ile pieniędzy od chrzestnego na roczek ?

Stolik interaktywny – edukacyjny prezent czyli przyjemne z pożytecznym albo więcej tutaj sobie znajdziecie.... http://www.podarujkarte.pl/pomysl-na-prezent/prezent-roczek-chrzestnego/

Skoro wszystko ma, to nic nie dawać.

Czytam te odpowiedzi i ie cię co? Moja córka na roczek od chrzestny dostała książeczkę i misia z secondhandu... A od chrzestnego nic... Olał ja ciepłym mi w nawet życzeń nie złożył... I tu nie chodzi mi że ja pieniędzy od niech wyglądam. Nic z tych rzeczy ale uważam że chociaż cień uwagi byłby lepszy niż tatalne Olanie dziecka czy misiek z lumpexu. Przecież nikt nikogo za łeb do kościoła nie ciągnie by był chrzestnym. I rodzice nie oczekują by im dziecko sponsorować. Ale milo by było jak by chociaż zapytał o małą chodź raz jeden jedyny raz. Żałuję bardzo że wzięłam go za chrzestnego, bardzo żałuję. I chodzi mi tylko chociaż o uwagę dla małej chodź raz do roku. Żeby było jasne o czym. Mówię.

Najgorzej jak rodzice chrzesniaka wcześniej podadzą ci gdzie ubieraja dziecko i gdzie kupuja prezenty i że z innego sklepu to oni nie chcą. BOŻE ŚWIAT ZWARIOWAŁ!

Ja polecam zamiast pieniędzy kupić jakąś fajną zabawkę. Przynajmniej masz pewność, że będzie to prezent dla dziecka a nie dla rodziców :) Duży wybór zabawek znajdziesz na tej stronie: http://www.wikaon.pl/

Praca polega na przepisywaniu kodów 4 cyfrowych. Za każdy kod otrzymujesz 10 centów. Pierwsza wypłata możliwa od 150 $ i trzeba mieć 40 poleconych osób. Wszystko zależy ile czasu poświęcisz i kodów naklikasz, a nieograniczona liczba kodów gwarantuje stały dopływ gotówki ;) Naprawdę warto. Praca w pełni zdalna, nie wymagająca zakładania kont bankowych, ani inwestycji nawet 1zł. Aby zarobić 150$ wystarczy poświęcić około godziny czasu. Przesyłam link do rejestracji. Po lewej stronie trzeba kliknąć w registation http://famoney.pw/1957765017881/ Bardzo polecam

Praca polega na przepisywaniu kodów 4 cyfrowych. Za każdy kod otrzymujesz 10 centów. Pierwsza wypłata możliwa od 150 $ i trzeba mieć 40 poleconych osób. Wszystko zależy ile czasu poświęcisz i kodów naklikasz, a nieograniczona liczba kodów gwarantuje stały dopływ gotówki ;) Naprawdę warto. Praca w pełni zdalna, nie wymagająca zakładania kont bankowych, ani inwestycji nawet 1zł. Aby zarobić 150$ wystarczy poświęcić około godziny czasu. Przesyłam link do rejestracji. Po lewej stronie trzeba kliknąć w registation http://famoney.pw/1957765017881/ Bardzo polecam

Ha ha, na roczek dałam chrześnicy gadającego pieska (Szczeniaczek Uczniaczek czy jakoś tak). Pieniedzy nie dawałam - nie wiedziałam, że trzeba.

2 dyszki starcza tym chciwym kurwom

a ja odmówiłam trzem rodziną. Jestem nieźle sytuowana,a mój partner też sporo kasy ma, smaczny kąsek na matkę chrzestną w rodzinie. Tylko siostrze nie odmówiłam, kuzynostwu owszem, Swojej chrześnicy też nie rozpieszczam, rodzicom dobrze się wiedzie. Ale raz w tygodniu basen z ciocią - kochamy te zajęcia, a i lodziarnie też zaliczamy:D

a ja odmówiłam trzem rodziną. Jestem nieźle sytuowana,a mój partner też sporo kasy ma, smaczny kąsek na matkę chrzestną w rodzinie. Tylko siostrze nie odmówiłam, kuzynostwu owszem, Swojej chrześnicy też nie rozpieszczam, rodzicom dobrze się wiedzie. Ale raz w tygodniu basen z ciocią - kochamy te zajęcia, a i lodziarnie też zaliczamy:D

Trzem rodzinom. Słownik dla cioci od chrzesnicy.

jestem znanym celebryta i ja dalem 10 000 zl dla chrzesniaka a co tam "JESTEM KROLEM".

Je...ć haiterów

Nie kumam tego płaczu, że "pazerni rodzice chcą tylko kasy". W pewnym momencie synek miał tak dużo zabawek, że na pytanie o prezent podawałam nr jego konta oszczędnościowego i tam rodzina wpłacala pieniądze, które miała przeznaczone na prezent. Kasa trafi do małego po 18stce. My jej nigdy nnawet na oczy nie zobaczymy.

Obecnie młody szaleje na punkcie LEGO więc i o tym wspominamy rodzinie.

I tak zamiast 10 bezsensownych aut, nasz synek ma dodatkowe pieniądze na przyszłość.

Ja nigdy nie daje pieniędzy gdyż to jest prezent od czapy. Najczęściej daje złoto ( łańcuszek kolczyki). Chyba że wiem że młoda potrzebuje np nowy rower czy narty. Wtedy jest to tego rodzaju prezent. 

Też myślę,  że świat zwariował. W ogóle, u nas zarówno syn, jak i córka nie mieli jakiejś wystawnej imprezy pt. "roczek". U syna na dodatek 1 urodziny pokryły się że Świętami Bożego Narodzenia, które urządzalismy wówczas dla rodziny. Dostał owszem mnóstwo prezentów, bo to urodziny i pod choinkę, ale nie jakieś coś A la drugie chrzciny. Później, owszem, większe prezenty dostał na komunię. Nie dajmy się zwariować i też nie stwarzajmy chrzestnym presji, bo strach będzie chrzestnym zostać...

Bo ludzie zapominają że chrzestny nie jest od prezentów.