NIE MOGE TEGO CZYTAC - MLODE DZIEWCZYNY, NIE ROBCIE GLUPSTW

Widze coraz wiecej tematow o mlodych mamach, udajacych jakie sa szczesliwe itp. To bzdura i robienie dobrej miny do zlej gry! Przeciez zadna sie nie przyzna, nawet sama przed soba, ze dziecko w mlodym wieku jest totalna glupota. Mam 23 lata i 2 letniego syna. Macierzynstwo bylo o zgrozo moim swiadomym wyborem. Majac 19 lat zapragnelam miec dziecko. Oczywiscie uwazalam sie za osobe dorosla i odpowiedzialna (jak wiekszosc mlodych mam) Po 3 miesiacach staran, nic sie nie dzialo.. kiedy zmienilam zdanie, postanowilam wyjechac okazalo sie, ze jestem w ciazy. Bylam jednoczesnie przerazona i szczesliwa. Macierzynstwo pokazalo mi, ze tak na prawde nie bylam na nie kompletnie przygotowana mimo moich wczesniejszych zapewnien. Dziecko to odpowiedzialnosc na reszte zycia. Skonczyly sie imprezy, wyjscia z przyjaciolmi, ktorych oczywiscie po porodzie zostala garstka. Oczywiscie wczesniej sobie wmawialam, ze juz sie dosc wyszalalam - bzdura! To wszystko wyszlo, kiedy zostalam ograniczona. Dziecko te mega duzo wydatkow - ja zamiast kupic cos sobie, kupuje synowi, bo jest mi poprostu zal. W mlodym wieku, powinno rozwijac sie wlasne pasje, spelniac marzenia, podrozowac, ksztalcic, szalec, bo te lata juz nie wroca. Dziewczyny nie skazujcie sie swiadomie na takie zycie. Oczywiscie nie uogolniam, bo wiem przeciez, ze nie kazde zycie ciezarnej czy mlodej mamy tak wyglada, ale w wiekszosci przypadkow tak wlasnie jest, nie kady tylko ma odwage przyznac sie do tego glosno, a przede wszystkim przed samym soba...

masz racje,to bzdura do kwadratu i totalne ograniczenie Dziewczyny zmadrzejcie troche i zadbajcie najpierw o siebie nie robcie z siebie zmeczonych zyciem trzydziestek na sile

Widze coraz wiecej tematow o mlodych mamach, udajacych jakie sa szczesliwe itp. To bzdura i robienie dobrej miny do zlej gry! Przeciez zadna sie nie przyzna, nawet sama przed soba, ze dziecko w mlodym wieku jest totalna glupota.\" te co sie nie ciesza, pisza wyraznie, ze sobie nie radza, ze nie moga sobie nic kupic, z kim zostawic dziecka, zle wygladaja, zle sie czuja... ale sa tu tez dziewczyny naprawde szczesliwe mimo, ze w mlodym wieku maja juz dzieci. dlaczego mialyby sie same oklamywac na forum, gdzie moga pisac wszystko co chca, bo nikt ich nie zna?:O dziwne rzeczy gadasz.

wierze ze mamani jest szczesliwa,ale inne?

Nie dziwne. Wiele kobiet nie ma odwagi przyznac sie o tym otwarcie. Ja przez prawie rok ukrywalam to przed wszystkimi, nawet wypowiadajac sie na forum.. baa! nawet najezdzalam na innych. Udaja szczesliwe, bo przeciez kto chcialby sie przyznac do porazki, do czegos na co sam sie skazal..

dlatego ja pierwsze dziecko urodzilam majac 28 latek, po 2 latach nastepne sie szykuje. Zanim pomyslalam o macierzynstwie podrozowalam, szalalam, byczylam sie, studiowalam, no zylam sobie cudownie i bez ograniczen, bez odpowiedzialnosci takiej, jaka jest przy dziecku..... I powiem wam, ze nadal, mimo ze swoje odbalowalam, tesknie do tamtej wolnosci, radosci, towarzystwa.... tez wykruszyli sie znajomi, zycie wyglada juz zdecydowanie inaczej..... ale coz, bez dzieci na dluzsza mete tez nie chcialabym funkcjonowac.... ehh... najlepiej miec 20 lat, studia, chlopaka i duuzo przyjaciol.... to najpiekniejszy czas.... przylaczam sie do apelu: dziewczyny nie robcie glupstw!!!

Ja urodziłam pierwsze dziecko w wieku 24 lat. I uważam, że za wcześnie. Tylko u mnie to była wpadka i nie wmawiam nikomu, że tego chciałam i dojrzałam do macierzyństwa... bo tak nie było. Byliśmy 2 lata po ślubie ale dzieci nie planowaliśmy do 30-tki... Samo się zaplanowało... mimo konsekwentnego stosowania antykoncepcji. Mam świadomość, że wiele mnie ominęło, że wiele w życiu straciłam. Ale mimo to nie cofnęłabym czasu bo za syna dałabym się pokroić. I choć było wiele chwil zwątpienia i pragnienia wolności to gdyby przenieśli mnie w czasie i miałabym szansę wszytko zmienić to... nie zrobiłabym tego. Nie wyobrażam sobie życia bez tego małego człowieka... mimo wyrzeczeń jakie mnie kosztuje.

to ze ty jestes nieszczesliwa i tylko udawalas nie znaczy, ze wszystkie tak maja:Odaj spokoj:O

zalujesz ludziom szczescia?

