mam zły dzień,jestem sama ,nie mam do kogo otworzyć gęby..

macie takie dni? sama z dzieckiem.Ono sie bawi,ja siedze tutaj. dramat do teeo jestem przeziebiona,nie możemy nigdzie wyjść.

to odzywaj sie do mnie bo moja tez sie bawi wlasnie z krzeslem .....

:) jedyny plus tej sytuacji,że chociaż sie bawi sama;) nie męcza cie czasami takie dni?wszyscy w pracy,znajomi mają swoje obowiazki,mąż też pracuje.Z dzieckiem nie pogadasz.Do dupy sie dzisiaj czuję

mnie akurat nie mecza takie dni bo wiem ze za rok wracam do pracy i wtedy bede wiedziala jak to fajnie bylo z dzieckiem w domu a ciebie pewno ta pogoda tez przytlacza,jeszcze chora na dodatek jestes

ja też lubie być w domu z dzieckiem.Taki jakiś dzień mam.Chora jestem do tego w ciaży i niczym leczyc sie nie mogę i nerwy mi puszczają

chyba znajdę sobie koleżanki w internecie;) bo te żywe czasu nie mają:)

arbuzowka-ja tez siedze sama w domu,dwojka starszych dzieci jest w szkole do 14 lub 15,mąż akurat w tym tyg.ma 1 zmaine i tez wroci o 15,a ja siedze od 4 miesięcy na L4 i czekam na maluszka ktory ma sie urodzic koncem czerwca.duzo siedze na kafe i dzięki temu sie nie nudze,moje kolezanki tez sie gdzies pogubily,czasem ktoras sie odezwie na gg albo zadzwoni zapytac sie jak sie czuje,czy znam płec,albo ile przytylam:(zgroza:(dobrze ze mam w domu dwa mlode kociaki i psa to chociaz mam do kogo gębe odezwac jak jestem sama:) arbuzowka a w ktorym tyg.ciąży jestes?i ile lat ma Twoje dziecko?

zaczynam 2 trymesrt dziecko w miare samodzielne ale jednak zawsze trzeba coą tam zrobić przy nim.

Jak jeszcze byłam w ciąży sama unikałam towarzystwa bo wciąż bolały mnie plecy. A teraz siedzę z maluszkiem i dosłownie aż marzę o tym by ktoś mnie odwiedził. Ostatnio w poniedziałek wypuściłam koleżanki dopiero po pięciu godzinach. Nagadać się nie mogłam. :-) Mąż wraca o 16 a ja do tej pory kwitnę. Oczywiście mam masę obowiązków przy małym ale brakuje mi kogoś do towarzystwa. Aż strach pomyśleć jaki ze mnie się odludek zrobił.

masz chociaz dziecko do towarzystwa:)ja tez nieraz mam takie dni ze mnie to denerwuje ze jestem sama w domu ale z drugiej strony juz sie do tego przyzwyczailam i jakos wykorzystuje po swojemu ten wolny czas i duzo odpoczywam:)

najgorsze jest to ,ze nie ma nikogo dorosłego pod ręką do rozmowy.Reszta jest ok.Czasami mysłe,że cofam sie do poziomu kilkulatka,bo tylko tak pół dnia rozmawiam

arbuzówka haha wyjęłaś mi to z ust :-)

ja wlasnie pomylam podlogi i nakarmilam corke.....teraz spi....tez mamy pieska wiec nie ma tak najgorzej.....arbuzowka ty to jeszcze potrafisz z dzieckiem rozmawiac,bo moja jak narazie jest na etapie nie i tak i mama tata,baba

no jeszcze potrafie;)nie mam wyjścia bo mam gadułę niemożliwą. lepiej chyba już hcodzić do tej roboty,chociaż wtedy tez człowiek narzeka:)

euchenia,zerknęłam.Ty masz dopiero 2 miesieczne dziecko i juz ci źle?:D poczekaj za rok!!

takie dwumiesieczne to wlasnie takie kochaniutkie jesc,spac,kompac ach kiedy to bylo............

cały tydzień miał zapalenie ucha, wcześniej kolki, w międzyczasie przeziębienie :-) żyć nie umierać :-)

głosik masz --- tak to on robił jak miał dwa tygodnie :-) Dziewczyny nie narzekam, uwielbiam swojego synusia ale chciałabym z kim porozmawiać. Albo wyjsc choc raz bez wyrzutów np na zakupy albo na kawę do siostry.

no:D a starsze mysłisz,ze lepiej.Właśnie wpadła w otchłań rozpaczy ,bo ona to dostaje prezenty a sama nie umie zrobić jakiegoś:o ręce opadają.

to nie zazdroszcze ......moja corka miala moze w sumie 5-6 razy kolke .........i jeszcze nigdy nie chorowala(odpukac)

ja teoretycznie też nie narzekam:DTaki dzien kiepski po prostu

a ma juz 1,5 roczku

arbuzowka niedlugo moze sie zmienia te pogody wiec i nastroj nsie poprawi...........jakis porzadny spacer i juz samopoczucie lepsze

chora jestem,bez leków kurde to męczę się z tym.Nigdzie nie idę bo sie jeszcze gorzej zaprawie

najgorsza jest wlasnie ta niemoc,zadnych lekarstw ani nic innego wziasc nie mozna ach.....uroki ciazy.....a jak ja wogole przechodzisz???

na szczęście super.Nic mi nie dolega tylko katar.Chociaż tyle, bo jakbym miała jakieś wymioty itp to dopiero bym narzekała.Chyba założę sobie na jakis czas za ciasne buty to potem przestanę narzekać;)

no mały się obudził. dziewczyny spadam i życzę miłego dnia :-)

to super przechodzisz ta drugo ciaze prawie bezobjawowo;)

euchenia pa,pa