że propozycja z drugiego postu u góry jest typowo holenderska, tzn. holenderki w ten sposób ubierają swoje dzieci. Nawet wzmianka o czapkach (że stosuje się je tylko na początku), zgadza się z tutejszym zwyczajem nie nakładania dzieciom czapek. W Polsce ludzie zakładają dzieciom czapki 12 miesięcy w roku od mrozu, przez letni wietrzyk, po upał i dlatego są tak mało odporne, bo się ich nie hartuje. To samo się tyczy rajstop – polskie dzieci noszą je okrągły rok! :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalalalalala______
super posdumowanie to 'witam witam'! przy pierwszym dziecku niepotrzebnie wydalam kupe kasy, teraz bede wiedziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bo takie są Polki
Bo takie są Polki właśnie. Czapy, rajstopy 12 mies. w roku 7 dni w tyg. 24 na dobę. Jak dziecko ma kolkę lecą do apteki po lekarstwa, jak mu idą zęby znów lecą po lekarstwa, jak ma katar zamawiają wizytę domową w obawie przed zapaleniem płuc, jak się przewróci sczepią na tężca, jak zobaczą na trawie kleszcza szczepią na boreliozę. Jak ktoś kichnie w Meksyku, Polskie dziecko już jest zaszczepione i nie ważne jak nikłe jest prawdopodobieństwo wystąpienia choroby. A potem się takie matki dziwią czemu w Polsce co 3 dziecko cierpi na zespół niemowlęcego napięcia mięśniowego i biega od neurologa do rehabilitantki. Podawajcie więcej leków kochane, ubierajcie w tyle warstw że dzieciak nie będzie się mógł ruszać, wykupujcie wszystkie możliwe szczepienia i najlepiej na wszystko, i łykajcie jak najwięcej suplementów diety w okresie ciąży, bo przecież kto by sobie zawracał głowę wyszukiwaniem ich w naturalnym pożywieniu. Najlepsza wypowiedź z tych wyżej była tej co niby jest z Norwegii, ale ciuchy kupuje na Allegro, hahahahah!!! Ludzie mają niebanalną wyobraźnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja w uk
ja mieszkam w uk i tez sie moge podpisac po tym 2 gim postem tu tak sie ubiera dzieciaczki pajace do spania a na dzien jakies ciuszki , nie mozna w sklepach dostac spiochów czy kaftanikow tylko body, pajace, koszulki i spodenki (takie bez stopek.... MAMANI to moja corcia chyba jest jakims wyjatkiem bo owszem zdarza jej sie sciagnac skarpetki czy buciki ale to tak raz na okolo 2 dni wiec nie jest tak strasznie jak ty piszesz.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×