Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wkurzona na meza

czy mialam prawo sie wku...wic

Polecane posty

Gość wkurzona na meza

w czwartek byla nasz pierwsza rocznica slubu. Wprawdzie byl to slub cywilny (koscielny byl w lato, i raczej te rocznice bedziemy celebrowac), ale od tego dnia zaczelismy nosic obraczki, wiec pomyslalam, ze bedzie milo cos zorganizowac. Kupilam wiec prezent dla meza, zostawilam rano na stole by po przebudzeniu mogl otworzyc. Od niego po poludniu dostalam kwiaty. Wszystko super do pewnego momentu. Po godz. 17 moj maz oznajmil, ze idzie do matki bo ta ma problemy z internetem. Ok, niech idzie, ale spedzil tam caly wieczor. mialam nadzieje na jakis romantyczny wieczor w koncu, seksu nie mamy od kilku miesiecy. Moj maz oczywiscie, swoja zwykla wymowka jak co wieczor, wymigal sie od seksu twierdzac, ze po powrocie od matki jest zmeczony i poszedl spac ok. 21. Wkurzylam sie! Wiem, ze ma niskie libido, nie chce isc do lekarza. Ok, niech juz tak bedzie, ale mogl przynajmniej ten wieczor spedzic ze mna a nie z mamusia. Co wiecej, tesciowa nie jest samotna kobieta, bo 2 tygodnie przed nami poslubila 20 lat mlodszego Araba, poznanego na skypie (oczywiscie on ja zaczepil w wiadomym celu, ktorego dopial, jest z nia w domu od lipca, ma wszystkie papiery i tesciowa go utrzymuje a on stawia warunki). Dlaczego on nie moze naprawic tego neta, skoro na kazdym kroku zaznacza jakim to on nie jest cyt. technikiem. Maz jest na kazde zawolanie matki, bo ona w inne dni nie ma czasu, bo pracuje (wiadomo, Arab kosztuje). Ale czy my nie mozemy miec swojego zycia? Gdy o cos poprosze meza to nigdy nie ma czasu bo to czy tamto. no zdenerwowalam sie strasznie i chcialam sie wygadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona na meza
dzieki za zrozumienie... jak sie czlowiek wygada to od razu lepiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to wy nie rozmawiacie? Mi jak sie cos nie podoba odrazu o tym mowie partnerowi prosto z mostu, a nie dusze w sobie bo to do niczego dobrego nie doprowadzi...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona na meza
motylku, moge sobie mowic do meza. on nigdy nie slucha, zwyczajnie sie wylacza :( a gdy nawine o problemie z seksem jaki istnieje w naszym zwiazku to zwyczajnie ucieka.. nie ma szans na powazna rozmowe, niestety.. tez bym chciala pogadac, ale coz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe widac
ze nie ma seksu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe widac
i chyba tesciowej zazdroscisz tego araba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samiku
Nie ma się co wkurzać, tylko trzeba spojrzeć prawdzie w oczy: to się chyba nazywa rozkład pożycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika pika
widac, ze to nei tylko problem jednego wieczoru, ale cos co trwa juz bardzo dlugo :( musicie popracowac nad zwiazkiem.. tez mam problemy neistety :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gkgkg
Ma niskie libido? Hehehehe... Może przy tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona na meza
Araba nie zazdroszcze, jest obrzydliwy, odpychajacy.. :) seksem sie bardzo martwie, to powazny problem, wlasciwie to juz nawet zastanawiam sie na rozwodem. mam prawie 31 lat, ani seksu, ani perspektyw na dziecko. zdaje sobie sprawe z powagi problemu, ale moj maz konsekwentnie unika konfrontacji. gdy mi sie juz uda cos zagadac to wina obarcza mnie, ze ciagle (ciagle????) o tym gadam i jemu sie odechciewa. noz kur.. kochanke wykluczam, sprawdzilam gada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika pika
