Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość eszka zsela

Telemarketing

Polecane posty

Gość eszka zsela

gdzie wam się lepiej dzwoni do osób prywatnych czy do firm ? proszę o odpowiedź :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nigdy nie dzwonilam do firm ale wiem napewno ze epiej dzwoni sie do klienta ubankowionego , zorientowanego choc troche w sprawach bankowych i mądrego ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eszka zsela
dzwoniąc do firm odbierają jakieś sekretarki, asystenki, żony itp nie chcą dopuścić mnie do szefa - może tak im kazał, nie wiem ale z firmami ciężko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eszka zsela
może ktoś wie co powiedzieć asystentce żeby chciała mnie połączyć z szefem ? bo jak np chce porozmawiać o jego koncie bankowym to taka mówi -----ale szef wszystko ma, wszystko ma i powiedział że dziękuje---- i się rozłącza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zawsze mowie wprost jak mi mowi "jestem zoną i mąz nic nie chce" to ja mowie " i taka tez informacje powinnam usłyszec od męża poniewaz to wlasnie do niego dzwonię " i wtedy odpuszczaja radze tez tak mowic przy sekretarce....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O ja zawsze mówię, że jak będziemy zainteresowani to napewno zadzwonimy, życze miłego dnia i się rozłączam. Szczerze współczuję pracy, niewdzięczna, pchać się tam, gdzie nas nie chcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
praca jst czasami niewdzięczna ale to dlatego ze ludzie traktuja nas jak śmieci .... niestety swoja prace to sie szanuje ale czyjejś to juz nie... szara polska rzeczywistośc... smutne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjkjnldkjnlnff
"praca jst czasami niewdzięczna ale to dlatego ze ludzie traktuja nas jak śmieci .... " ja szanuje prace telemarketera ale :jak mówie grzecznie do kobiety ze nie chce otrzymac od niej za darmo na próbe na miesiac jej ksiazki a ona na to obrazonym tonem czemu nie i nagle z milej robi sie delikatnie mowiac srednio mila to sorry .... nachalnosc telemarketerow niestety daje im złą sławe. na pytanie ze zaplace przeciez za przesylke juz mi nie odpowiedziala takie to bylo " za darmo".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość praca telemarketera
wczoraj zadzwoniła do mnie telemarketerka z firmy X i na wstępie od razu kazała mi podać dla prawidłowej identyfikacji mojej osoby fundusz emerytalny do jakiego należę. Więc pytam sie pani, z jakiej racji mam jej to podawać, to ona do mnie dzwoni, więc pewnie czegoś chce, ja niczego nie będę podawać. Chcą mi przysłać swojego pracownika, żeby mnie przekonał, iż należę pewnie do beznadziejnego fundusz, że ich fundusz zapewni mi kontrolę na ZUS-em itp. Na moje pytanie, jaki mają w tym interes, żeby pilnować terminowości przekazywania moich składek z ZUSu odpowiedziała, że nie może mi udzielić takiej informacji. Trzasnęłam bezczelnie słuchawką. Naprawdę - WSPÓŁCZUJĘ tej pracy. Najczęściej słysząc w słuchawce telemerketera, rozłączam się bez słowa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eszka zsela
ale ludzie są dziwni, nie rozumiem dlaczego się śmiertelnie oburzają osoba o niku -praca telemarketera - chciała ci zaproponować dobry fundusz emerytalny, jeślibyś powiedziała ten który ona chce ci zaproponować to rozmowa by się skonczyła luuudzie a jaki jest sens zadanie pytania -- jaki mają w tym interes a jak ktoś sprzedaje tobie pralkę to jaki ma w tym interes ? Zależy mu na tym żebyś miała czyste ubrania i robi to dla idei ? Nie, chce zaproponować ci dobry towar i zarobić na tym , tak jest ze wszystkim, z towarem i z usługą jestem pewna że gdy ty będziesz wykonywać swoją pracę ktoś cie potraktuje z pogardą - los jest zawsze sprawiedliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zalezy kto dzwoni. Niektórzy są mili a niektózy od razu się rzucają jeżeli słyszą nie. Do tego odbieram dziennie w firmie ok. 10-15 takich telefonów. Po 5 już mam dośc... - Dzeń dobry, nazywam się Pawlos Paulina, firma XX, proszę o rozmowę z dyrektorem (z uśmiechem) - a o co chodzi? -proszę o rozmowę z dyrektorem ( z większą irytacja) - ale o co chodzi -prosze o rozmowę z dyrektorem - ale o co chodzi? - prosze o rozmowe z dyrektorem... Szlag by was nie trafił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość była tele prezentacje
dobre ,dobre;) nie powiem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paca telemarketera
ale ja nie chcę zmieniać funduszu, nie chcę zmieniać abonamentu telefonicznego, nie chcę kupować książek o niczym, nie chcę chodzić na durne prezentacje pościeli z owczej wełny :P :P :P. Nienawidzę nachalności. Jak dzwoni do mnie elemarketer i prosi o podanie czegoś (np PESELU) dla mojej identyfikacji, to od razu mnie szlag trafia. Mój szwagier dał się telemarketerowi namówić na wizytę przedstawiciela funduszu powierniczego (oczywiście w celu przejścia do nowego, wspanialszego funduszu). Potem dzwoni do mnie ten jego przedstawiciel ze swoją ofertą i na moje pytanie, skąd ma mój numer telefonu odpowiada, że od szwagra :O. Oj dostało się Panu ode mnie. Nie życzę sobie, żeby ktokolwiek handlował moimi danymi osobowymi i mnie nachodził w domu czy też wydzwaniał do mnie. Natrętom mówię NIE! Dla mnie telemarketer = natręt, bo tylko z takimi miałam do czynienia. Niech sobie telemarketer ten swój dobry towar wsadzi w swój szanowny tyłek. P.S. Jak chcę kupić pralkę, to sama szukam sprzedawcy :P, więc won z telemarketingiem i wciskaniem kitu na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paca telemarketera
gdyby ktoś przylazł do mojego domu z pralką pod pachą i mi wmawiał, że potrzebuję nowej pralki, wyleciałby na zbity...., jak będę chciała kupić pralkę, to sama znajdę sklep :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eszka zsela
taki jest kapitalizm i każda firma ma telemarketing a jak nie to call center w innych krajach jest to normalne że telemarketer dzwoni i jest tego mnóstwo (kosmetyki, banki,czasopisma itp) a typowy polak mówi "jak bede se chciał to se sam pójde" wystarczy kulturalnie odmówić Do mnie też dzwonią z prezentacją pościeli owczej, wielbłądziej itp i nie zione jadem A jak rozmawiam z właśnie takimi zgorzkniałymi ludźmi uważającymi że każdy jest oszustem czyhającym na jego wspaniałe pieniądze, są złośliwi i nieszczęśliwi w życiu, buhają nienawiścią i pragnieniem zemsty---to urywam rozmowę i kończę.Szkoda czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paca telemarketera
ja też urywam rozmowę i kończę, najczęściej po jednym zdaniu telemarketera odkładam słuchawkę bez słowa naprawdę współczuję pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eszka zsela
a nie zależy mi na takich klientach jak ty pochwal sie swoją pracą, ile zarabiasz i jaka jest cudowna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kupie go
Nie miej do ludzi pretensji ze sie wkurzaja jak n-ty raz dzwoni telemarketer czasem nawet w tej samej sprawie co uslyszal odmowe. niestety od telemarketera wymaga sie skutecznosci a czesto mozna ja osiagnac tylko nachalnoscia bo czesto ( nie zawsze ) sprzedaje jakis badziew. skoro mowie kobiecie "nie" i mowie to grzecznie a ona nagle obrazonym tonem mowi a czemu a dlaczego itp. to wybacz ale mam ochote walnac sluchawka . i tu nie ma zgorzknienia itp. tylko zwykla ludzka niechec do rzeczy na ktore akurat nie ma sie ochoty w tym momencie np. na rozmowe o poscieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eszka zsela
a dlaczego uważasz że mam pretensje, sama to sobie dopowiedziałaś budując dramaturgię. Myślisz, że do mnie nie dzwonią do domu telemarketerzy ? Też dzwonią Jeden z Mbanku nawet nie zapytał mnie o zgodę tylko poprosił moje dokładne dane bo zostanie mi przysłana karta kredytowa na 5 tysięcy.Odmówiłam, poprosił jeszcze raz o dane, powiedziałam -"powtarzam panu poraz drugi że nie potrzebuję tej karty" i rozmowę skończył. Niektórzy są nachalni ale nie wszyscy.Po co generalizować ? Podobnie mogę uważać, że każdy kierowca tira korzysta z usług tirówek spod lasu, każdy listonosz jest niewykształconym typkiem,każda modelka sie puszcza, każda kasjerka w biedronce przegrała życie itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzwoniłam i do firm i do osób prywatnych. Zdecydowanie lepiej rozmawiało mi się z osobami prywatnymi ponieważ zazwyczaj mieli czas na rozmowę a w firmach odbierały sekretarki, sprzątaczki, handlowcy i tysiąc innych osób, szefów nigdy nie było albo nie mieli w tej chwili czasu na rozmowę, Nigdy nie nalegałam i na nic nie namawiałam, bo praca pracą, prowizja prowizją ale raczej moja własna duma by mi na to nie pozwoliła;) Sytuacje bywały różne; od osób które mówiły spier*** po panią która płakała żebym ją odwiedziła bo jest samotna i da mi sowje sukienki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bucha he he
nachalnosc jest wpisana w tą prace niestety . wiadomo sa rozni telemarketerzy ale im produkt bardziej badziewny tym bardziej nachalni. taka praca ... skoro ja mam rozumiec telemarketera i jego niewdzieczna prace niech on zrozumie mnie i to ze nie mam ochoty rozmawiac i nie chce jego towaru. jesli dostal odmowe to niech z tym samym niedzwoni za 3 dni . krótko mowiac wielu telemarketerow ma zasade jak nie wpuszcza drzwiami to wejdzie oknem . o tego dochodzi "świete oburzenie " w sytuacji odmowy rzekomo darmowego sprawdzania towaru itp. które można oddac po miesiacu , mialam taki przypadek z poradnikiem ktory proponowali . na pytanie kto zaplaci za przesylke juz nie uzyskalam odpowiedzi. takie to darmowe bylo. wspolczuje tej pracy i zdaje sobie sprawe ze sa telem. tacy i inni jedni lepsi drudzy gorsi , sa wyjatki ale potwierdzaja regułe że sprzedaz telefoniczna odbierana jest ( nie bez racji ) jako nachalnosc szczegolnie jak mi do domu dzwonią i jem wlasnie obiad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość praca telemarketera
"a nie zależy mi na takich klientach jak ty" - i bardzo mnie to cieszy, jednego telemarketerea mniej w moim życiu Mnie najbardziej wyprowadziła z równowagi telemarketerka, która dzwoniła do mnie w wigilię rano, ja ręce w cieście na pierogi tłumaczę jej przyciskając słuchawkę uchem do ramienia, że nie mogę rozmawiać i oczywiście słyszę po drugiej stronie, że ona zajmie tylko chwilę, że mnie to nic nie kosztuje ... Szlag mnie trafił :P i jeszcze raz powtarzam - naprawdę współczuję pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eszka zsela
a.gapa ------ właśnie o to chodzi że nie radzę sobie z firmami i bardzo mnie zniechęciło dotychczas dzwoniłam do osób prywatnych i w dodatku takich, którzy są już klientami banku ----rozmowy bardzo płynnie szły i dobrze, sama przyjemność, 80% skuteczności i przyzwyczaiłam się do wygody niestety z firmami poważny problem - sekretareczki, asystenki, pracownicy, panie żony których mąż jest "zawodu dyrektorem"---- zbywają mnie.Jak im mówię że chodzi o kwestie finansowe posiadacza konta to one nic nie rozumieją, mówią że już mają bank. Jak mówię że właśnie z tego banku dzwonię to ona że właśnie ma inny bank.Mówię, że chodzi mi o bank szefa to mówi że szef nie chce itd itp rozmowy zmierzające do niczego nie mogę się dobić do szefa --parę wskazówek tutaj skorzystam i jeszcze podejmę próbę przez 2 tygodnie.Jeśli nic sie nie zmieni to zrezygnuję z dzwonienia do firm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny proszę
dziewczyny, podpowiedzcie na jakie umowy jesteście zatrudniane i jaka macie podstawę? Ostatnio znalazłam ogłoszenie, ale nie wiem czy warto w ogole sobie tym glowę zawracać, bo jestem na stażu. Szkoda byłoby mi go przerywać jeśli to nie miałoby konkretnego wyniku finansowego. A może dałabym radę połączyć staż i telemarketing? Proszę, podpowiedzcie jakiej podstawy mogłabym się spodziewać, bo pewnie jak zawsze padnie pytanie \"ile chciałabym pani zarabiac na tym stanowisku\";P z góry dzięki za podpowiedzi :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ups...........................
Jak dobrze że od wielu lat mam zastrzeżony nr telefonu i żadne oszołomy do mnie nie dzwonią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eszka zsela
każda firma inaczej zatrudnia branża też jest ważna albo można pracować na handlowca który odpala ci działkę ja nie jestem zatrudniona wogóle więc nie mogę ci odpowiedzieć pomagam tylko mężowi który jest doradcą bankowym a pracuję w radiu na umowę gdzie przygotowuję audycje to co mąż zarobi to jest nasze wspólne , zarabia dobrze. może zatrudniona telemarketerka coś napisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uwazam ze nachalnosc zalezy od charakteru czlowieka tak naprawde bo mozna rozmawiac z kilentem nie wiem dobre 2 minuty i kulturalnie zakonczyc rozmowe a mozna i 5 min nakrecac go efekt wtedy jest taki ze klient jest zmeczony ,ty jako telemarketer jestes zmeczony i wkur... ze nie chce od ciebie produktu no i po co bez sensu... uwazam ze to w jaki sposob telemarketer rozmawia z klientem jest to zalezne tylko i wyłącznie od charakteru bo mozna ładnie pieknie mowic a mozna konkretnie i stanowczo chce to bierze nie to nie ..... ja od ponad 1,5 roku pracuje w telemarketingu i moze tylko z 4 razy bylam powiedzmy bezczelna ale tylko cos w stylu \" rowzniez uwazam ze rozmowa z pania nie ma najmniejszego sensu\" wiec to jak jestesmy obsłuzeni przez telemarketera zalezy od naszej kultury i charakteru telemarketera....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i doszłam ostatnio do wniosku ze i tak ludzie juz nie chca słyszec jak sa Wspaniałym Stałymi klientami bo co 2 telemarketr to mowi wiec staje sie to nie wiarygodne.... przesyt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×