Proszę Was o pomoc! Na gwałt potrzebuję spławić faceta, zabrnęłam w głupią sytua

Otóż po dłuższej rozmowie podałam nr telefonu facetowi, którego dawno temu poznałam na imprezie, a dzis odezwał się na nk. Tylko, ze dałam mu ten nr. w sumie dlatego, ze tak wypadało, a on raczej mysli o czyms innym. Teraz głupie smsy, co u mnie itp. Za niedlugo pewnie napisze czy sie spotkamy. Dziewczyny, co ja mu mam odpisac? Pomysli, ze kretynka ze mnie skoro daje mu swoj nr, a teraz... Nie moge go bezczelnie splawic, bo mamy wspolnych znajomych. Co robić, prosze pomóżcie...

http://przeslij.pl/galeriazdzisiek1223prywatne

potraktuj go jako kolege:) w zadnym wypadku nie umawiaj sie z nim

A jak napisze te nieszczesne: "spotkamy sie" czy cos w tym stylu? Co odpisac? "nie, jestes dla mnie jak kolega"? ;/

zawsze mozesz odpisac ze juz sie z kims umawiasz :)

napisz mu ze masz bardzo zadrosnego faceta ,ktorego kochasz i nie bedziesz się umawiac na zadne spotkania nawet te niezobowiązujące:/

To by było świetne, gdyby nie Ci wspólni znajomi... Którzy wiedzą, ze jestem sama.

Napisz mu że po prostu nie masz ochoty sie z nim spotykac.

wątek o tym,jak odmówić podania numeru telefonu.I właśnie takie sytuacje wynikają jak się nie wie jak odmówic :D Jedyny sposób to chyba ciągle wymyślać,że nie masz czasu sie spotkać,ja tak zawsze robię

ach, ja Wam powiem, dziewczyny, ze w błoto wdepnęłam. Tak to jest jak się jest za miłym... Teraz będę miała tylko problem i zbędne wiadomości. Tak pomyslalam, ze specjalnie odpisze mu np. od kolezanki i napisze "sorry, nie mam kasy na koncie". Co Wy na to?

i dlatego każdemu dajesz z poczciwości :-D