Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wkurzona na meza

czy mialam prawo sie wku...wic

Polecane posty

Gość wkurzona na meza
prywatne sprawy mojej tesciowej mnie nie obchodza, ale jesli laduje sie z kopytami w moje zycie zaczynam sie denerwowac. to, z kim sypia to jej sprawa, niech bedzie to nawet zielony ludek z Marsa. ale nie zycze sobie by moj maz byl na kazde jej kiwniecie palcem, gdy ona ma czas! dlaczego ona ma prawo podrozowac z Arabem a moj maz ma malowac jej mieszkanie podczas ich nieobecnosci kosztem naszego czasu? Arab nie ma raczek? nie znasz sprawy to nie oceniaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona na meza
kocha nie kocha! sama juz nie wiem! problem jest juz tak powazny, ze biore pod uwage rozwod.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widocznie ten problem
nie obchodzi cie jej prywatne zycie ? to przeczytaj swoj pierwszy post, hipokrytko. nie dziwie sie ,ze twoj maz woli malowac mieszkanie swojej matce niz siedziec z takim wrednym babonem , ktory ma o wszystko pretensje i wszedzie wtyka swoj wredny nos.pewnie niezle sie ten maz nasłuchał o swojej matce o swojej zonusi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anialisa
Uwierz mi, że jeśli twój małżonek nie uda się do specjalisty - a widać wyraźnie, że mu nie zależy, to koniec waszego związku jest kwestią czasu. Ja bym kompletnie nie czekała, aż on sam dorośnie do decyzji o leczeniu. Seks jest integralną częścią związku dwojga kochających się ludzi - jeśli ta sfera kuleje, kuleje wszystko. Ja nie mogłabym żyć bez seksu. Sama mam 35 lat, od 4 lat jestem mężatką i kocham się z mężem codziennie, czasem 2 lub 3 razy (ale my oboje bardzo to lubimy, więc nie ma problemu). Dla mnie to , co wyprawia twój mąż to jawna kpina i brak szacunku do ciebie. Nie zależy mu na twoich potrzebach. Ja na twoim miejscu bym się rozwiodła (rozwód kościelny dostaniesz bez problemu - mąż nie spełnia obowiązków małżeńskich), bo będzie coraz gorzej przy jego podejściu. Totalna zimnica i znieczulica emocjonalna i seksualna, nawet waszego święta - rocznicy ślubu nie uszanował! Dziewczyno, jesteś jeszcze młoda, możesz sobie ułożyć fajnie życie, mieć prawdziwego kochającego faceta, piękny i satysfakcjonujący seks oraz dzieci. Nie trać więcej czasu, bo za kilka lat obudzisz się przerażona i sfrustrowana, że zostaniesz do końca życia z impotentem i bez szans na dzieci (niestety twój zegar biologiczny tyka). Postaw sprawę na ostrzu noża - powiedz mu, że wnosisz pozew o rozwód, że on nie robi nic, żeby wasze małżeństwo było prawdziwe, że masz potrzeby, których nie uśpisz, że to fizjologiczne i tak samo potrzebne do życia jak woda - tym bardziej w małżeństwie z rocznym stażem. Powiedz, że zdradzać nie masz zamiaru, ale odejdziesz od niego i ułożysz sobie życie od nowa z kimś, kto będzie prawdziwym mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spotka jak fajna babeczke
i w te pedy poleci lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anialisa
A wiesz na 100%, czy on przypadkiem nie jest gejem? A ty tylko przykrywką jego skłonności przed społeczeństwem? Uwierz, że takie przypadki zdarzają się często.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona na meza
"widocznie on kocha inaczej." tylko kobiety potrafią tak sobie mydlić oczy i interpretowac fakty tak jak im wygodnie. a nie przyszło ci do głowy ,ze moze on cie nie kocha, co ? nie jestesmy razem od wczoraj, i problem ten nie pojawil sie z godziny na godzine. pisalam juz wczesniej - moja cierpliwosc i tolerancja tez maja swoje granice. ja mysle, ze jednak kocha, wszystko na to wskazuje. jest tylko ten problem i to moze nasuwac taki wniosek. i nie tlumacze sobie tego w glupi sposob, nie jestem zaslepiona idiotka, bardzo racjonalnie podchodze do sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona na meza
no i zeby nie bylo niescislosci. nigdy nie powiedzialam zlego slowa do meza na tesciowa. wlasciwie to po raz pierwszy zle sie o niej wypowiadam bo zdenerwowala mnie czwartkowa sytuacja. zawsze staje w jej obronie i nie zabraniam kontaktow. sama mam z nia dobry kontakt bo jest spoko osoba. ale ostatnie wydarzenia sprawily, ze sie wkurzylam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona na meza
Anialisa - dziekuje Ci. uciekam dziewczyny bo kolezanka jest w drodze. dziekuje za wszystkie wypowiedzi! pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakim cudem najpierw wzieliscie slub koscielny, a dopiero po dlugiej przerwie cywilny? To niezgodne z prawem, na drugi raz dopracuj prowokacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evangeline Lily
oszczędna ona najpierw wzieła cywilny, a potem kościelny:O ale tak czy siak wytłumacz mi na jakiej podstawie zawarcie tylko ślubu kościelnego jest nie zgodne z prawem?:O jakim prawem?:O cywilnym czy kosscielnym?:O zastanów się co piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona na meza
jestem dziwka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wytrzymalabym takiego meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona na meza
fajny podszyw, ale dziekuje, nie potrzebje pomocy. cywilny w marcu a koscielny w sierpniu byl. i to nie prowokacja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbgfbgf
lekarz przepisal jakies tabletki, nazwy ktorych nie pamietam. testy wykazaly bardzo niski poziom czegos tam. dla przykladu norma jest 50-240 to moj maz mial 52 jezeli norma 50 a on ma 52 to ma w normie Einsteinie... w dolnej granicy ale normy.. :O po 2- widzialy galy co braly, sama piszesz ze mial problem zanim go poznalas, sory, nigdy nie zrozumiem bab co wychodza za facetow z problemami a potem jecza, ojej on ma problem... :O po 3- nie dziw sie ze on nie chce z otba rozmawiac, pewnie sto razy juz probowalas i on sa same tego objawy ma madlosci i ucieka, faceci nie potrafia tak rozmawiac jak kobiety, nie lubia jak im sie monologuje i nawija o zwiazku, wtedy sie wylaczaja, tak jak twoj zrzedzisz mu i narzekasz kto by to wytrzymal, porozmawiaj z nim jak facet z facetem i nie mow "musimy usiasc i porozmawiac" bo to tez brzmi ohydnie poza ty, nie wierze ze nie ma w tym twojej winy, zawsze ejst wina obu stron, chocby twoja zrzedliwosc, bleeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×