Jak sprawdzić czy facet kocha szczerze

Cierpie przez niego.. zostawił mnie ponad pół roku temu.. fakt nie moglismy się dogadać, męczylam go.. byłam nie znośna, ale wiele przeszłam w tamtym roku.Dlatego, chiałam aby zwrócił na mnei uwagę, aby był taki jak dawniej, a on odsuwał się coraz dalej. Wkońcu odszedł, cierpiałam. Po pół roku odezwał się, chciał spotania, zgodizłąm się rpzecież go kocham.. No i tak sie spotykalismy, ale czułąm ze on nie stara się specjalnie, ze jest dziwny. Nie mówimy o nas, tylko spotkania na stopie przyjacielkiej, ale chce mnie całowac, dotykać.. A ja tak nie chce, chce normalnego związku. A on wpaja mi że mnie kocha, potrafi jednego dnia napisać 30 esemesów, a potem dwa trzy dni milczeć. Nie pyta jak minął mi dzień, wogóle go chyab to nei obchodzi. Kocham Go i męcze się niesamowicie. czy on naprawdę mnie kocha, czy tylko się bawi, z nudów?? Jak to sprawdzić..

i nikt nie doradzi..

a czemu sprawdzac? nie baw sie w powroty bo juz teraz cos Ci w nim nie pasuje a pozniej bedzie jeszcze gorzej. a tak w ogole to mysle ze on sie tylko chce zabawic bo akurat zadnej nie ma teraz, a Ciebie mial na zawolanie

no własnie..wszyscy inaczej radzą.. żeby go olała.. i zobaczyła czy będize jakaś reakcja z jego strony..

opracować test i dać mu do wypełnienia. Jak odpowie na pytanie zgodnie z twoimi oczekiwaniami, to ciebie kocha od pasa w dół.

Sciagnij sobie ksiazke "Nie zalezy mu na tobie". Tam znajdziesz zapewne wiele elementow waszego zwiazku. Bo jak facet tak robi, to mu NIE ZALEZY i nie ma tu zadnych wytlumaczen. Facet, ktoremu zalezy pokona kazda przeszkode, aby sie z Toba zobaczyc, bedzie tesknil, okazywal to, interesowal sie, troszczyl. A jesli facet robi tak, jak ten, to moje doswiadczenie mowi mi, ze karmi swoje ego czekajac na lepsza okazje. Nie trac dla niego czasu, szkoda zycia. Zadaj sobie pytanie, czy jestes z nim szczesliwa. No bo jesli nie jestes, to po co to wszystko ?

bmblondy to nie człowiek to jakis prymityw nie sluchajcie go lub jej

amadeo, masz moze ta ksiazke "Czy facetowi zalezy" moglabys mi przeslac ?/ moj adres agnieszkak10@gazeta.pl

wykorzystuje to, że tobie na nim zależy i jestes dla niego tą na "ławce rezerwowej" Jak tobie to odpowiada i łudzisz się ... twoja sprawa, twoje życie, chcesz zmarnowac je ... twoja decyzja Ty łudzisz się, że bedzie dobrze, a nie będzie. ..." Nie mówimy o nas, tylko spotkania na stopie przyjacielkiej, ale chce mnie całowac, dotykać.. " No właśnie, czy tak robią przyjaciele ? To nie jest przyjaźń On nie jest szczery w stosunku do ciebie jest nie w porządku, dlatego najlepiej zrobisz jak powiesz mu żegnaj i zaczniesz żyć i układac sobie życie bez niego , bo i tak z tej mąki nie bedzie chleba Jest takie stare powiedzenie ... dwa razy nie wchodzi się do tej samej wody ... Powodzenia

mam tak samo:-( tylko mój mnie nie przytula chociaż nie powiem żebym miała coś przeciwko;-)

Mój chce się ze mną kochac.. i wogole.. ale nie rozmawiamy o nas.. o niczym.. niby umaiwamy się an randki, jest wporząkdu,zaprasza mnie na kolacyjki, chce spełniać moje kaprysy..ale nie mówimy o nas..nic.. To mnie psuchcznie wykańcza, niby mówi że gdybym miałą jakiś problem to żebym mu powiedziała postara się pomódz.. ale po randce nawet pod dom nie chce mnei odrpowadzić tylko kitra się gdizes w okolicy..

