Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość afty sa jak wedrownicy

nie mam sily pomocy

Polecane posty

Gość afty sa jak wedrownicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afty sa jak wedrownicy
Dzieki, laski, za wsparcie, jak widac, w sytuacji krytycznej, jedyne, co mozna, to sie totalnie najebac, co tez niniejszym czynie, bo nawet kurwa na takim forum, gdzie kazdy problem w stylu "paznokiec mi krzywo rosnie" bedzie kuzwa roztrzasany przez 500 osob, to osoba, co naprawde ma kryzys, wsparcia kurwa nie znajdzie. Dzieki, kuzwa, laski. Wspamiale jestescie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm to może przedstaw problem. Wyzywanie dziewczyn nie ułatwi sprawy. Mają Cię wspierać, bo nie masz siły z powodu aft?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afty sa jak wedrownicy
Mam klopot:( w pracy, w domu i w szkole:( pracy od poniedzialku juz nie mam, na studiach nie jest tak, jak byc powiinno i obawiam sie, ze mnie wypieprza, na wlasna prosbe w sumie, a z facetem przejebane. Rodzice po rozwodzie i nawet ok, ze zyja, jak chca, ale troche szkoda, ze dom jest w sumie pusty. Poza tym jestem chora, szprycuja mnie hormonami, co gowno daja. Mam kryzys z tego wzgledu kompletny, boje sie, ze zwariuje, ze cos mi peknie we lbie od tego wszystkiego, niby to nie tak duzo, ale cos jest ze mna nie tak. Nie pije w pojedynke, ale dzisiaj nie wytrzymalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ambiwalenccja
trzeba bylo cos napisac a nie dac sam tytul.... poza tym to nie poradnia psychologiczna tylko dzial zdrowie i uroda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ambiwalenccja
Nie lepiej podejsc do tego z dystansem??? bo skoro i tak nic na to nie poradzisz nie lepiej po prostu przeczekac. Kazdy tak ma czasem w zyciu, że mu sie wszystko wali... Trzeba po prostu znalezc w sobie sile aby zyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afty sa jak wedrownicy
Jak? jak to kuzwa wszysctko przeczekac?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ambiwalenccja
Bog? Techniki relaksacyjne? Potega podswiadomosci? Wiesz to, ze jest zle to ma jakis cel... Umacnia cie to, masz doswiadczenia, uczyc cie pokory Nic na tym swiecie nei dzieje sie od tak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afty sa jak wedrownicy
nie mam sily sie zabijac, nie mam takich chorych pomyslow, jedyne, co mi sie chce, to najebac sie totalnie i przespac to wszystko. Ale czy to taka zdrowa reakcja??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce tam gdzie ty
spoko mam tak samo zwolniony z pracy czyli bezrobotny szanse na prace marne,moja laska mnie wkurz nic nie moze pojac,do tego prychole rodzice itd myle aby skonczyc ze soba po co komu takie zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ambiwalenccja
Jestes niewierzaca? Musisz znalezc jakis ptk zaczepny, oparcie... Cos z czego mzoesz brac nadzieje, bo widze ze jej ci brakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mastermix201010
nie martw sie ja tez mam ochote te gowniane sytuacje ktore sie ostatnio dzieja w moim zyciu przespac gyby nie moje postanowienie wielkopostne tez bym sie najebala jak swiania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce tam gdzie ty
Boze jaka nadzieja nie ma czegos takiego ja jestem wierzacy i co z tego mam nic ja wiem nie mozna Boga obwiniac za kryzys itd no ale gdzie on jest jak go potrzebujemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afty sa jak wedrownicy
