Czy w Waszych herbatach też coś pływa na powierzchni?

Ja zawsze jak sobie ją zrobię, to na powierzchni herbaty pływa takie jakby oczko, podobne do plamy ropy naftowej wylanej na morzu :O. Zbieram to łyżką i potem nic nie ma. Przyznaję, że nie jest tego dużo, ale mimo wszystko mnie zastanawia. Czy to jakieś zanieczyszczenia z wodociągów, czy co? Nie mieszkam w mieście, więc tym bardziej się dziwię...

to zdaje się od wody, ale też zależy od rodzaju herbaty-dziwne to ,wiem, ale np jak parzę dobrej jakości sypaną to tego śqwiństwa nie ma, a jak zaparzę zwykłą ekspresową to to się pojawia.patentem na to, żęby tego nie było jest dodanie do świeżo zaparzonej herbaty soku cytrynowego, wystarczy odrobina i to coś sie nie pojawi

dodawac do herbaty ;)

może szklanki trzeba dokładniej myć ;)

to jest twarda woda najprawdopodobniej

To jeszcze nic u mnie tu gdzie sie przeprowadziłam jest taka obrzydliwa woda, że herbaty nie da sie zrobić - robi sie ohydny brudny kożuszek :O

U mnie jest tak samo i bardzo mi to przeszkadza ale to juz jest winna woda ze studni, garnki od gotowania wody tez sa okropne bo osadza sie na nich tak jakby wapno ktore pozniej jest bardzo ciezko zmyc. W sumie tylko widac to na herbacie dlatego tez uzywam do Herbaty wody zrodlanej ze sklepu.

dziś zrobiła herbatę owocową i na niej czegoś takiego nie ma. może to rzeczywiście wina herbaty... a czemu z cytryną nie można pić?

u mnie też pływa na początku też mnie to zastanawiało ale myślałam że u każdego takie coś się pojawia :O

tak, pływa myśle że to męskie nasienie mniam :P

MaSZ wodę ze studni? To wina wody. W jednym domu jest taka w drugim taka. To nie ma wpływu na zdrowie, ale na smak ma

tak, pływa myśle że to męskie nasienie mniam :P

Kup sobie filtr do wody brita. To wina twardej wody.

a u mnie jest cos takiego, co przypomina mi kurz

spijajcie tą śmietanke dziwki!!!!!!!!!!!!!