I ciągle mówi że mnie kocha.. ze mu wstyt że tak ze mną postąpił, ze wierzy w prawdziwą miłość.. ale też że jest złym człowiekiem. pyta czemu ja go kocham, za co??

i mam już tego dość.. serdecznie,poporstu nie mam siły.. nie wiem co robić, kocham go.. ale czuje się paskudnie w takim układzie..nie wiem czy w jakis sposób go zmusić do zmiany postępowania, czy wogóle jest taka możliwość..nie wiem nieodzywać się.. albo coś.. juz sama nie wiem, on rujnuje moją psychikę..

I przepraszam że tak się żale, ale osattnio, bylismy umówieni.. w nocy dzień przed spotkaniem się ugadywaliśmy przez smsy.. No i spoko, cały dzien (dzien spotkania) nieodzywał się.. mimo że nie ustalilismy godziny, wprawdzie był w pracy.. i dopieor gdzies ok 18:30, defakto po pracy bo skończył o 18 napisał:" to nie napiszesz mi o ktorej i gdzie mogę się z Tobą spotkać"... Ten sam dizeń, spotkanie.. ja mówie że juz by było tak ze bym mu odmówiła spotkania.. bo coś tam.. a On " nie wierze"

on wie , że tobie na nim żależy i to wykorzystuje - juz ktops chyba to tutaj pisal Dziewczyno opamiętaj się Gdyby mu na tobie zalezalo to on by inaczej się zachopwywał, a tak zalezy mu na sexsie bezpłatnym i nic więcej (wybacz, ale taka jest prawda) jestes na każde jego zawołanie i to nastepny twój błąd chleb powszedni nie jest taki smaczny jak bułka świeża pachnąca Zastanów się i nie marnuj swojego życia ...

dla Twojego dobra Kochana - zostaw go. chcialabym byc teraz w takiej sytuacji jak Ty bo juz wiedzialabym jak sie zachowac ...

inna , a ty jesteś tą druga Na co ty liczysz, nie szkoda tobie twojego czasu ? Twoich młodych lat? Powiedz mu, że ty jesteś też złym człowiekiem i znajomość z nim przestała ciebie bawić Czym prędzej z nim zerwiesz to lepiej dla ciebie No ale to twoje życie, chcesz je niszczyć to niszcz

??????????????????????

22 :(( byłam z nim bardzo długo, planował slub, było jak w bajce.. wszytsko dobrze, potem jakoś zmienił się.. wynikły problemy.. ja bardzo go pokochałam, zaczełam osaczac jak bluszcz, a on mnie zostawił. NIe jestem już na każde zawołanie, spotykamy sie wtedy kiedy ja chce.. Pisał dzisiaj, chyba licyzł że zacznę z nim pisac i że się umówimy nie odpisałam:((

haha ja proponuje sprawdz go.Jezeli zrobi Ci minete to znaczy ze cie kocha.Jezeli bedzie chcial loda to znaczy ze cie nie kocha.

A jeśli zrobi, bez chcenia loda..?? haha to kocha..?? zart:P

tak to bardzo cie kocha

Nie odpisalam na tego wczorajszego esa.. ale puściłam mu strzałkę w nocy.. nie odpuścił.. chyba focha zastroił.. ze nie odpisałam:((chyba dobrze..

cholera by mnie wzięła jakby jakas pinda mnie budziła w nocy Nie wiem dlaczegho te dziewuchy tak się nam narzucają Od tego mozna dostać rigoletto Nie rozumieja, że każdy człowiek czuje inaczej Im ciągle się wydaje, że każdy musi je kochac ... nie wiem dlaczego!

trzeba isc przed siebie!

Tak powinnas go zostawic nie ma sensu sie narzucac. Kochac? Heh można też przestac z tego co wnioskuje jestes jego więzniem... ON wie że za nim szalejesz i jak bardzo sie meczysz... Robi to nadzwyczaj specjalnie...

My sie narzucamy? żal...To wy faceci najpierw nam robicie nadzieje mowicie, ze kochacie a ranicie nas tak jak nikt inny...tylko wy tak potraficie!! ja tez jestem w zwiazku i mam watpliwosci czy mnie moj chłopak kocha mnie...bo zmienil sie... juz nie jest taki jak dawniej i chyba tylko mu zalezy na seksie...mowi, ze kocha ale ja tego nie czuje te slowa sa puste...

Dziwisz się? Jak go męczyłaś, olewałaś to sam nie jest pewien czy tobie na nim zależy! Faceci też mają uczucia.

Faceci kłamią i nie mają odwagi przyznać się do błędów.Są obłudni i egoistyczni

Znajdz innego proste rozwiazanie pierdol tego frajera kobieto