Żonaty kochanek

....zostałem po 30 latach małżeństwa "zmuszony "do skoku w bok...żona była obojetna na seks, wiele razy na ten temat rozmawiałem ale tylko mówiła że dla niej może to nie istniec i drugi raz by nie wychodziła za mąż...a moje potrzeby się nie liczyły...ale jak zobaczyła że to nie przelewki, bo poszłem na całość to bardzo szybko zmieniła zdanie....ale zdradzić już zdązyłem...sama sobie winna...a sprawy zaszły mało co bardzo daleko, pomógł przypadek bo żona miała wypadek i musiałem się ją opiekować a kochanka nie chciała czekać...tak bardzo lubiła seks....a teraz żoneczka inaczej patrzy na to i daje już dupy bez problemu....wystarczy chcieć...wychodzi na to....i co wy na to kochane panie...dobry seks jest więcej wart niż cała reszta....niczego nie żałuję, jak bym tego nie zrobił to bym żałował....

jasne że żonaty kochanek to przydatna osoba po pierwsze w domu ma żone od prania, sprzątania gotowania i narzekania. Z tobą spotyka się na seks lub na miłe gadanie bez stresu więc, jeśli jest wam dobrze to po co się zastanawiać. pzdr

Hmm, same pozytywy :D

sex sam w sobie jest pozytywny:)

I żonaty zawsze w formie. :D

Jeśli jest wam razem dobrze to nie powinnaś mieć żadnych przeciwwskazań.

to czy zawsze w formie to ni ręczę, bo nie miałam jeszcze tej przyjemności:)

O zapewne żonaci zawsze w formie:)

W formie...bo trenuje

wychodzi na to że lepszy żonaty niż wolny?

Nie koniecznie, wolni mogą trenować 24h no a taki żonaty to przynajmniej na chwilę w domu się pokazać musi;p Czyli z żonatym to ciężka sprawa bo też jest pod obserwacją swojej kobiety a taki wolny przed nikim nie jest zobowiązany

i taki i taki dobry, przecież to i tak facet

Byle był dobry w te klocki...ale ci starsi potrafią więcej.

Każdy dobry

Żonaty lepszy.

Temat fajny i bardzo prawdziwy. Przeczytałem z ciekawością wszystkie posty i dopiszę tylko co sam o tym myślę... Zdrada owszem jest grzechem i mąż żonie przysięgał, ale gdyby między żoną i mężem w związku niczego nie brakowało nie byłoby żadnej zdrady... Jeśli brakuje czegoś w związku czego badrzo potrzebujesz a druga osoba ma to gdzieś np. sex mąż uwielbia żona tylko raz na kwartał i ma gdzieś jego potrzeby męża,,, Co zrobić? Żona powie że nie musi "mu dawać" bo nie przysięgała, do sexuologo też nie pójdzie bo powie że to mąż jest nadpobudliwy... a mąż - on nie moż iść na bok bo przysięgał wierność... Powiedzcie mi proszę co w takiej sytuacji Robić???

jeśli ktoś już zdecyduje się na zdradę to ja proponowała bym również z żonatym :jest o wiele bezpieczniej .. co nie oznacza że toleruje zdradę ,ale czasem próbuje zrozumieć

bardziej sie stara bo wie ile ma do stracenia i ze w razie utraty kochanki znow czego go posucha z zoną

jasne że żonatym czy kawalerem występuje znacznie inne ryzyko. Moim zdaniem jak pisałem wcześniej -chcąc lekko usprawiedliwić zdradzających facetów (w tym i mnie ) że są sytuacje gdzie ta zdrada jest często wynikiem złych relacji małżeńskich. Jedno moge jeszcze dodać że tzw kur..two o którym wcześniej czytałem występuje tylko w tych przypadkach kiedy płacisz za sex!

