denerwuje mnie to

ona nie ma wstydu, nawet jakby powiedział to usiadłaby z drugiej strony bo cały stolik był wolny Ona do mnie wprost "weż tątorebkę to jatu usiądę) jak właśnie wieszałam kurtkę, no i co on miał powiedzieć... Nie jest taki bardzo nieśmiały chociażdo niej mu daleko, Dodam że ona nie tylko doniego tak , teraz nia niego "padło" a wcześniej byli inni tacy "oblubieńcy"

wiesz, nie przejmuj się, on ci się podoba, dlatego jesteś zazdrosna, bo każdy by był :) a ta "koleżanka" pewnie to zauważyła i robi to złośliwie, żeby było co przykro, patrz, ja mu siedzę na kolanach, a ty możesz co najwyżej popatrzeć, zaobserwuj u niej słabe punkty i staraj się jej utrzeć nosa, może wtedy odpuści, albo zawsze pytaj się o jej narzeczonego, tak, żeby zrozumiała, że skoro jest zaręczona to wara od innych chłopaków, a zwłaszcza "twojego", życzę powodzenia, szkoda życia na takie dziewuszyska

dzięki Staaram sie nie przejmować ale dziśmnie szczególnie wnerwiła To sąpoczątki, właściwiemiedzy nami jeszcze nic nie mapoza szczerą przyjaźnią bo chłopak jest dla mnie dobry, pomaga troszczy sie interesuje , ale tak jak dziś może chciał ze mną pogadać sam na sam, zwierzyć sie a ona tylko utrudnia zachowuje sie jak gdyby nie miała słabych punktów a nawet ładna nie jest Do narzeczonego dzwoni przy nas,mizia sie w słuchawkę a za chwilę odstawia szopki

wiesz, dużo zależy od tego chłopaka, a ty postaraj się o jakieś spotkanie we dwoje, albo w większej grupie, ale bez niej

jak w większej grupie to bez niej sie nie da Bo jak ktoś rzuci hasło nieraz w piątek że piwko po zajęciach to ona zawsze pierwsza i oczywiście dusza towarzystwa i zazwyczaj i ja i on sie wypisujemy z imprezy ...a we dwoje...to chyba nie do mnie nalezy Po zajęciach to raczej sie nie spotykamy bo on sobie dorabia i ciągle nie ma czasu...

on nie ma pojęcia ze mnie to razi gdyby sie jakimś cudem domyślił to może by bardziej zwracał na to uwagę bo jestem pewna ze nie chciałby mnie celowo denerwować a tak to co dlamnie jest powodem totalnego wgrwu to dla niego nic nie znaczący gest Na przykładzie to wygląda tak: znowu coś nam nie wyszło na zajęciach na kompie i on poprosił jazeby namto wyprostowała ona podeszła,powiedziała ze musi usiąść a on...poklepał sie znacząco po udzie, gdyby wiedział żemnie to wpienia to wiem ze by poprostu wstał ale skoro to nie pierwszy raz a ja do tej pory tego po sobie nie pokazałam to nie dziwne ze sie nie domyślił...