ZAJSC W CIAZE CZY JESZCZE POCZEKAC- DYLEMAT

Nie wiem co robic. Lecze sie juz ponad 3 lata hormonalnie ,mialam sporo problemow natury ginekologicznej,a kazdy nastepny lekarz mowi mi ze z kazdym rokiem szanse na ciaze maleja,radza zajsc w ciaze jak najszybciej to mozliwe,a raczej zaczac starnia bo nie wiadomo czy to bedzie takie latwe, tylko ze ja mam dopiero 21 lat :( Chce miec kiedys dzieci,ale kiedys nie teraz... Nie wiem co mam robic, czy powinnam az tyle ryzykowac i swiadomie w tym wieku zdecydowac sie na dziecko?

jabym sie niezastanawiala na twoim miejscu,wiadomo ze teraz swiadomosc macierzynstwa moze cie przerazac ale ,dziecko to cud.Ja mam coreczke 3 latka,z wpadki ale jestem taka szczesliwa ze ja mam,z kazdym dniem mnie zadziwia ,jak patrze na nia to niemoge uwierzyc ze mam takiego skarba.Ty tez zacznij starania ,zeby potem niebylo zapuzno

wlasnie boje sie,ze moge sie obudzic z reka w nocniku majac np 27 lat i nigdy bym sobie tego nie wybaczyla...

poczekać skoro wiesz, że teraz nie chcesz mieć dziecka. Pamiętaj że dziecko to duża odpowiedzialność i przede wszystkim czy bedziesz mieć warunki finansowe na wychowanie tego dziecka teraz?

mysle,ze finansowo nie bylo by zle. Tylko problem w tym,ze oboje z moim chlopakiem studiujemy jeszcze, on jest na ostatnim roku ,oboje w obcym miescie. Mam w glowie totalny metlik

ale macie mieszkanie, pracę? Czy studiujecie dziennie i wynajmujecie tylko mieszkanie? Poza tym skoro studiujecie jeszcze to myślę, że powinniście poczekać. Ja nie mam nic do młodych mam ale wszystko trzeba planować i robić z głową. Jeżeli jednak Twój chłopak jest odpowiedzialny, jesteś z nim kilka lat, macie mieszkanie, pracę i bardzo ci zależy na dziecku to się zdecyduj. Ale jeśli się wahasz to poczekaj, skończ studia najpierw, a potem pomyśl o dzidziusiu.

Masz racje, mam bardzo podobne myslenie. Wiele mowi za tym zebym poczekala. Oboje studiujemy dziennie, wiec tak naprawde jestesmy na utrzymaniu rodzicow, mieszkanie wynajmujemy, wiec gdybysmy zdecydowali sie na dziecko musialabym wrocic do rodzinnej miejscowosci a tego nie chce. Tylko boje sie,ze pozniej nie bede mogla zajsc i w jakis sposob bede sie obwiniac, ze po co czekalam np te dwa-trzy lata.

Dziewczyno nie masz mieszkania, nie macie pracy to za co utrzymacie dziecko? Za pieniądze rodziców? Lepiej poczekaj i nie przejmuj się skoro nie jesteś całkowicie bezpłodna to zawsze masz szanse zajść w ciążę:) Skończycie studia, będziecie mieć pracę, mieszkanie i wtedy pomyślicie o dziecku:)