Nie chce mi się pracować, czy wszystko ze mną OK?

Studia skończone, 24 lata i kompletnie nie chce mi się iśc do pracy i chyba nigdy nie będzie chciało. nie wyobrazam sobie rannego wstawania, i tak dzien w dzien przez kilkadziesiat lat, ani sie wyspac ani nic, codziennie to samo. nie widze w tym kompletnie sensu :o dla mnie to marnowanie zycia. na razie mam prace w domu, troszke kaski zarabiam, to sprawia mi przyjemnosc nawet , wstaje o ktorej chce, robie co chce, nie boje sie swojego szefa bo go nie mam ;) nikt nade mna nie stoi, nikt mnie nie obgaduje, nikt sie nie czepia (jak to w pracy), a jakbym miala teraz isc walczyc o jakiejs marne miejsce pracy to w ogole by mi sie nie chcialo chodzic po tych wszystkich rozmowach, nie widze w tym zadnego sensu, najlepiej czuje sie w domu, a nie tak chdozic dzien w dzien do obcych ludzie i robic jakies glupoty przez 30 lat :)

Witaj w klubie mi tez sie nie chce.... wlasnie sie zaprzyjaznilem z zegarkiem ..jeszcze 4 godziny i 36 minut :(

wg mnie to normalny objaw :D Ja chodze tylko dla kasy. Jakbym nie musiala to bym nie chodzila :D Codziennie rano o 5:30 powtarzam soebie, ze przeciez musze :O

34 minuty ! Jupi! :D i weekend :D

to normalne jak ktos ma nieciekawa prace to mu sie nie chce mi sie nie chce zmienie prace i mi sie mam nadzieje zachce

w porzo, a nie wpożo buahahahhaa