Gość choholudek Napisano Marzec 2, 2009 Witaj ponownie :) Może niektórzy pamiętają moją histrię z dziewczyną (panna z dzieckiem) od 3 tygodni nie jesteśmy razem, ona zerwała (coś się wypaliło,to już nie jest to samo, że nie tęskni itp itd) No i wczoraj po 3 tygodniach nie odzywania się poszedłem do niej, zanieść zabawki dla dziecka,które jeszcze zostały u mnie w domu. Jak tam byłem, pomogłem jej sprzątać itp itd...po pewnym czasie sama do mnie podeszła i czule się do mnie wtuliła jak nigdy...po pewnym czasie drugi raz...i później zaś trzeci...Przez cały dzień rozmawialiśmy ze sobą jak gdyby nigdy nic, uśmiechała się do mnie...na pożegnanie dała mu całusa,ale w policzek...Jak przyszedłem do domu to nic nie pisałem (przecież to ona zerwała,ona teraz powinna zrobić krok) rano mi dzisiaj pisze, że myślała, że wczoraj coś napiszę a tutaj nic i smutna minka do tego...do tego napisała jeszcze, że dziękuje za wczorajszą pomoc i życzy miłego dnia...Ja jej po południu napisłem smsa, że myślę o niej i tęsknię... nie odpisała na niego...(możę była w pracy, nie wiem..) ale nawet jeśli to o 19:30 jest już w domu...a ona po 20 mi wysłała tylko sygnała...więc ja jej odesłałem... i na tym koniec... i bądź tu człowieku mądry ?? proszę wytłumaczcie mi, albo pomóżcie mi zrozumieć o co jej chodzi? czego ona w końcu chce... bo ja już zgłupiałem totalnie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach