Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość papaaalalala

kiedy się uwolnię w końcu???

Polecane posty

Gość papaaalalala

niedługo minie rok od kiedy rozstałam się z moją wielką miłością. przez długi czas po rozstaniu widywaliśmy się ze sobą...potem ja postanowiłam odciąć się od tego chorego układu...starałam się ułożyć sobie życie. zaczęłam powoli spotykać się z innymi facetami, ale nie umiem, nie chcę. cały czas czuję się jakbym robiła coś złego..jakbym zdradzała. wiem, że to żałosne, ale silniejsze ode mnie. boję się, że w ten sposób już nikomu nie dam szansy, nikomu nie zaufam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papaaalalala
nikt sie nie wypowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego
sie rozstaliscie? kto odszedl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papaaalalala
juz prawie rok a ja nie umiem sie pozbierac...a rozstalismy sie bo on przestal czuc...ja zerwalam bo nie wytrzymalam..:( mam nadzieje, ze kiedys obdarze jeszcze kogos uczuciem bez poczucia winy, ze robie cos nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego
a przezylas te wszystkie emocje, pozwolilas sobie na nie -. masz do nich prawo po rozstaniu... smutek, zal, gniew, to normalne... jezeli on przestal czuc, to dlaczego czujesz przy nowym chlopaku tak jakbys go zdradzala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papaaalalala
no wlasnie samej trudno mi zrozumiec...w koncu mnie nie chcial, moge robic co chce, a po kazdym blizszym kontakcie z innym mezczyzna czuje sie fatalnie. naprawde tak jakbym robila cos zlego...mam nadzieje, ze czas spowoduje, ze to minie. ze otworze sie na innych. ale poki co to wszystko tak boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziś smutna
Pewnego razu wszystko odejdzie, wierz mi. I poczujesz się wolna :) Jedni potrzebują na to tydzień, inni rok, jeszcze inni-10 lat. Różnie bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papaaalalala
no wlasnie, moze to to, ze w srodku nadal nie czuje sie wolna. on po rozstaniu duzo mi obiecywal. mowil, ze na pewno jeszcze bedziemy razem. a potem potrafil zignorowac..czuje, ze do konca sie od niego nie uwolnilam...i pewnie to jest powod, dla ktorego mam te wszystkie dziwne uczucia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego
mozesz tez porozmawiac z psychologiem... na pewno by Ci pomogl uporac sie z tymi emocjami... tamten chlopak to przeszlosc... warto otworzyc sie na przyszlosc... moze obawiasz sie powtorzenia tej sytuacji i kurczowo trzymasz sie tego co bylo, zeby znow nie zostac zraniona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papaaalalala
w ogole czuje wielki strach przed kolejnym zwiazkiem, nie chce go. nie chce zobowiazan, boje sie zranienia. nie chce dzielic swojego zycia z nikim w tej chwili. nie uwolnilam sie od tego uczucia i to sprawia, ze nie umiem otworzyc sie na nowe...tylko jak to zrobic zeby to zmienic? badz madry....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego
porozmawiaj z psychologiem... musisz sprobowac sie uwolnic ze strachu przed kolejnym zwiazkiem... nie wszycy faceci sa tacy jak Twoj byly...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×