Przeciez nie napisalam, ze wszystkie, ale duza wiekszosc mlodych dziewczyn na pewno czuje podobnie. Kobietki, nie ograniczajcie sie w wieku, ktory jest czasem zabaw, poznawania swiata, ksztalcenia sie, wlasnych pogladow. Macierzynstwo Wam nie ucieknie!

ja tez np.mamani wierze Od niej bije entuzjazm Zazdroszcze:) A MOZE ONA MA JAKIS SEKRETNY SPOSOB?

Nikomu nie zaluje szczescia, ja tylko apeluje do mlodych dziewczyn, aby nie skazywaly sie na macierzynstwo w tym wieku, aby byly swiadome tego jak jest, zeby pozniej nie zalowaly.

żałujesz im szczęścia?

Aha... Teraz jestem ok 30-tki. Lada dzień urodzi się nam drugie dziecko. I też nie czuję sie gotowa i dojrzała do tego... Z bardzo prozaicznej przyczyny... Do dobrego bardzo szybko przywyknąć. :D Mój 6 latek jest już samodzielny, nie wymaga tyle uwagi co niemowlak. Lenistwo przeze mnie przemawia. :D I pewnie gdyby nie mąż tobym jeszcze czekała i czekała z decyzja o drugim dziecku.

ja urodziłam w wieku 21 lat ale nie żałuję. Może dlatego że całą rodzinę mam na miejscu i w każdej chwili mogę komuś małego dać. A dziadki to sami się upominają kiedy im zostawię małego więc z mężem możemy sobie balować od czasu do czasu.

mamani bardzo pragnela dziecka, gdy jeszcze 20-tki nie miala.....pamietam jak wystepowala tu pod innym nikiem jeszcze a ja sie z nia klocilam i wybijalam jej te dzieciaki z glowy. ale i tak zrobila swoje :-P

Mam 28 lat..:) 2 dzieci..dopiero przy 2 czuje się tak jak autorka napisała...ale to chyba takie użalanie się nad sobą..

urodziłam dziecko mając 20 lat oczywiście że to za wcześnie ale wtedy nie zdawałam sobie z tego sprawy, myślałam jakos tam będzie po urodzeniu dziecka oczywiście fascynacja, kupienie łóżeczka, mieszkanie z mężem kątem u rodziców Nie radzę nikomu Może na początku wydaje sie pięknie ale o trudnościach życiowych i zmarnowanych sznasach mogłabym książkę napisać. Kocham swoje dziecko które ma teraz 10 lat . Jestem pewna że dzieci powinno się mieć najwcześniej po skonczeniu studiów. A życie miałam takie ciężkie że nie uwierzyłybyście.Jak się przeprowadziliśmy do mieszkania po zmarłym dziadku to nie mieliśmy pieniędzy na ogrzewanie, stare okna.A ja z głodu ważyłam 44 kg i ludzie myśleli że mam 16 lat a miałam 21.

a pierwsze urodziłam jak miałam 21 lat..

Mam 28 lat..:) 2 dzieci..dopiero przy 2 czuje się tak jak autorka napisała...ale to chyba takie użalanie się nad sobą..

jak juz pisalam to ze ty myslisz tak a nie inaczej nie znaczy ze kazda mloda mama sie z tym zgadza ;)

Nie mam i nie chce miec dzieci. Uwazam, ze dziecka nie powinno sie miec wczesnie (na pewno nie przed 22-23 rokiem zycia) - trzeba do tego dorosnac. Ale z drugiej strony mam znajome, ktore w 34 r.z. juz odchowaly dzieci (nsatolatki same sobie poradza) i zaczynaja szalec teraz, kiedy ich rowniesniczki grzebia sie w pieluchach. Wiec, roznie to bywa :P

Na WP.PL jest artykuł, że dzieci starszych rodziców osiągają niższe wyniki w testach na inteligencję niż dzieci młodych.

co opowiadacie o mamani, ona nie chce się przyznać jak autorka tego topiku, też z początki się nie chciała przyznawać. A jeżeli nadal jest zadowolona, to jeszcze nie zauważyła co straciła, no bo jak widzi tylko dzieci, pieluchy, gotowanie zupek to co ma widzieć. Jakby miała znajome koleżanki panienki, które korzystają z życia bez dzieci napewno zmieniłaby swoje zdanie. Ja też jak siedziałam w zupkach, pieluchach to nic poza dziećmi nie widziałam. teraz się ocknęłam, że dużo przyjemnych spraw z mojego życia uciekło, chociaż miałam dziecko w wieku 27 lat.

kobieta powinna być przede wszystkim niezależna... na dzieci jest czas, conajmniej po 25 roku życia... to moje zdanie.

autorko uciekaj od stada staraczko- kupkowych ćpunek bo cie sprowadza do swojego dziecinnego poziomu a potem zjedzą :o zalosne pindy

o czym dzis sa rozmowy w toku?

młodych mamusiek. :) Jest tu np. temat 19-letniej cizi bez matury, zarobków i krztyny niezależności, która właśnie "świadomie" zaciążyła :P Jeszcze nie zdążyła uszczęśliwić tą wiadomością rodziców, którzy odtąd będą utrzymywać dodatkowe dziecko, ale luz ;)

mysle ze Mamani naprawde jest szczesliwa W jej postach jest cos takiego..prawda i entuzjazm Podziwiam ja i zycze jej szczescia Ciekawe tylko czy na dwojeczce poprzestanie?:)