WYZNAC JEJ UCZUCIA...?

wiem,że może nie to forum, ale chciałbym,żeby jak najwięcej Pań sie wypowiedziało j.w. ona jest mężatką(ma nieudane malż), myśli o rozwodzie, kocham ja i chciałbym z nią być

oczywiscie, nic nie tracisz a.....

juz byl ten temat

tak," zagubiona", ale chciałbym poznać jak najwięcej opinii :), bo to dla mnie ciężki temat

ma?

wyznaj jej co czujesz.

jak bym chciala te gary porzucić!!!

ma 1 dziecko

a Ty masz dzieci?

też 1

Skąd wiesz,że jest nieszczęśliwa?

sama mi powiedziała, może nie tyle nieszczęśliwa co nie kocha męża i chyba nigdy go nie kochała, przynajmniej tak mówi

i może znacie się z internetu?

a czemu się tak wahasz?

to moja ex, chyba nie jestem jeszcze na to gotowy, a jak nic z tego nie będzie..., to ja ją kiedys zostawiłem, głupi bylem bo to najwspanialsza dziewczyna pod słońcem, czuje sie trochę odpowiedzialny za to jej małż. bo ona zaraz wkrótce wyszła za mąż, prawie nie znała tego faceta, wiem,ze mnie kochała a wyszła za niego, czy mam w ogóle prawo coś od niej oczekiwać

To dlaczego za niego wyszła i dlaczego z nim jest? Po ile macie lat?

bo wpadła, ona 28 ja 30

dziecko specjalnej troski się odezwało:P

Wiesz co, ciężko tak komuś doradzić. Musiał byś opisać całą sytuację co jak,dlaczego jak długo itd. Jeśli ona jest z mężem taka nieszczęśliwa to czemu z nim jest,nie odejdzie?

m.in. z powodu dziecka nie chce tu dokładnie opisywać bo jak ona wchodzi na to forum i odrazu by wiedziała

7 lat z nim jest

nie wyznawaj... chcesz mieć na sumieniu rozbitą rodzinę? pomyśl o tym dziecku a Ty masz żonę i dzieci?

Oczywiście, że jej to powiedz! Nie rozumiem ludzi będących w związkach albo małżeństwach bez miłości. Dla dzieci? Dla dzieci będzie najlepiej jak będą widziały szczęśliwą parę a nie biologicznych rodziców będących ze sobą tylko na papierze.

takie jest zdanie dorosłych... zapytaj dziecka czego chce?

właśnie tego się obawiam, czy ono mnie ewentualnie zaakceptuje, dlatego nie wiem czy powiedzieć jej co czuję, ale powiem, niech ona zrobi z tym co chce