wszystko mnie wku****ia

Już mam tak dość wszystkiego.Jak widzę jacy ludzie są wredni to szlag mnie trafia.Gdzie się nie ruszyc to wokół cholerna zawiść,złośliwość i nieżyczliwosć. Co dzisiaj sie porobiło z ludzmi,nawet z rodzina nie da się wytrzymać. Czy wy też macie takie odczucia??

tak tez mam takie odczucia ostatnio, ale dlatego ze mialam nie jesc slodyczy w poscie:o 3 tydzien a ja od piatku mam straszne wahania nastroju,albo sie smieje albo placze:oDzisiaj nie wytrzymalam i zjadlam czekolade, odrazu poprawił mi sie humor:) Co do ludzi to sie zgadzam,zawisc,wyscig szczurkow,zlosliwosc:o ehh ale takie jest zycie w dzisiejszych czasach i chyba trzeba sie z tym pogodzic, i nie zwracac uwagi na taki ludzi:) P.S :polecam czekolade:)

Mis masz całkowitą racje,ale ja przez to miewam już takie chandry,że boję się iż będę musiała skorzystać pomocy psychiatry.U mnie w domu też panuja takie stosunki,że szkoda gadać.teraz to wyglada tak,że nie ma się do kogo odezwać,bo ludzie nie potrafia dzisiaj nawet słuchac,a o pomocy już nie wspomne

to moze udaj sie do jakiegos dobrego psychologa po co masz sie meczyc i tlumic w sobie to, wiadomo ze lepiej jest sie wygadac, a on napewno ci pomoze;)

mam dokladnie to samo, zwlaszcza dzisiaj :( na dodatek powiedzieli mi ze to ja jestem najgorsza ze wszystkich. a wygadywac sie za bardzo nie umiem :(

alpha może to dzisiaj jest taka pogoda,że dopadaja nas chandry.

Pół żartem, pół serio ;) opowiem Ci kawał, może się trochę uśmiechniesz... Przychodzi baba do lekarza i mówi: - panie doktorze jesterm ciągle wkur***, wszystko mnie wkur***, tłok w autobusie, kolejki w sklepach, hałas, uprzejmy sąsiad...no wszystko, wszystko mnie wkur*** -może pan coś na to doradzić doktor myśli, myśli i mówi - to może pani do lasu pojedzie przyrodę podziwiać, odpocznie od tego zgiełku, pospaceruje sobie, wyciszy się...? - o nie panie doktorze! Las mnie wkur***, ptaki drą ryje, wszędzie gałęzie i pajęczyny i dzikie zwierzęta, tam to bym się dopiero wkur*** No to doktor znowu myśli i wymyslił - to może pani zrobi sobie relaksującą kąpiel z pianką, wie pani, muzyka, świece...? - oo, co to to nie, panie doktorze, wie pan jak bym się wkur****? Muzyka mnie wkur***, piana w oczy szczypie, nie, nie, jak pomyśle, to już się wkur***! w końcu doktorowi brakuje pomysłów, prawie się poddał, ale jeszcze wpadł na jeden pomysł. Mówi do babki - a może seks by pani pomógł? -taak? A nie wiem, a co to takiego? - jak pani nie wie, to moge pokazać... poszli za parawan, ciuchy lecą, już słychać jak to pan doktor pokazuje pacjentce co to ten seks i po chwili słychać wściekły głos: - panie doktorze, może pan się w końcu zdecyduje, wyciąga pan, czy wkłada, bo mnie to już zaczyna wkur**** ;)

Kamyk,dobre to !dzięki rozweseliłaś mnie!

kurcze rozczarowaliscie mnie, bo mnie ostatnio wszystko wkórwia, a seksu jeszcze nigdy nie uprawialam, i w tym mialam ostatnia nadzieje na rozladowanie tego (mysle se - moze ja po prostu chopa potrzebuje?), a tu taka zawiedziona jestem hehe

7UadkR4d7RE5SxWahq7mGU6k