zjebalam mu zycie czy kiedys mi wybaczy....

poklocilam sie ostatnio ze swoim teraz juz bylym chlopakiem zaczelismy sie szrpac on mnie uderzyl a ja w nerwach zadzwonilam na policje i teraz on ma straszne klopoty jestesmy za granica a ze on mial juz wczesniej cos takiego na koncie ma powazne problemy teraz jego starania o obywatelstwo poszly przeze mnie na marne dostal sadowy wyrok ma zakaz zblizania sie do mnie i komunikowania co mam teraz zrobic cala jego rodzina traktuje mnie jak wroga i on pewnie tez jestem sama na 2 koncu swiata imusze sie za niedlugo wyniesc bo to jego mieszkanie jestem zalamana...

:-(

podniósł na Ciebie rękę..i sądząc z Twojego opisu to nie był 1 raz. to mało?

moze nie malo ale moglam po prostu go zostawiac ale wpadlam w taka zlosc ze sama nie wiem czemu to zrobilam

tak nie działają organa ścigania i sprawiedliwości.:o

szczerze to myslalam ze go spisza i wypuszcza a oni trzymali go 2 dni postawiali przed sad i bedzie sie teraz sprawa w sadzie ciagnac zaluje ze to zrobilam ale nie da sie juz tego odkrecic:-(

nie powinnaś mieć żadnych wyrzutów sumienia!!!!!!!! jeśli Ci wybaczy to dobrze, jeśli nie to też dobrze- jego sprawa jeśli kiedykolwiek zrozumie,że nie wolno uderzyć kobiety to będzie w tym Twoja zasługa i na pewno nie będzie miał żadnych pretensji jeśli się nie zmieni, można się tylko martwić o kobiety, które spotka

jak jest damskim boxerem to ma za swoje a tobie nie wiem co poradzic poszukaj jakiegos pokoju moze

Rihanna to ty?

nie

no co ty szlusznie zrobilas nie mial prawa podniesc na ciebie reki kobieto dlaczego masz wyrzuty sumienia? co cie obchodzi jego rodzina to zdarzenie nie powinno miec miejsca nie schizuj

co ja obchodzi? bo jest w toksycznym zwiazku, uzalezniona od niego. woli sie upokorzyc nic zrobic mu krzywde zeby dalej ja mogl lac po twarzy...

jestem teraz w usa wyjechalam tu tylko z nim nie mam rodziny znajmych nikogo mamy malego kotka z ktorym teraz nie wiem co sie stanie pozatym to ja go sprowokowalam to tej klotni jak zawsze zreszta zaczelam sie czepiac o jakas gowniana nasza klase a na policji wyolbrzymilam to co zrobil teraz zaluje wszystkiego chcialabym cofnac czas ale jest juz za pozno

jak mozesz miec wyrzuty sumienia- dziwczyno jesli raz na ciebie reke podniosl ,zrobil by to i kolejnym razem. Nie powinnas czuc sie winna, gdyby byl niewinny sad by go nie skazal- to chyba logiczne. Powinnas byc z siebie dumna i to on powinien ciebie przepraszac. Glowa do gory! damskim bokserom mowimy stanowcze NIE!!!!

no jasne, ze towja wina, jak cie nastepnym razem wleje do nieprzytomnosci to tez bedzie towja bo zupa byla za slona:O jestes zalosna, sorry ktos musi ci to powiedziec. wlal ci i nie wazne dlaczego, zachowal sie jak zwierze a ty go bronisz. sam sobie jest winien, a ty pakuj manatki i wracaj do Polski, albo kup jutro gazete z ogloszeniami i bierz pierwsza lepsza prace wraz z zamieszkaniem. przestan sie uzalac nad nim i nad soba, to chyba jasne ze to koniec. nie wiesz, ze jak raz cie uderzyl to zrobi to znowu? :O

a w Polsce na porządku dziennym jest, ze mimo zgłoszeń oprawca nie dosc że jest bezkarny to mieszka dalej z ofiarą/ofiarami w jednym mieszkaniu i wyrzucić go nie ma jak.:O

Nie ma nic gorszego niż szajbus. Wycofaj swoje oskarżenie, mów że sama go uderzyłaś. Bierz wszystko na siebie bez względu na skutki! Szmato.

do a ja chcialabym wiedziec- chociaz troche mi pojechalas dzieki potrzebuje sie jakos zmobilizowac moze mam takiego dola bo boje sie ze sobie nie poradze sama wstydze sie wrocic do polski bo to zdazalo sie juz wczesniej a ja zawsze wierzylam ze sie zmieni kazdy bedzie wiedzial ze mnie wysterowal wczesniej pracowalismy w anglii i wszystkie zarobione pieniadze przywiezlismy tutaj kupilismy samochod itd tylko ze wszystko jest zapisane na niego a ja nie mam teraz nawet na bilet

czego sie wstydzisz? tego ze mialas na tyle duzo sily zeby odejsc? to zaden wstyd. zastanow sie co bedzie najlepsze. jesli chcesz zostac to kupuj gazete idz na opieke starszej osoby albo do serwisu z zamieszkaniem bedziesz miala jakies poczatek, albo wynajmij jakis pokoj na poczatek. poradzisz sobie. jak chcesz wracac do Polski to chrzan wszystko i wracaj. rodzina zrozumie i bedziesz szczesliwa ze sie uwolnilas. jak nie masz na bilet to pozycz od kogos, napisz do rodziny albo iz do ambasady oni co pozycza, pozniej oddasz. jest wiele wyjsc a jedno i nawjazniejsze jest takie zebys do niego nie wracala. chcesz zeby kiedys cie zatlukl? zeby lał wasze dzieci? tacy ludzie nigdy sie nie zmieniaja, jesli juz to na gorsze. nie badz glupia.

no nie... po tym co teraz napiasalas z tym autem i ze wczesniej byl tez taki porywczy ty mas zjeszcze watpliwosci i wyrzuty sumienia? a to mieszkanie to jest tam jego czy wspolnie wynajmujecie? kopnij go w zadek , znajdz sobie prace i tyle... jak to ty sie wstydzisz... ona ma sie wtydzic, jego rodzina, a nie ty do cholery!!! wez sie w garsc dziewczyno i nie rob z siebie cierpietnicy !!Dobrze zrobilas i juz!!!

a co mam zrobic z kotkiem przeciez go nie oddam a ludzie nie chca wynajac pokoju jak sie ma zwierze nie wspomne juz o bilecie dla niego a na wynajem calego mieszkania mie nie stac

wstydze sie tego ze wszyscy dookola mowili zebym go zostawila zebym z nim nie wyjezdzala a ja go bronilam i wierzylam ze to sie zmieni teraz bede slyszec tylko:''a nie mowilam"

to szukaj pokoju jednego , a co cie obchodzi bilet dla niego.. o czym ty piszesz w ogole... ? a on sie martwi jak ty sobie poradzisz? dobzre dran wie dlaczego policja go zwinela wiec nie ma prawa miec pretensji.. ma nauczke ! dran!

pisze o tym ze jak tu przyjechalismy to kupilismy malego kotka o ktorym zawsze marzylam i niewiem teraz co mam z nim zrobic nie oddam go przeciez do schroniska:-(

kota mozesz zabrac ze soba do polski robisz tylko doplate ok 100$ musisz miec klatke. kota tez mozesz mu zostawic na jakis czas az staniesz na nogi. ni szukaj problemu w kocie tylko sie pakuj. jesli nie dasz sobie rady tam to wracaj do Polski i tyle.

x