Jakbym byla niewierzaca, to chyba bym cpala... Zdaje sobie sprawe z tego, ze nie widac, ale na codzien to raczej staram sie widziec sens wszystkiego i myslec, ze jestem pod opieka, tam, z gory, ze ktos nad wszystkim czuwa. nawet jak to teraz pisze to mi lepiej. ale chyba bardzo slaba jestem, bo choc niby wiem, ze ktos czuwa, to jednak sa momenty, ze wyc mi sie chce... chce tam gdzie ty - dokladnie. tak samo mam. a najbardziej mnie rozpierdala moj facet, co mi ciagle kaze gdzies pisac podania, nie pozwoli nawet przez pare dni nie myslec o tym wszystkim.. Pierdole to, lubilam swoja prace, chcialabym miec chociaz tydzien, dwa, na niemyslenie, niemyslenie o tym, ze juz mnmie tam nie ma - nie - bo on, jak nie mogl znalezc pracy, to rok szukal - i kurwa chyba sie boi, ze ja tak samo miec bede, i to mnie rozpieprza, to mnie dobija, nawet moja mama nie ma na mnie i na szukanie nowej pracy takiego parcia, jak on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ambiwalenccja
Bog jest ciagle kolo nas... Wystarczy sie gorliwie modlic... I wierzyc, wiara czyni cuda i taka jest prawda. Ja ze swojego doswiadczenia wiem, ze modlitwa potrafi zdzialac naprawde wiele... Juz wiele spraw wyprosilam i dostalam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mastermix201010
a najgorsze jest to ze ja sie tak staram no wiecie myslec pozytywnie modlic sie itd, ale czasmi takie mnie sytuacje najda ze nie ma sily na usmiech nawet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ambiwalenccja
afty zrob sobie pare dni przerwy od tego wszystkiego:) Naprawde mimo wszystko... 3-4 dni wylacz komorke, i zajmij sie tylko soba! Pamietaj jestes najwazniejsza;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ambiwalenccja
Ja moge wam doradzic tylko dzialanie na podswiadomosc jeszcze Czyli maksymalnie sie relaksujemy.... odprezamy a potem wyobrazamy sobie sytuacje ktora ma sie zdarzyc... Ktora powinna zaistniec:) Wyobrazac sobei cos maks pozytywnego i szczesliwego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afty sa jak wedrownicy
Kuzwa, nie jestem automatem, pani juz dziekujemy - no ok, super, nie ma sprawy, a pan, panie potencjalny nowy szefie, o, tu ma pan moje cv, prosze patrzec, jaka jestem zwarta i gotowa. Kuzwa no nie ma takkk!!! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ambiwalenccja
afty czemu tego nei rzucisz...? I nie zrobisz sobie pare dni wytchnienia? Skoro tw ze i tak stracilas obecna prace? To mzoe warto zregenerowac sily:) I zrobic sobie kilka dni luzu. Czlowiek nie ejst automatem jak piszesz i musi odpoczywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afty sa jak wedrownicy
Moze faktycznie powinnam:( i tak mam wyrzuty sumienia, ze wale tearaz winoz gwinta:( dobre wino, nie jakiej "czar tesciowej"... rozowe Beauviillon... ale moze czasem tak trzeba:( dzisiaj sie najebie do konca, od jutra nie odbieram. Do niedizeli. W piatek mam rozmowe o nowa prace, to jutro nie pije. Ale komorka - wylaczona. Tak zrobic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ambiwalenccja
Tak, oczywiscie ze tak. Masz sie liczyc tylko ty... Wino kapiel, jakies domowe spa dobry film malowanie paznokci i olej wszystkich i wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afty sa jak wedrownicy
Dzieki:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mn
Ambiwalenccja ma rację:modlitwa i wiara czynią cuda.Ja też zostałam teraz bez pracy i z innymi problemami,o których nie będę pisać ,ale wierzę,że Bóg mi pomoże.Idąc z Bogiem zawsze się wygrywa,prędzej czy później otrzyma się to o co się prosi.Spróbujcie kochani.Powodzenia życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patiiaaa
moje misto 40 tys ludzi 7 tys bezrobotnych zajebiscie no nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×