Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Czubakowa

Lubię samotność..

Polecane posty

Gość Czubakowa

Lubie samotność chyba z tego wzgledu ze jest mi latwiej. Nie musze sie martwic o nic, nie musze bac sie ze ktos mnie zostawi, nie musze zarywac kolejnej nocy placzac w poduszke bo on mnie zdradzil, nie musze klocic sie z nikim bo znowu mi cos w nim nie pasuje.. Lubie samotnosc bo jest mi z nia dobrze, lubie ja bo chyba nie wierze w idealy.. Czasami jak kazdy z nas chcialabym sie po prostu przytulic, poczuc bezpiecznie, przezyc romantyczne chwile.. Sama nie wiem moze przyzywczailam sie do tej samotnosci mimo tego ze jestem jeszcze calkiem mloda..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystko ma swoje plusy i minusy - zalezy od charakteru co kto dla siebie wybiera - ja tez jestem samotny i skupiam się na plusach samotności, ale nature mam taką że potzrebuje kogoś;) tą jedną jedyną;);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majeczka z kowron
Ja swojego meza znam 10 lat... Jak go poznalam, dostalam wiatru w zagle, wreszcie zaczelam fajnie zyc. Do tej pory nie plakalam w poduszke z powodu zdrady, klocily sie owszem, nie lubie swoich tesciow, wiec sa problemy, nie twierdze, ze nie.... Ale kontakt z drugim czlowiekiem to wyzwanie.... tylko mysle, ze warto je podjac, zeby zycie mialo jakas pelnie... ja w kazdym razie nienawidze samotnosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czubakowa
Jestem z natury osoba kreatywana majaca za duzo energi. Kiedys ktos mi powiedzial ze zastanawa sie skad biore czas na te wszystkie codzienne sprawy i obowiazki, mysle ze to ze jestem sama w duzej mierze na to wplywa, znajduje tyle czasu bo coz innego mialabym robic? Robie to wszystko po to byc czuc sie spelniona, po ciezku dniu zasypiam w blogiej swiadomosci ze moge odpowiadac sama za siebie bez pomocy mezczyzny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po cholere brzydki i niski
ja też a do tego jestem brzydki więc nie będę nigdy nikogo miał bo mała szansa na chętną a nawet jak by to pewnie szybko się wykończę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś brzydki i niski
i mógłbyś sobie pewnie bez problemu znaleźć jakąś brzydką i niską, ale za to np. ciepłą i sympatyczną dziewczynę, ale nie. Ty pewnie musisz koniecznie mieć ładną bo masz wymagania. Wymagania nieadekwatnie duże do tego co ty sam jesteś w stanie komukolwiek zaoferować, więc lepiej być samemu i mieć żal do kobiet o to że żadne cię nie chce bo jesteś brzydki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po cholere brzydki i niski
"i mógłbyś sobie pewnie bez problemu znaleźć jakąś brzydką i niską, ale za to np. ciepłą i sympatyczną dziewczynę, ale nie" nie mógłbym bo do tego jestem skrajnie introwertyczny, nieśmiały, nudny, aspołeczny, nieimprezowy 🖐️ a jak spędzam z jakimś człowiekiem towarzysko więcej niż kilka godzin w tygodniu to mam ochotę mordować :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czubakowa
do a po cholere brzydki i niski Mysle ze to ze jestes samotny i zarzekasz sie ze nigdy juz z nikim nie bedziesz wynika z tego, ze po prostu latwiej Ci jest uzalac sie notorycznie nad soba niz popracowac nad udoskonaleniem swoich wad, ktore wymieniasz tutaj licznym lancuchem.Zastanawia mnie czy jesli bedziesz kiedys pragnal czegos na wielka skale powiesz innym ze nie bedziesz tego mial bo jestes brzydki albo niski? Ja nie jestem samotna bo uwazam ze nie zasluguje na kogos ( dla mnie to w ogole jest chore) bo jestem brzydka czy niska, lubie samotnosc i jestem sama tylko i wylacznie z wyboru :) Glowa do gory i zero zalenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzysiek1975
mam35lat.całe życie byłem sam.było kilka epizodów z kobietami,ale to trwało dwa trzy miesiące.boje się stałego związku,ponieważ jestem przekonany że niezapewnie kobiecie bezieczeństwa.sam świetnie sobie radzę.do tej pory było okej,ale coś zaczyna się zmieniać.chyba chciałbym mieć rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×