Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszła mamcia

czas pracy w ciąży - czy możecie odpowiedzieć

Polecane posty

Gość przyszła mamcia

jestem w piątym miesiącu, co chwila muszę wychodzić na badania, a to wiadomo albo rano albo do 16, mój wymiar pracy to 8 godzin od 7 do 15, nie mamy list, wiec przychodzi się czasem i troszeczkę później, albo wczesniej, ale zasada taka, zeby przepracować 8h. zwlaniam się ze 3 razy w tygodniu, bo ciągle coś musze zalatwiać, a widze, ze już krzywo patrza, dzis muszę wyjść o14 i już mam stresa, ze będa komentarze, wiadomo, ze nie powiedza mi wprost ale będą gadać. powiedzcie mi więc tak na wszelki wypadek, czy mój pracodawca ma obowiązek zwalniania mnie na badania? czy nie ma takiego przepisu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straszne
jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła mamcia
szukam po necie i nie mogę znaleźć, masz może linka do jakiejś strony z tym przepisem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straszne
nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straszne
zwolnienia na badania Oprócz ograniczeń w zakresie organizowania czasu pracy przyszłych matek, na pracodawcy spoczywa obowiązek udzielania pracownicy ciężarnej zwolnień od pracy na badania lekarskie przeprowadzane w związku z ciążą. Obowiązek ten spoczywa na pracodawcy wówczas, gdy są to badania zalecone przez lekarza i gdy nie mogą być one przeprowadzone poza godzinami pracy. Za czas nieobecności w pracy z tego powodu pracownica zachowuje prawo do wynagrodzenia. znalazłam to tutaj: http://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/21421,jakie_ograniczenia_czasu_pracy_dotycza_kobiet_w_ciazy.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła mamcia
dzięki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam- marta
Uwazaj, bo malo kto uwierzy, ze robisz badania zwiazane z ciaza trzy razy w tygodniu i do tego wszytskie w godzinach pracy. Wystarczy, ze labolatorium jest otwarte od 7 a Ty jestes w pracy na 9 i masz bumelke. I nie wykorzystuj ciazy do wczesnego wychodzenia z pracy- to ma krotkie nogi :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz prawo do badań
i to że niby masz przepracowywać 8 h dziennie ma się nijak do tego przeczytaj Kodeks Pracy, ciężarna ma prawo do zwalniania się na badania które dotyczą jej ciąży, nigdzie nie piszą że musisz ten czas odpracowywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salutkaaaaaaaa
to może idz na L4 w firmie znajda kogoś na zastępstwo i ty nie bedziesz miala problemów tak bedzi i tobie i im wygodniej wiem zaraz się tu na mnie ucą krzyczace mamy co całą ciąże pracuja ale ja np na rozmowie z szefową dostałam właśnie taką propozycje zeby L4 przynieś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz prawo do badań
zgadzam się że laboratoprium jest czynne od rana, ale chyba oczywiste jest że już usg czy KTG o 7 rano się nie znajdzie, to samo z badaniami prenatalnymi czy innymi specjalistycznymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam- marta
o siodmej nie, ale o 16 juz predzej, prawda? Autorka pracuje do 15.00 z tego, co pisze wiec chyba moze zrobic KTG, czy USG po pracy, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz prawo do badań
Nie wiem, nie byłam w ciąży więc nie wiem w jakich godzinach można takie badania wykonać, chyba sama zainteresowana wie lepiej jak to wygląda w jej okolicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła mamcia
no własnie nie mogę, bo chodzę na usg do szpitala, moim ginekologie jest ordynator szpitala i ona mi wydziela takie godziny, moja ciąża jest ciążą, którą trzeba często monitorować, kiedys mialam zabieg, który mi osłabił macicę i musze non stop coś zalatwiac, bywa, ze nie wychodze przez miesiąc, ale na przykład w tym tyg. i poprzednim mialam taki przymus, ze wychodzę często:( a co ma zrobić jak wczoraj wyszłam, zeby w szpitalu załtwic pewne dokumenty, których nikt mi nie mógł odnaleźć, zmarnowałam od goram czasu i kazali mi dziś przyjść o 14:( a ja musze iść, nie mam wyjścia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne...
sama zainteresowana jest raczej zainteresowana wczesniejszym wychodzeniem z pracy a nie badaniami. A potem sie kobiety dziwia, ze kazdy pracodawca jest niechetny ciężarnym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła mamcia
a co do laboratorium to sa tam takie kolejki, że po prostu nie jestem w stanie po pracy się wyrobic, w moim mieście jest do 16, wiec póki przyjade tam będzie 15.20, kolejka aż na zewnątrz, a bez kolejki mimo skierowania nie wejdę, więc zawsze chodzę przed 7, wtedy na przykład stję pół godziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła mamcia
wiesz co jasne, moze powiem dosadnie, ale spierdalaj ze swoimi morałami, bo nie masz pojęcia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła mamcia
i teraz jeszcze napisz jaka kulturka itp. tylko sobie pomyśl, ze non stop w pracy widze takie mordy, których miny mówią to co ty tu piszesz, tak jakbym im zabierała pieniądze, bo przecież takie to polskie, sam nie ma to innym zycie zasra, mam już dość tego stresu w pracy, żeby jeszcze ktoś tu kto mnie nie zna wypisywał bzdety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam- marta
