Gość broad Napisano Luty 28, 2009 Trzy!! tak trzy lata temu poznałam gościa, telefonicznie, długie rozmowy itp. szybko kontakt sie urwał, ale to długa historia. I mimo tego, ze mineły trzy lata nie moge sobie go wybić z głowy. Jeden głupi telefon, a tak zagmatwane życie. Chciałam szybko zapomnieć, spotykałam sie z wieloma facetami byle zapomnieć, ale to nie to. Ja ich nie kochałam, oni wrecz przeciwnie. Nie chciałam ich oszukiwać, odchodziłam. Dlaczego ten dupek siedzi mi ciągle w głowie? W sumie niczym sie nie wyróznia, ale... No własnie jest to ale... Chciałabym się zakochac, kochac do szaleństwa, ale nie mogę, bo coś mnie blokuje. Wiem, ze z nim nigdy nie bede, chciałabym sobie jakoś zycie ulożyc ale nie potrafię. W każdym poznanyn facecie doszukuję się jego cech, szukam i nie znajduję - porzucam. stałam się wyrachowaną suką. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach