Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość magda pe el

czy są tu mamy i przyszłe mamy z Oświęcimia?

Polecane posty

Gość magda pe el

Pozdrawia mama 11- miesięcznej Natalki :). Zapraszam do pogadania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda pe el
witam :) na kiedy masz termin? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kappii
JA co prawda nie z Oświęcimia ale zaraz obok ;) Mama rocznej córeczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam, że tak z doskoku, ale wiecie jak to jest z dziecięciem ;) Straszny kocurku, będziesz rodzić w Ośw.? Kappi, rodziłaś tutaj? Ja tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm, nie wiem czy w Oświęcimiu. Bardziej skłaniam się do Tychów. Ten nasz szpital chyba nie ma zbyt dobrej opinii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na opiekę nie narzekam, ale brak znieczulenia zewnątrzoponowego (nawet odpłatnego) sprawia, że przy następnym porodzie zdecyduję sie na inne miejsce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wczoraj byłam na USG i z mojej dziewczynki zrobił się chłopczyk :D A za 2 tygodnie USG połówkowe - trochę się boję, ale jakoś jestem dziwnie spokojna o zdrowie malucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia niuniusia
melduje sie kolejna oswiecimianka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ja mogę się dołączyć do waszego grona:) Jestem z Oświęcimia i mam termin na początek października:) Ale widzę że pustki się tu zrobiły:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I co przyszłe i obecne mamuśki??? Topik umarł???? szkoda myślałam że podyskutujemy o tym i owym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie też głowa boli, bo chyba halny wieje. Moja mała śpi dzisiaj ponadprzeciętnie, zawsze tak reaguje na "wietrzność" ;) Biedna jesteś, bo za bardzo niczego nie możesz brać... Pamiętam ten ból :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Apap mogę:)ale obawiam się ze niewiele to mi to pomoże,więc olewam to.A co u Natalki??grzeczna dzisiaj jest?? Ja to się juz nie moge doczekać jak będę mogła patrzeć się na swoje dzieciątko.Póki co muszę sie nacieszyć fotkami z usg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha, nieźle przerywana ta nasza rozmowa- przepraszam ;). Wszystko jest uzależnione od aktywności Natalii, jeśli o mnie chodzi :) Moja córa aktualnie nie ząbkuje ani nie choruje, więc jest grzeczniutka. Jestem jednak realistką i podejrzewam, że taki stan rzeczy nie potrwa długo ;). Pamiętam ekscytację zdjęciami z USG- pamiętam też, że przed każdym badaniem gryzłam paznokcie z nerwów :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam ostatnio USG 4D, więc teraz mam mojego malucha \"jak na dłoni\". Niesamowite są te zdjęcia. Na jednym ma ręcę pod głową i nogi w górze i leży sobie taki luzak, a na drugim uśmiech - pewnie zupełnie nieświadomy, ale mi to wystarczy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale super! Ja nie miałam ani 3d, ani 4d i teraz trochę żałuję, że się nie zdecydowałam. Byłaby świetna pamiątka dla Małej przede wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
straszny kocur----a gdzie chodzisz do gina??Do Babuli?? Ja chodzę do Bieli i strasznie jestem zadowolona z niego aczkolwiek ma beznadziejne usg..Trzeba się wręcz domyślać.. Magda--to tylko chwalić sobie taką grzeczną córcię:) Rodziłaś w Ośw??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha, Tyśka, ja też chodziłam do Mirka :D :D Raz nawet udało mu się wydrukować w miarę dobrą fotkę z USG, mała wyszła jak taki bałwanek ;) i zmieściła się w całości w kadrze. To było jakoś w 3. miesiącu chyba. Tak, rodziłam w Oświęcimiu, poród naturalny, rodzinny, nacinanie krocza i takie tam :D ale teraz już mam tylko miłe wspomnienia, czas zaciera te złe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda a powiedz czy omn kuźwa kiedyś zmienia tą muzykę w poczekalni??? Ja się chyba nie zdecyduje urodzić w Oświęcimiu,doszłam do wniosku jakis czas temu że jak nie zapłacisz to nie dostaniesz fachowej pomocy:/ Długo rodziłaś??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe,a ciągle lecą te stare hity z lat '60-'70? ;) Powiem ci, że gdy ja byłam w ciąży, to czasem zapominał właczać i cała poczekalnia słuchała bicia serca maluszka ;) Fajne to nawet było. Ja wylądowałam w szpitalu trzy dni przed porodem, bo miałam problem pt. skurcze i nadciśnienie. Okazało się jednak, że to fałyszywy alarm, no ale z okazji nadciśnienia zostałam już w szpitalu do porodu. Na porodówkę wzięli mnie około 16.30-17.00, a urodziłam o 23.05, z tym, że faza parcia była u mnie bardzo długa- 65 minut. Nie czułąm skurczy partych na początku. Wszystko poszło jednak bez większych komplikacji, choć w moim przypadku bolało okrutnie, jestem jakaś wrażliwa (dlatego właśnie następnym razem- w odległej przyszłości ;)- wybiorę szpital ze znieczuleniem).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taa właśnie o te hity mi chodzi:)Jak ja przychodzę to zawsze mam wrażenie że to jedna i ta sama piosenka;) Ja sobie nie wyobrażam porodu bez znieczulenia..Ja mam jakoś niski próg bólu, a poza tym mamy cholera 21w,jest nagłaśniana akcja rodzić po ludzku ale oni i tak to maja w duupie:/Jak może nie być znieczulenia w naszym szpitalu???Przecież to nie ludzkie... Mój chłopak postanowił że będę rodzić w bielsku,bo tak koledzy mu doradzili..:)A ja się zastanawiam czy czegos bliżej nie wybrac...Jak mnie tak wezmą skurcze w ośw to nie wyobrazam sobie podrózy do bielska... Ale mam jeszcze troche czasu:)Chociaż nie powiem że chciałabym juz byc po wszystkim.Najgorsze jest to chyba oczekiwanie i zamartwianie się czy wszystko jest z maleństwem w porządku... A jak przechodziłas ciąże??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WIesz co, twój chłopak według mnie bardzo dobrze Ci radzi. Dużo dziewczyn z Oświęcimia rodziło w B-B, znam też takie, ktorym wody odeszły, a one i tak jechały do Krakowa (tzn. tatuś dziecka je zawoził) i tam rodziły w lepszych warunkach niż u nas i na spokojniej, bo wiedziały, ze w razie czego dostaną ZZO. Skurcze na początku są słabe, prawie nie bolą, po prostu je regularnie CZUJESZ. Zabawa zaczyna się dopiero po jakimś czasie, a przy pierwszym porodzie zwykle po paru godzinkach skurczy. Wszystkie kobiety w ciąży zamartwiają się zdrowiem maluszka, to normalne i dziwiłąbym się, gdybyś Ty tak nie miała. Ciąża u mnie byłą OK, jeśli chodzi o Małą- natomiast ja miałam pewne problemy na początku- nasiliła mi się skórna alergia, a nie mogłam brać moich standardowych lekarstw, więc wszystko mnie swędziało i płakałam- a potem pod koniec ciąży pojawiły się infekcje dróg rodnych, paskudztwo wstrętne, no ale gin stwierdził, że większość kobiet w ciąży tak ma i że po ciąży zniknie bez śladu- i sprawdziły się jego słowa. Poza tym już w końcówce ciąży miałam spore nadciśnienie i bali się wszyscy, że to stan przedrzucawkowy, ale wszystko skończyło się dobrze. Ominęły mnie nudności i wymioty, za to ZGAGA mnie prześladowała :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze dobrze ja też się własnie próbuje ogarnąc na szybkości,ale juz wiem że mam poślizg czasowy:) Miłego dnia:) Zajrze jakoś wieczorkiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×