Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam silna osobowoosc

Faceta nalezy trzymac krotko

Polecane posty

Gość mam silna osobowoosc

Bo inaczej zaczna sie wyjscia z kolegami na piwo, oczywiscie bez nas. A takie wyjscia to pierwszy krok do zdrady. My kobitki mozemy sobie wychodzic same bo my nie zdradzamy i nam mozna ufac a im nie dlatego nalezy faceta trzymac krotko :-p My cos mozemy, on musi :-P Musi od samego poczatku zwiazku wiedziec ze silniejsza osobowoscia jestesmy my :-) A foch jest droga do sukcesu :-) Tak wiec drogie kolezanki, od dzis to my rzadzimy w zwiazkach :-) A jak sie facetowi nie podoba niech spada, tego kwiatu jest pol swiatu :-P Zakupię Ci smycz mój drogi Oraz przyciasną obrożę Będę Cię wołać do nogi Podczas spaceru na dworze Przepięknie będziesz się prosił O resztki mięsa z kolacji Pantofle będziesz mi nosił I sikał do ubikacji Sztuczek nauczę Cię kilku Byś mnie wieczorem zabawiał Będę Ci mówić mój wilku Gdy będziesz mało rozrabiał I jeśli będziesz dziś grzeczny Wezmę Cię w nocy do łóżka Byś znów szczęśliwy, bezpieczny Zasnął mi jako poduszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość depeche15
Bzdura :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emillly88
No właśnie, dziewczyny... Jak obchodzić się z facetem ? Wychowywać czy dać swobodę? Podobno kobieta powinna być ostoją, portem do którego facet zawsze może wrócić.. kiedy poczuje się wolny wolności nie nadużyje i zawsze będzie nam wierny, szczery i uczciwy. Ale czy na pewno zawsze tak jesT? Moja znajoma twierdzi że faceta zdecydowanie trzeba trzymać krótko.. pozwalała mu na wszystko, na wszystko sie zgadzała ufała w 100% i niestety ją zostawił twierdząc że się z nią nudzi ;| Ja staram się dawać wolność jednak bardzo często się denerwuję na Niego i zaczynam go "wychowywać". Czasem rowniez moja zazdrośc o niego daje gorę nad zdrowym rozsądkiem i zaufaniem. Mój facet może czuć się troszkę ograniczany i jak do tej pory nie przeszkadza mu to. ale co kiedy przyjdzie czas że zacznie mu to być nie wygodne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minerallkova
Próbuję jak mogę dawać wolność. To jest ciężkie, z natury lubię mieć wszystko pod kontrolą i żeby wszystko szło po mojej myśli. Ale nie chcę faceta usidlać, otulać jakąś moją otoczką i trzymasz go w niej sterylnie. Jest mi ciężko, ale staram się jak mogę. Kiedyś gdzieś przeczytałam.. że kiedy damy mężczyźnie wolność - będzie zawsze blisko. Ale kiedy będziemy go chciały usidlić - będzie próbować uciec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minerallkova
Zresztą - jeszcze z autopsji. Był pewien okres w naszym związku, kiedy było źle. Ja zaczęlam być bardzo zazdrosna, zaczęłam wydzwaniać bardzo często w trakcie dnia, pisać miliony smsów, naciskać na spotkania. Im bardziej naciskałam, z tym większym oporem się spotykałam. W końcu mieliśmy kryzys. On próbował uciekać, ja go próbowałam usidlić. Im bardziej próbowalam, tym bardziej on się oddalał. Im bardziej się oddalał, tym bardziej próbowałam. Udało się nam przezwyciężyć tę ciężką sytuację. Była rozmowa, potem wspólny wyjazd. A teraz? jestem mądrzejsza. Czasem po prostu trzeba dać na luz - faceci są tak skonstruowani, że kiedy będziemy ich osaczać będą się oddalać. Ale dajmy im trochę swobody, a sami do nas przyjdą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prowadź go na smyczy
