Już nie wiem co robić i czy opłaca się żyć

Jakieś kilkanaście minut temu siedziałam w kuchni i odrabiałam lekcje. Zauważyłam na stole sporą plamę ketchupu. Więc pytam matki czy on zmywa ten stół od czasu do czasu. A ona: zmywam codziennie! To ja mówię że nie widać a ona.. zdjęła kapcia i zaczęła mnie bić najmocniej jak mogła. I na koniec powiedziała że mnie kiedyś zatłucze. Teraz siedzę i płaczę. Co mam zrobić? Tata mi nie uwierzy albo powie że to moja wina i że ją wkurzyłam. Myślę o samobójstwie.;(

prowokacje schodza na psy....

prowokacja? chyba żartujesz. narazie mysle tylko o samobojstwie, bo ona juz mi calkiem zycie wyczerpala

mellrose xxx Myślisz że to prowokacja? Niby czemu? Nie znasz mojej mamy, nie wiesz jaka ona jest. Ty masz na pewną kochająca mame a ja nie .. ona mnie nie nawidzi! A z tym że ona powiedziała że mnie zabije kiedyś to nie wierzysz? Tak mi powiedziała i to nie pierwszy raz.

to ci placa za zycie?

No cóż, powinnaś chyba czasem pomóc swojej mamie przy sprzątaniu, no nie? Ale najlepiej jest się zabić, lub poskarżyć tacie, no nie?

nie widze twej przyszlosci, oddaj sie do eutanazji

żebym miałą się odezwać do matki w ten sposób jak ty. Jak stół jest brudny to szmata do ręki i sama ścieraj a nie robić z matki służącą. Zupełnie jej nie szanujesz. Ale że też ja się daje znowu wkręcać w głupie prowokacje, ale dobra miej ubaw i sie ciesz. szkoda tylko że jak ktoś kiedyś naprawdfe bedzie potrzebował pomocy to może być potraktowany w formie żartu przez takich ludzi jak ty, którzy bawią się uczuciami innych.

a ja ci wierze bo wiem jak jest w zyciu. Mysle ze powinnas powiedziec tacie a jezeli nic nie zrobi z tego sobie to idz na policje. Nie moze bic cie bez powodu. Nie daj sie wszystko bedzie dobrze;)

nie smijcie sie ze smierci bo szatana i kostuche wywolacie z ciemnego lasu i czarna wolga was porwie na zawsze! forewaaaaaaa biaczzzzzzz

czarna wolga to urban legend

corobic- całe życie byłam bita i wyzywana przez rodziców, a jakoś wyrosłam na porządną dziewczynę, choć ich sposób "wychowania" pozostawił po sobie pewne ślady. Ale cóż robić, trzeba żyć dalej ;) Nie załamuj się, co Cię nie zabije to wzmocni, ale nie pozwól jej na to, zeby Cię tłukła.

Wy wszyscy myślicie że to prowokacja. A to nie prawda. Właśnie mój temat został potraktowany jako żart i szydzicie sobie z moich uczuć :< Jaśmina dzięki że chociaż ty zachowałaś się jak przystało

a wiesz autorko jakie życie kobiety jest ciężkie, która prowadzi dom, gotuje wam, pierze wasze brudy, płaci rachunki,niektóre pracują a tu taki dzieciak jak ssman - umyłaś stół ? -właśnie widać. Zasłużyłaś sobie żeby dostać kapciem po łbie.

Tak tylko ze ona nie pracuje, a całe popołudnia spędza przed telewizorem

zamiast pouczac matke sama nie zlapalas za sciere i nie wytarłas?

Widzę, że wszyscy przyczepili się tej niby przyczyny- bo to, że ona nie wytarła tego stołu, to nie jest żadna przyczyna. To, ze Twoja matka tak się zachowała świadczy o tym, ze nie potrafi panować nad emocjami i ma jakiś wewnętrzny problem. Ale nie daj jej się wpędzić w poczucie winy!

Bo ona musi zacząć coś robić i funkcjonować bo siedzenie 20 godzin na dobę przed telewizorem jest wykluczone.

jeśli nie pracuje to co ? dużo kobiet w Polsce nie pracuje tzn że można się odzywać jak do służącej ? i upokarzać jak śmiecia ?

jak ja traktujesz jak sluzaca to nic dziwnego ze jej nerwy puszczaja.