Co w waszych oczach dyskwalfikuje faceta ??

Po pierwsze to gdy intuicja i caly wszechswiat stara sie mi udowodnić, ze jemu na mnie wystarczająco nie zaleyz- KONIEC

ooo bedzie o czy czytać:)

brak higieny osobistej oraz tzw. nudziarstwo :P

gdy facet wygląda marnie/kiepsko/brzydko/obleśnie/wieśniacko/tandetnie i ogólnie jest zaniedbany. gdy jego poziom inteligencji dorównuje absolwentowi szkoły gimnazjalnej, bądź zasadniczej zawodowej. gdy jego ambicje, pasje, zainteresowania, hobby, wiedza w żadnym stopniu nie są zbliżone do moich. gdy jego kultura osobista, maniery i wychowanie pozostawiają wiele do życzenia. gdy myśli tylko o seksie. gdy nie potrafię sobie wyobrazić, że przedstawiam tego faceta rodzicom.. już nie wspominając o ślubie. na szczęście nie miałam okazji nigdy bliżej poznać kogoś takiego.

nie mam szans u żadnej:P:P:P

a czy to nie jest tak, że wikłając się w niektore zwiazki, robimy na zlosc sobie przeciez po wielu zwiazkach i facetach w naszym zyciu, wiemy czego szukamy, czego potrzebujemy, co jestesmy w stanie zaakceptowac, a co nie I mimo to !!! gdy spotykamy faceta, ktory spelnia nasze oczekiwania, swietnego faceta, puszczamy go kantem A chemia powstaje, gdy poznamy dupka, ktory potrzebuje opieki, lub jest skurwy******, ale wile z nas lubi wlasnie takich i lubie cierpiec Bo wiekszosc kobiet to cierpietnice, bedace szczesliwe, gdy sa nieszczesliwe lub mamuski Moja przyjaciolka zawsze wiaze sie z jakims dupkiem i tak jej powiedzialam, z jest szczesliwa, kiedy jest nieszczesliwa

Niektórzy faceci tez tak mają:P a jesli facet Kocha dziewczyne zrobi wszystko zeby była szczęsliwa, wtedy "cierpienice" odchodzą bo są nieszczęśliwe nie mogąc być nieszczęśliwymi;)

Adulec moze ma troche racji sam znam dziewczyne, ktora lubi chlopakow troche takich nieporadnych takich do opiekowania :) Ja jestem sam, bo wlasnie duza czesc dziewczyn szuka chlopaka lajdaka, a ja jestem mily dla kobiet, one maja mnie w...powazaniu :( ale ja i tak wierze, ze znajdzie sie taka,ktora kiedys mnie zechce, a ja zechce ja :)

z tym się zgodzę, tez wierzę ze gdzies tam jest pisana ta jedyna

śmierdzące jaja

na mnie 1 slowo dziala odstraszajaco - poszlem. zdaje sobie sprawe z mojej glupoty, ale wlasnie wtedy caly czar pryska:O nie mam na to wplywu:(

poszłem:P:p;p;pp:P:P:P

też mam takie swoje np, chlopacy albo np, kiepskie skarpetki !!!!, te same majtki drugi dzien, slodzenie herbaty :/ i robienie jej sobie w domu...picie kolorowych napojow ojjjj mnostwo rzeczy

ozesz Ty!! tfffu tfffu maro! zgin przepadnij:P

Slodzenie herbaty???? A co w tym zlego :D?? To tak, jakby facet Cie dyskwalifikowal, za to, ze pijesz kawe z mlekiem :o

;))) o albo jak zawiesi na kimś oko "co ?? podoba cie sie ??no pytam czy ci sie podoba? to spierdala* do niej !!!" ;) zawiesi, wiecie jak, intuicja...

ja słodzę 2 i 5 łyżeczki:P:P:P ale autorce tematu już wcześniej nie podpasowałem:P

tam miało być 0,5 :P

Jesli mam byc szczera, to nie potrafie zniesc nieznajomosci podstawowych zasad ortografii... i podkreslam, ze podstawowych , bo nikt nie jest nieomylny, ale jesli facet pisze do mnie w smsie słówko \"wsród\" jako \"f śrut\" to swiadczy tylko o nim...

bo rzygac mi sie chcialo jak robil sobie herbatke, zakladal noge na noge, nawet nie pocytrynil, i przynoisil to wszytsko do pokoju, cukier, dzbanek z ekspresu, cukier, lyzeczke, kubek, talerzyk, i rzsypywal notorycznie cukier zanim trafil do szklanki. Tyyyle razy powtarzalam, zrob sobie w kuchni, on swoje Wiec mam zboczenie teraz i uraz :)))) hahaha nienormalna psychopatka

o morze dla mie zropi wyjądek:P

też rozsypuję cukier:P

Adulec, no chyba ze tak, jestes usprawiedliowiona:D, no a te kolorowe napoje ;-)??

mnie obrzydza jak facet idzie chodnikiem i pluje , normalnie podejść i schować jego głowę do śmietnika :o:o

jak ma nieświezy oddech, poplamione ciuchy , brudne paznokcie, śmierdzi potem fuuuu!!!!!!! a tak wracajac do wypowiedzi JA PIERDU...-------->to uważam, że ludzie po szkole zasadniczej zawodowej wcale nie sa debilami !! inteligencja nie zależy od wykształcenia albo sie jest inteligentnym od urodzenia albo nie i tyle

tfu......thu:P:P

chodzimy na spinning, plywam, jezdze na nartach rowerze, przywiazuje duza wage do zdrowego trybu zycia. W miare zdrowego, bo tez wpadam do maca i kupuje cole. Ale on jest otyly, i jeszcze pije to gówno, potem chodzi za mna, ze go trzustka boli, zebym tabletke dala, i trzymala zimne dlonie na czole. a jak spytam co jadl, to spinxy. i te plastikowe butelki w koszu....

hahahahaha:D Adulec wymiata :D

hmmmmm nie ma jak dobre piwko i popołudnie przed TV:P o brzuszek rośnie:P:P:p

aha jak jestem dlugo w zwiazku i kupi sobie cos wstetnego, nie wiem, dajmy ze pomaranczowe spodnie za 1000zl, za ktore nie dalabym 10 zl. I uwaza ze sa swietne, chce zakladac je na wyjscia.... Jestem w stanie je wyrzucic do kosza ;D tak kiedys zrobilam z jego klapkami, ktore byly przeeebrzydkie, szukal w calym domu, bo uznal ze nie moglam wyrzucic jego ciapcioszkow ;)