Kobitkiktóra z was tak miała? przymierzyłam jedna suknie i już wiem że to jest

to

co więcej mogę powiedzieć sukienka jest z tafty inteligentnej. ładnie upięta., ale nigdzie nie mogę znaleźć nic podobnego

przymierzyłam dwie i ta druga została - wiedziała,że to tak jak tylko się w niej zobaczyłam a wchodziłam z nastawieniem, że nic mi się podobać nie będzie

a ja weszlam do salonu i zobaczylam moja suknie na manekinie i wiedzialam ze tylko ta chce i przymierzylam i juz innej nie chcialam :D:D

ja tak samo miałam :) a póżniej wszyscy zachwycali się mą sukienką.... a była w kolorze ecru- z złotymi wzorami...... do dziś ją pamiętają i mówią że była oryginalna.......

Obejrzałam setki sukien na necie, jeszcze nie zaczęłam przeglądu w salonu ale nic mi się nie podobało. Przypadkowo zobaczyłam swoją suknię na wystawie mijanego salonu i już wiedziałam, że tylko ta;) więcej nawet nie szukałam, nie przymierzałam też ;)

ja przejrzałam setki stron w necie były sukienki ladne i brzydkie ale zadna z nich to nei była \"ta\", w piątek byłam w salonie ślubnym przymierzyłam 4 sukienki, kiedy zalozyłam ostatnio czułam się w niej super, choc zawsze mówiłam, że nie chce dekoltu w litere V tylko taki prosty, no ale w tej sie zakochałam no i jeszcze raz dzis pojechalismy jeszcze z siostrą jej si epokazałam i upewnilam sie ze jest extra no i jzu wybrałam zapłaciłam zaliczke :) ps. Sukienke wybieralam jedynei z mężem no i pozniej jeszcze z siostrą nie chcialam brac calej rodzinki bo wiedzialam co to bedzie :p kazdemu cos innego by sie podobało a tak to wszyscy zobaczą mnei w czasie ślubu

ja tydzien temu byłam w salonie z narzeczonym tylko popatrzec co mi pasuje załozyłam pierwsza suknie i sie zakochałam to bedzie ta :) a narzeczony trudno widział mnie ale nikt poza tym :p