Mąż mi dzisiaj oświadczył,ze mnie zajebie!!!!!!

Śniadania,obiady,kolacje od dwóch lat.Nie wiem,moze ja jestem jakas nieteges ale mnie wkurzają takie rytułały,jak mam chęc cos zjeść to se szykuje,on mi nigdy nic nie zrobił ani nie podał!!! Chyba miał nieco inne plany biorąc ze mną slub:-O JA tez pracuje, obiad ma codziennie-dwudaniowy!!!!

amant- nie bardzo rozumiem co ma do rzeczy,kiedy sie urodził...:-O Chcesz mi powróżyć?;-)

Ja mam kilka sposobów jak go unieszkodliwić.Nitrozomocznik podobno by go skutecznie unieszkodliwił.Jak mu żarcie robisz to okazja będzie zawsze.

A możesz też swoje podać.A tamto żeby go zlustrować;).Poza tym możesz mu pocukrzyć tym: http://www.macierz.org.pl/aspartam,461,,list.html .Po takim czymś może długo nie pociągnąć.

Trzeba połączyć bo się sknociło:O.A możesz wynająć też zwinne rączki aby podłożyły mu towar w sklepie.