tylko jak już się raz z niej zerwie i posmakuje wolności, możesz sie z nim pożegnać...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko zrob facetom te przyjemnosc i przekonaj do tego te wszystkie kobiety, ktore za cel w zyciu stawiaja sobie bycie z facetem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amy Lee Swan
mineralkowa zgadzam sie w 100%, im bardziej pokazuje sie facetom ze nam na nich zalezy tym bardziej uciekaja, wystarczy przez 2-3 dni im troche "pouciekac" ( nie moge sie spotkac bo aerobik, jestem zmeczona, czytam ksiaze, umowilam sie z Kaska) i im zaczyna odwalac, bo czuja ze traca grunt pod nogami i lataja kolo nas jak nie wiem...A jesli nie lataja to chyba czas przemyslec czy ten zwiazek ma sens...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tereferekukku
pfffffffffffffffff :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wesyr
a co faceci na ten temat sądzą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tereferekukku
to do autorki bylo, rzecz jasna :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyslony
"mineralkowa" pomimo ze jestes kobieta to musze powiedziec, ze jestes madra :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tereferekukku
faceci mysla to co ja, wiem, bo czesto jestem tu uwazana za faceta, jak cos napisze :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juletide
Moje drogie, żadnego "wychowywania", żadnej "smyczy" ale i żadnej 100% wolności. Wszystkiego tylko po troszku :) A tak wogóle to zawsze najlepszy jest żart. Raz na jakiś czas warto mu w żartach zwrócic uwage albo zadać niby to pełne zazdrosci pytanie. Ale tylko wtedy kiedy na pewno żart będzie absurdalny i nie ma żadnych realnych podstaw, bo jeśli będzie inaczej, facet moze sie poczuc dotkniety... A to jeden z moich ostatnich przykładów: moj facet poszed do koscioła, w ktorym jest zawsze gorąco, i uczestniczyl w mszy dla mlodziezy, wiec bylo duzo nastolatek, ktore z powodu gorąca w kosciele rozbieraly sie podczas mszy... mój kochany mi o tym opowiedzial, na co ja stwierdziłam "wiecej nie pojdziesz na msze dla młodziezy! nastolatki Ci w głowie, tak?" oczywscie bylo to powiedziane przeze mnie z szerokim usmiechem na twarzy z w bardzo aktorkski sposob... ale mimo wszystko dzieki temu mój kochany ma śwaidomość ze jestm spostrzegawcza i niewiele jest w stanie mi umknąć (wiem to od jego przyjaciela...) Ważne jest tylko, żeby nie robic tego zbyt często... I jeszcze jendo - my kobiety musimy byc czasem troszke egoistkami i walczyc o swoje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiety mogą być tylko mondre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ostatni oddech...
mam silna osobowoosc..Oj ty nieudacznico.Powiedz mi..Kiedy ostatnio bylas w kosciele?. Jesli Bog nie slyszal o czym mowisz ,to masz szczescie. Jestes grzesznica. Co za hanba w Tobie sie szerzy ,a rodzicie pewnie pochadza z Bialowiezy.. Powiedz mi tez ,czy masz Mozg czy siano w srodku ,pewnie tato wola Ciebie "Chodz wyrodku". Do pewnych rzeczy trzeba dorosnac ,Ty jak stanelas to tak stoisz w miejscu. Powiedz mi ,czy romasne czy Milosc Ci w glowie ?.Pewnie ciezko wyksztusic dobro w tym slowie.Krotko ?.Niee ,bo to Kobiety to zdradliwe plemie . Powiedz mi kim jestes?. Robotem Czy czlowiekiem ,bo piszesz tak ,jakby Ci rodzicie w glowie cos zakodowali ,a ty tylko to odczytujesz.Hmm.Jeszcze male pytanie ,czy znajomi sie Ciebie nie wstydza po Twoich teoriach wyciagnietych z kupy?.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjkjkj
Mnie takie podejscie strasznie wkurza ;/ kolezanki mojej dziewczyny czasami jej mowia ze musi mnie wytresowac czy cos podobnego jak to slysze to az sie we mnie gotuje a co najciekawsze to przewaznie gdy jej to powiedza to ona cos odwali i wychodzi ze to ja ja "ustawiam" do pionu a o tresowaniu mnie nie ma mowy . Kobieta i mezczyzna tez ma okazywac ze jej zalezy ze 'kocha" teski ze jest zazdrosna a facet jezeli mu zalezy sam bedzie "trzymac sie krotko" bo bedzie mu to sprawiac "przyjemnosci" . Foch - jak jest o co to ok ale jak nie to fochaj sie do lustra ja na to patrzec nie bede i znajde sobie normalna :). Wy nie zdradzacie :D a co do wyjsc "baba pijana du...a sprzedana" . Ogolnie jestem za rownuprawnieniem a temperowac trzeba tego kto sie o to "prosi" plec nie istotna :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haraokiri
Tak, najwyżej kilka lat, no może do odchowania dzieci...potem i tak wieje nudą... Teoria taka sama jak to , że wszyscy w internecie sa równi...Prawda zaś jest taka iż każdy ma rozbudowane jakies potrzeby a nie ograniczanie ich.Faceci co mają "obrożę" prędzej czy później odejdą a ci co nie odejdą to albo wpadną w chorobe psychiczną albo już w niej tkwią...Mądra kobieta szuka we facecie tego co łączy a nie dzieli. A w takiej sytuacji nie ma potrzeby kogokolwiek trzymać krótko. Odwrócę temat-co jest do stracenia w związku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facetowi trzeba jasno powiedziec o swoich oczekiwaniach. Jesli nie chce sie by facet wychodzil za czesto z kumplami bez nas to mu sie to mowi i daje wolna reke. Jak mu zalezy na kobiecie to zawsze uwzgledn jej potrzeby, jesli nie to niech sobie idzie. Bez sensu tlumic w sobie zale i dasac sie z powodow niewypowiedzianych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trudno, zeby trzymac faceta na smyczu. MOj biedny kumple juz mlody zonkis, ma lase ktora go trzyma krotko, i bez nie je nie moze nawet zrobic sam kupy. smutne ale prawdziwe :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieca logika? 1. Czegoś mi w związku brakuje. Mój facet za mało czasu ze mna spędza, jest zbyt niezależny, czuję się niedowartościowana. Muszę go zmienić, wytresować. 2. Udało się! :) Mam ideał! 3. Czegoś mi w związku brakuje. Mój facet stał się pantoflarzem, robi to, co mu każę, chce spędzać ze mną czas, a ja potrzebuję czasem wolności i oddechu! Muszę go trochę zniechęcić. Niech pokaże, że jest mężczyzną i ma swoje zdanie i życie! 4. Udało się! Mam prawdziwego mężczyznę! ... 5. Czegoś mi w ziązku brakuje. Jak poczuł wolnosć, przestał się ze mna liczyć. ... Jak Pan Bóg rozdawał logiczne myślenie, kobiety stały w kolejce do fryzjera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@młotkiem po głowie - hahahaha dobre :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobiecie nie dogodzisz I jaki by facet nie byl to bedzie zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego coraz popularniejszy jest homoseksualizm, po co zawracać sobie glowę kobietami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"mam silną osobowość" hahahahaha to o czym piszesz świadczy o twojej SŁABOŚCI, musisz mieć pantoflarza bo facet "z jajami" by cię na 100% zostawił. Musisz mieć kontrolę bo się boisz zranienia i samotności, jesteś słaba i bojaźliwa. A o silnej osobowości to mogą mówić osoby ASERTYWNE, nie uległe, nie agresywne (manipulacja i tresura to też forma agresji) tylko ASERTYWNE. Z twoją postawą każdy facet prędzej czy później od ciebie ucieknie i to jeszcze z poczuciem wielkiej ulgi że się od jędzy uwolnił. No chyba że znajdziesz totalnego desperata która "żadna nie chciała". Miłego życia życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×