Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

cing

każa mi chodzic do kosicola. mam 22 lata.

Polecane posty

Nie wiem jak mam rozmawiać z rodzicami. Nie wiem co mam robić. Tłumacze im, że nie ma sensu żebym chodził do kościoła skoro nie wierzę w boga i wogole nie interesują mnie modlitwy, msze itd. Podobno mamy wolnośc wyznania, równość. Podobno. Codziennie te same gadki. Kłótnie. Krzyki. Mam chodzić do kościoła, spowiedzi, modlić się bo inaczej nie jestem ich synem. Nie chcą mnie znać. Poki z nimi mieszkam mam chodzić. To chore. Chyba dla świętego spokoju będę musiał udawać pobożnego katolika. Ale to boli. Boli, że nie można żyć jak się chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegrałeś życie frajerze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JAK TAK MOZNA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wild cherry2
ale wytlumacz, czy oni prowadza cie do tego kosciola za reke? jak sprawdzaja czy byles u spowiedzi czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loooofa
no to sie wyprowadź,rżniesz doroslego i jeczysz ze ci kaza chodzic do kosciola to jak jestes taki dorosly to zamieszkaj sam a nie u rodzicow na garnuszku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jAK TAK MOZNA
bos frajer. prawda . dorosly chlop i nie umie sobie z wapniakami poradzic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daarusiaa
twoi rodzice nie mogą o Tym decydowac! ja bym na twoim miejscuu się wyprowadzilaa ! nno ; **

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no a jak sie mam wyprowadzic skoro studiuje dziennie na abosrbującym kierunku i na prace po prostu nie znajdę czasu. No oczywiste jest, że widzą ze nie ide do kosciola. Po mszy jak wracam przpeytują mnie o czym ksiądz mówil i wten sposob wiedza czy byłem czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wild cherry2
latwo wam powiedziec: "wyprowadz sie". przeciez kazdy wie ze to nie jest takie proste. nawet jak sie ma prace ! wiec takie rady w tym stylu sa po prostu bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajebiaszcza reklama ramówki
no skoro studiujesz muszą cie otrzymywać. wystąp o alimenty, jeżeli zagrożą że nie będą cie utrzymywać. ty chyba masz coś nie tak z głową, jeżeli na to się godzisz. prosto z mostu "zostawcie mnie w spokoju". wystąp o alimenty, wynajmij jakiś pokoik/akademik. A jak ci nie wystarczy to zawsze pozostaje kredyt studencki, albo praca w weekendy. Łatwo nie będzie... no ale wiesz... Ja nie chciałabym kontaktu z takimi rodzicami.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justynka18
ojeje no zawsze mozna isc obok kosciola he:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loooofa
o tym ze rodzice musza utrzymywac to pierwsze slysze do 18 owszem ale dalej? a co do wyprowadzki moi mnie wkurwili bo nie moglam sie spotykac z ludzmi i wyprowadzilam sie majac ledwo skonczone 19 lat,chwile pomieszkalam u kumpeli,co prawda zawalilam nauke ale teraz ucze sie od nowa i mam swoje mieszkanie i swiety spokoj wiec naprawde sie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajebiaszcza reklama ramówki
loofa , to czytaj... Zobowiązania alimentacyjne pomiędzy: 1) rodzicem a dzieckiem: obowiązek alimentacyjny rodziców wobec dzieci powstaje w momencie narodzin dziecka. Wygasa dopiero, gdy dziecko się usamodzielni. Uzyskanie pełnoletności przez dziecko nie kończy tego obowiązku jeżeli dziecko kontynuuje naukę, bądź nie jest w stanie utrzymać się samodzielnie. Obowiązek alimentacyjny rodziców wobec dziecka nie wygaśnie nigdy, jeżeli na skutek przyczyn od siebie niezależnych nie będzie się ono w stanie samodzielnie utrzymać. Podobnie będzie w sytuacji w której dziecko może się co prawda utrzymać, ale znajduje się w niedostatku. Wykonanie obowiązku alimentacyjnego względem dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie, może polegać także, w całości lub w części, na osobistych staraniach o jego utrzymanie, wychowanie i zaspokojenie usprawiedliwionych potrzeb. Analogiczne zasady obowiązują pomiędzy osobami przysposobionymi a przysposabiającymi ich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×