ZARYZYKUJĘ.......kocham Go

mam taki problem, zresztą już oklepany na kafe,że wciąż kocham byłego faceta, załapaliśmy kontakt(po 5 latach!!!) spotkaliśmy sie kilka razy, czesto do siebie piszemy i dzwonimy, uświadomiłam sobie,że wciąż go kocham, chce z nim być, to miłość mojego życia. Wiem,że nie jestem mu obojętna ale czy tez coś do mnie czuje....? Albo coś z tego będzie albo dostane kopa w dupę i szybciej mi przejdzie.

Ryzykuj, kto nie gra, nie wygrywa:) Powodzenia:)

ale jak mi powie,że nic z tego to się skwaszę, aj...najwyżej to będzie nasze ostatnie spotkanie, trudno

Wybadaj lepiej grunt i dopiero mu powiedz,inaczej tylko spłoszysz gościa i taki będzie finał.

a niby jak mam wybadać, znamy się łącznie 8 lat (3 lata w związku), jesteśmy dorośli, on po przejściach

a ile autorko masz lat???

29

po prostu spotykaj sie z nim... predzej czy pozniej wyczujesz czy on tez jeszcze Cie kocha...

wydaje mi się ,że tak, ale mogę się mylić

mów mu co czujesz po co masz się łudzić i tracić czas na niego

to Twój były skoro nawiązał kontakt i sie spotykacie, może tez coś czuje a np. boi się ,że Ty go odrzucisz

Dziś w Estonii temperatura około zera stopni

a jaki byl powod rozstania

Tylko napisz na kafe jaki był efekt... Sama chyba musze tak zrobic:((((

ja też mam taki problem, tylko boję się e go wypłoszę , nie powiem mu że go kocham tylko ze mi na nim zależy;)

powód dla jakiego się rozstaliśmy? - dzis to nie ma zanczenia, on mnie zostawił i potem żałował ...że mi zależy na nim to już mu mówiłam ,jemu tez zależy -tylko czy w taki sam sposób? oto jest pytanie

napisałam mu to w smsie, odpisał - żebym sobie nie żartowała, i co ja mam teraz myśleć, odpisałam,że to prawda, on narazie nic

:( a szkoda

napisał - czy mu to w oczy powiem a ja że-tak, to on- zobaczymy czuje że się wygłupiam, żenada się robi, aj, co będzie to będzie, raz się żyje

dziś normalnie rozmawialiśmy, 0 nawiązania do tematu, co ja mam sobie myśleć, co za skomplikowany facet

może on nic nie czuje poza jakims sentymentem a nie chce stracić kontaktu i tak dyplomatycznie do tego podchodzi

kto nie ryzykuje ten nic nie ma jak najszybciej się spotkaj, flirtuj, uwodź. ;)

cały czas to robię, ale widzę że on prowadzi jakąś swoją grę

no i dla niego dobrze jest jak jest, nie ma co sile nic przyspieszać, chce się ze mną spotykać, zależy mu na mnie, ale nic więcej nie powiedział, a... najważniejsze... on jest świeżo po rozwodzie.... może dlatego ? jeszcze za wcześnie...?