Jestem mezatka ponad 5lat,Moj maz poznal w klubie fitnes kolege Pawla kilka miesiecy temu. Zawsze o nim opowiadal o nim superlatywy.W czasie wakacji robilismy kilka razy impezki wiec Pawla tez zapraszalismy.Wszystko bylo ok, zastanawialam sie dlaczego Pawel przychodzil zawsze bez zony.Podpytywalam go troche o co chodzi,twierdzi ze mu sie nie uklada,ze w ubieglym roku nawet sie od niej wyprowadzil,ale wrocil do niej ze wzgledu na 8letnia coreczke.Podobno zona nie chce sie znim kochac a on moze za 4. Nie wiem kiedy zdazylam sie w nim zakochac starszy ode mnie o 25lat, najleszy przyjaciel mojego meza. Pawel dzwoni do mnie,bylam z nim 2razy na spacerku.Moj maz wyjechal na tydzien w delegacje a Pawel do mnie przyjezdza niby na kawke.Byl u mnie w piatek,zaczelismy sie przytulac do siebie, potem calowac,przerwalam to.Kazalam mu wyjsc. Nie wiem co sie ze mna dzieje.Caly czas o nim mysle.Moze to zwykly dziwkarz,ktory chcialby sprawdzic swoja atrakcyjnosc,a moze zakochal sie we mnie tez.Twierdzi ze o mnie mysli,ze ma w sobie teraz wiecej energi.Dlaczego faceci mieszaja nam w glowach?

jestem tą właśnie trzecią i nie bardzo rozumiem tej wspólnoty i tych różnych przepisów. Jesteśmy ludźmi wolnymi i musimy mieć wolną miłość. Jeżeli pobieracie się to róbcie to z głową. A nie miejcie później pretensji do partnerów, że zdradzają. Że odnajdują nowe doznania i odczucia. Po kilkunastu latach małżeństwa stajecie się dla siebie jak brat i siostra. To nienormalne i beznadziejne. Instytucja małżeństwa jest dla ludzi 100% pewnych, że ich uczucie przetrwa, a nie po to by urodzić dzieci i udawać dobrą żonę i męża. Miłość jest najważniejsza i każdy z nas powinien ogień uczucia podtrzymywać. Jestem kobietą, która może zaoferować te właśnie 100 % i daję to mężczyźnie żonatemu. Który jest z nią bo musi. To śmieszne. Namawiam go by odszedł i związał się ze mną ale wątpię, bo prawo jest takie jakie jest. Szczerze to kierat do usranej śmierci. Przepraszam za wyrażenie. Kocham go i chcę z nim być, ale chyba nie w tej galaktyce, ponieważ jesteśmy jeszcze bardzo zacofani. I musimy dużo jeszcze zobaczyć by zacząć myśleć. Jestem wolnym człowiekiem, nikt nie będzie mnie usidlać na siłę.

Dajecie dupy na prawo i lewo a potem dziwicie się że was kopią w nią . Gosia 85 taki stary pierdziel może być twoim ojcem , chce puknąć młoda dupę a ty zrujnujesz życie sobie i mężowi a masz dziecko pomyślałaś o nim.

Ile jeszcze takiemu pierdzielowi będzie stał ??? przecież to wapno, jakie wy jesteście powalone kobity.

tatrzecia Zaliczył cię i ma cię w nosie a ty o wolności i zmuszaniu do małżeństwa , dyrdymały. Wiesz dlaczego nie odejdzie od żony bo ona będzie mu wierna a taką kurwę jak ty zawsze znajdzie , nie wiesz że jesteś dla nich tylko zdobyczą na chwilę a ty się tu wynurzasz. Żaden nie weźmie cię na stałę bo jesteś tylko do rżnięcia a nie do stałego związku.

Jakbym czytala o sobie. Moj facet jest bardzo kiepski, a mojego kochanka zona traktuje seks jak przykry obowiazek. Jak narazie jeszcze z nim nie spalam, ale uprawialismy seks oralny i bylo bosko. Duzo piszemy maili itp. I jestesmy wrecz identyczni seksualnie. Kocham swojego faceta, ale potrzebuje seksu, wiec mam zamiar dyskretnie go uprawiac z kochankiem. Tez sie boje ze wpadniemy, ale trudno.

http://idiosyncratic.blox.pl/2009/06/Syndrom-kochanki-zonatego-faceta.html Polecam.