to moze serio wez L4? Skoro Twoja ciąża musi być monitorowana i nie masz wpływu na godzine przyjęcia (co dla mnie w dzisiejszych czasach jest troche dziwne) to raczej słaby z Ciebie pożytek jak chodzi o pracownika. Nie mowie tego zlosliwie, po prostu takie są fakty. Zależy też jaką masz prace- jesli musisz po prostu odbębnić te 8godzin, niewazne w jakich godzinach to po prostu porozmaiwaj z szefem. Jesli musisz cos przez te 8godzin zrobic to przeciez mozesz wrocic ze szpitala i dokonczyc prace juz po 15.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła mamcia
aniu mała, moja lekarz zaproponowala mi zwolnienie, ale ja nie chciałam brać, wyobraź sobie co by sie działo gdybym wzięła zwolnienie od 5 m-ca, skoro wyjde raz na jakiś czas i już źle:( nie ma szans, chociaż za m-c powiedziała, ze będę musiała:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorrki mamcia ale sama zaczela
sama zaczełas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mezatka24
przyszła mamcia, spokojnie. Ja na Twoim miejscu poszłabym do pracodawcy i wyjaśniła, w czym rzecz, że nie masz innej możliwości zrobienia badań. Powiedz mu to samo, co napisałaś tutaj - masz problemy ze zdrowiem i ciąża musi być pod kontrolą. Wyłtumacz, że są takie terminy, kiedy musisz kilka razy wychodzić. Pracodawca też człowiek, zrozumie. Dobrze byłoby na ten czas wziąć L4 (nie musisz brać na cały okres ciąży), w tym czasie zalatwisz wszystko i nie będziesz się niepotrzebnie stresować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale tak jak ktoś pisał jak byś poszła na L4 to znalezli by za ciebie zastępstwo i nie było by tych spojeń i mówienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne...
Sorry, tak Cie odbieram. U nas tez duzo kobiet jest w ciazy i widze jak zachowuja sie niektore. Ciekawe, ze większosc z nich potrafi normalnie pracowac, zwolnic sie czasem jak rzeczywiscie musza wczesniej wyjsc, zeby zdążyć np. do labolatorium. Niektore (jest ich zdecydowanie mniej) zachowuja sie jak ksiezniczki- ostatnio awantura byla, bo pechowo szef przylapal jedna na zakupach a nie na slynnych badaniach. I nie psz, ze wyjdziesz raz na jakis czas, bo sama zaczelas topic o wychodzeniu trzy razy w tygodniu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mezatka24
jasne - czytaj ze zrozumieniem, ona pisze o wychodzeniu raz na jakiś czas, tzn. potrafi miesiąc nie mieć badań, potrafi też mieć 3 razy w tygodniu. Nie jest to zależne od niej, dlatego ja nie rozumiem przykrych komentarzy na jej temat. Tym bardziej, że ciąża musi być monitorowana i nie jest to jej widzimisię. Ja raczej nie chciałabym mieć takich problemów i współczuję autorce, postawcie się na jej miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła mamcia
ojej napisałam, ze to teraz taka wyjątkowa sytuacja, musiałam wiele spraw załatwić w szpitalu związanych z moim zabiegiem, który miałam kilka lat temu, kiedy okazało się, ze to ma wpływ na ciąże, to teraz muszę dostarczyć wszystkie dokumenty, najśmieszniejsze jest to, ze to nie ja powinnam to robić, tylko za mnie pielęgniarki, archiwistki etc. tymczasem tam nikt nic nie wie, a ja biegam między dwoma szpitalami, albo usg, albo papierki, bo moja gin pracuje w innym szpitalu niż miałam zabieg i po prostu głowa mi pęka od tego, miałam w zeszłym tygodniu wszystko załatwić, a skończyło się na tym, ze przez pieprzoną biurokrację i niekompetencję w szpitalach musze jeszcze działac w tym tyg. dlatego też nie chciałam L4 bo w życiu się nie spodziewałam, ze taki problem będzie z paroma świstkami, dlatefgo przepraszam, zę tak się denerwuję i klnę, ale ręce mi już opadają, w dosatku wszyscy sie uśmiechają pod noskiem jak mówię, ze dziś też wychodzę i normalnie wyć mi się juz chce:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła mamcia
co do godzin wyznaczonych mi przez gin, to jest tak,ze ona ma usg u siebie, które nie jest tak dokładne jak w szpitalu, więc chciała, zeby mnie przebadac na lepszym sprzęcie, a że jest ordynatorem to musi uczestniczyć w obchodach, ma codziennie jakieś narady, prowadzi operacje,z ajęcia ze studentami i po prostu mówi mi, ze mam czas o 7.00-7.30 przykładowo, wiec musze się tam pojawić choćby nie wiem co, a że zawsze było to raz w m-cu to był spokój, a tu teraz się nagromadziło i już zawiść powszechna i głupie minki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła mamcia
a do pracowdawcy nie moge iść i się tlumaczyć, bo tu jest taka obłuda, ze on nic mi wprost nie powie, więc jak tak pójdę to powstanie wrażenie, ze jestem czemuś winna, zrezztą on się pewnie zdziwi, ze nic nie mówi, a ja jak glupia się spowiadam, to jest taki gosć, który z uśmiechem wsadzi nóż między żebra:( także na każdym polu sytuacja przesrana:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mezatka24
Ja ci powiem, że mam taką samą szefową. Niby pitu-pitu, nóż w plecy wsadzi i jeszcze przekręci ze dwa razy, też gada za plecami. Tylko że to kobieta, ciążę na pewno zrozumie (koleżanka już była, ja się szykuję). Ja jednak na Twoim miejscu bym spróbowała, będziesz odważna, pójdziesz i powiesz, że te głupie teksty Ci się nie podobają i wyjaśnisz powód wyjścia. Jak nie zrozumie - głupi buc. I tak nic nie tracisz, bo czy pójdziesz czy nie, będą gadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×