szukam dobrego tuszu do rzęs do ok 80 zł - polecicie cos?

Warunki, które powinien spełniać: 1. Ma nie sklejać rzęs ani robić grudek. 2. mieć dość łatwą w obsłudze szczoteczke i nie wymagać wielkiego kunsztu w malowaniu - np telescopic loreala ma jakąś dziwaczną, dziewczyny piszą, ze trzeba sie nauczyc tym malować, a ja do tego daru wybitnie nie mam, wiec szkoda zachodu 3. raczej nie w typie baza+tusz, miałam loreala double extension, nie wiem co robiłam źle, ale jakkolwiek mocno nie malowałabym potem na czarno, to na koniec dnia się tusz wykruszał i zostawała biała baza na rzęsach... porażka 4. zeby nie rozmazywal sie bardzo łatwo moglaby ktoras z was cos doradzić? srednio sie znam na kosmetykach i nie bardzo chce mi sie wertować stron z recenzjami poszczsegolnych tuszy :)

Ja mam tusz z oriflame, kupiłam za bodajże 20 zł i jest swietny - tylko trzeba się stopniowo uczyć nim malować. Na początku mi nie wychodziło, teraz jestem bardzo zadowolona. Oto on http://torebka.kafeteria.pl/katalog.php?mode=view&id=12923

Z Estee Lauder ja mam tusz, ale zapłaciłam 120 zł. Jest świetny, spełnia wszystkie warunki, łatwy w użyciu. Z Loreal'u miałam ale nie był za specjalny...

A ja mam avonowy. :D Taki fiolowtowy i go uwielbiam :D

http://torebka.kafeteria.pl/katalog.php?mode=view&id=15750 tusz jest swietny, cena nie ejst duza, i tam ktos psize,ze trzeba sie nauczyc poslugiwac szczoteczka- nie wiem dlaczego,ja wzielam tusz w reke i od razu swietnie pomalowal oczy, daje efekt sztucznych rzes :)

bourjois mascara effet liner ok 50 zł zajebisty :)