dokładnei - jak pisze mi mała..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvvviiivvvattt
ty się lepiej uodparniaj, bo rok po slubie i się denerwujesz, zobaczymy za kilka lat. Wtedy na takie głupstwa nie będziesz zwracała uwagi, chyba, że się wcześniej rozwiedziecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe widac
"kochanke wykluczam, sprawdzilam gada." nie badz taka pewna, no chyba ze szpiegujesz go codziennie 24 ha na dobe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona na meza
moze przy mnie mu libido spadlo, nie wiem.. wiem, ze mial kilka kobiet przede mna, a jego problem zaczal sie kilka miesiecy przed poznaniem mnie. dlugo by mowic.. sama nie wiem dlaczego za niego wyszlam, jest dobrym czlowiekiem i sadzilam, ze nie samym seksem czlowiek zyje. ale niestety jest to baaardzo wazny czynnik w zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona na meza
mi mala, absolutnie masz racje i zdaje sobie z tego sprawe! nie jestem jakas ostatnia, mysle, ze wygladam niezle, no sami ocencie, Nicole z pussy cat dolls i ja to prawie jak blizniaczki, jestem tylko drobniejsza i mam mniej latynoska urode. wiec chyba nie jestem odpychajaca by nie chciec mnie dotykac, tak czy nie? no ale maz niestety konsekwentnie unika kazdego zblizenia, nasze malzenstwo to tylko papier.. nie wiem juz co robic. czuje sie bezsilna. ma problemy z potencja i libido bo po slubie zawloklam go sila do lekarza by zrobil badania. testy wykazaly ten problem. bral leki przez chwile i przestal.. kolo sie zamknelo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika pika
ale dlaczego zakladacie, ze to JEGO wina... nic nei piszesz o tym co ty robisz nei tak. Przeciez oboje jestescie tak samo winni - zawsze tak ejst w milosci. Wina jest po obu stronach niepodwazalnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .mlmklm
A u jakiego lekarza byliście i co przepisał mężowi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika pika
ale seks to ejdna sprawa - wiadomo, wina zdrowia najczesciej jednej osoby, a druga sprawa to jego pomaganie mamie, wychodzenie z domu - NAWET w peirwsza rocznice! to już problem ich obojga.. :( cos autorka musi robic nie tak, ze on nie chce z nia spedzac czasu. Tu ejst wina po obu stronach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona na meza
monika, tez masz racje w jakims sensie. ale analizujac nasz zwiazek i od tej strony swojej winy nie widze zadnej. wierz mi - zadnej. i nie chodzi o to, ze jestem jaks idealna, czy staram sie wybielic. patrze zupelnie obiektywnie. po prostu, facetm ma problem, ktorego w zaden sposob nie chce rozwiazac i tyle. zaczyna mnie to wku..iac. rozmawialam wczoraj z moja mama. jestem coraz blizej decyzji o rozwodzie. moja tolerancja i cierpliwosc tez maja swoje granice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widocznie ten problem
jest problemem tylko dla ciebie, a jemu nie przeszkadza i chyba tez zbytnio mu nie zalezy na tym zwiazku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona na meza
moj maz unika mojego towarzystwa z bardzo prostego powodu - boi sie, ze zaczne temat, boi sie, ze sie na niego rzuce albo cos. za kazdym razem gdy probuje cos zainicjowac to on skacze jak dziewica bo go laskocze. no ludzie swieci laskocze go! albo jest zmeczony, albo film leci w tv albo idzie spac. owszem tuli sie, caluje cmok cmok i tyle. gdy tylko reka niefortunnie poleci mi za nisko to od razu sie odwraca, no zwyczajnie unika.. tez myslalam, ze malzenstwo to jednosc.. lekarz przepisal jakies tabletki, nazwy ktorych nie pamietam. testy wykazaly bardzo niski poziom czegos tam. dla przykladu norma jest 50-240 to moj maz mial 52.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika pika
hehh.. ale jak mozna psotawic diagnoze na forum - w zyciu nie widzialas faceta, a juz piszesz o tym jak o sprawie oczywistej. doswiadczony lekarz by tego nei stwierdzil tak jak ty, ale po jakiejs sesji, po doglebnych badaniach itd... nie wiemy jak jest na prawde. moim zdaniem to glebszy problem niz tylko seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika pika
wkurzona, no to masz odpowiedz na swoje pytanie :))) "mialam prawo sie wkurzyc??" Nie, nie mialas, bo on jest chory twoi mzdaniem. I tu trzeba leczyc chorego, a nei sie wkurzac. ABSOLUTNIE nie mialas prawa sie wkurzyc w takim wypadku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widocznie ten problem
wpierw pitolisz ,ze na 100 % nie ma kochanki, bo to sprawdzilas ( czyli jednak brałas to pod uwagę ? ) , a potem o tej chorobie, zdecyduj sie kobieto, bo moim zdaniem naciagasz fakty, dorabiasz ideologie tam gdzie jej nie ma. a zreszta nawet gdyby facet byl chory i ZALEZAŁO MU NA TOBIE,to poszedłby do lekarza i cos z tym zrobił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona na meza
mala mi, jestes bardzo madra osobka i widze, ze dokladnie rozumiesz moj problem. nasz problem. moglabym podac sporo przykladow, ale to zwyczanie nie ma sensu. jesli widzialabym, ze chce cos z tym zrobic, ze sie stara, ze probuje - dla mnie jest ok. kazdy ma prawo zachorowac. tak? ten zwiazek mnie niszczy. wszyscy ktorzy go znaja mowia - raany, jaki on szczesliwy przy tobie, nabral zycia i wiatru w skrzydla. ci, ktorzy mnie nie widuja zbyt czesto pytaja - Boze, co ty tak brzydniesz, jakas inna jestes, co sie dzieje? moja mama kiedys powiedziala - spojrz na zony Twoich braci - one sa jak kwiaty, kwitna. a Ty? z pieknej kobiety robisz sie pokrzywka, usychasz, wiedniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widocznie ten problem
a tak na marginesie tez nie chciałoby mi sie siedziec z taką ujadajaca wiedźmą , co cie np. obchodzi na co twoja tesciowa wydaje SWOJE PIENIADZE? zazdroscisz jej,ze ona ma seks a ty nie ?jak masz problem , to tez znajdź sobie utrzymanka,skoro tak bardzo cie to boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona na meza
nie pitole moj drogi rozmowco tylko mowie jak jest. co moze zrobic kobieta, gdy maz unika seksu? podejrzewalam kochanke, w momencie desperacji nawet gejostwo. jedno i drugie wykluczylam. wiec zaczelam myslec, ze ma problemy z libido. poczytalam w necie, porownalam objawy meza, pogadalam, zaciagnelam do lekarza, podejrzenia sie sprawdzily. maz nigdy nie byl demonem seksu, ale od roku to juz przechodzi ludzkie pojecie! moze mu nie zalezy, nie wiem, tez uwazam, ze jesli sie kocha to sie robi wszystko by bylo dobrze. widocznie on kocha inaczej. dlatego mam ten problem. teraz rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika pika
wkurzona - przeczytalas to?? "wkurzona, no to masz odpowiedz na swoje pytanie "mialam prawo sie wkurzyc??" Nie, nie mialas, bo on jest chory twoi mzdaniem. I tu trzeba leczyc chorego, a nei sie wkurzac. ABSOLUTNIE nie mialas prawa sie wkurzyc w takim wypadku "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widocznie ten problem
"widocznie on kocha inaczej." tylko kobiety potrafią tak sobie mydlić oczy i interpretowac fakty tak jak im wygodnie. a nie przyszło ci do głowy ,ze moze on cie nie kocha, co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×