Gość butterfly_pl Napisano Marzec 16, 2009 witam Was! wciaz czytam sporne komentarze na temat dziewictwa dziewczyn, zdaje sie byc to jakis ciagly goracy temnat. wiecie co, a ja mam go w nosie. zawsze myslalam, ze cnote zachowam dla meza, ale chyba tak nie bedzie. dziewictwo stracilam w wieku 24 lat, czyli calkiem pozno. wczesniej mialam wielu chlopakow i z zadnym sie nie zdecydowalam. pierwszy raz kochalam sie z obecnym chlopakiem, po prostu chcialam to z nim zrobic, ufam mu jest porzadnym facetem, kocha mnie i wiem ze docenia to, ze wlasnie z nim rozpoczelam zycie seksualne. a strata dziewictwa, coz to wielkiego, kawalek skory, symbol pierwszy raz to bardziej czynnosc techniczna niz odkrywanie tajnikow seksu. nawet jezeli nie bede do konca zycia z moim chlopakiem, to nie zaluje, ze stracilam z nim cnote, wrecz przeciwinie. uwazam ze moj wiek byl odpowiedni, nie mialam kaca moralnego, a nawet poczulam sie fajnie z tym, ze nie jestem dziewica. tym bardziej nie czuje sie latwa albo tym podobnie, bo jak widze to faceci bardzo chetnie na tym forum wyzywaja nie dziewice i nie mezatki takimi okresleniami. czasem sobie mysle, co jezeli rozejde sie z obecnym chlopakiem, poznam innego.. i mu powiem , ze nie jestem dziewica.. czy to faktycznie ma takie znaczenie :P ?? nota bene moj obecny byl przekonany, ze dziewica nie jestem, bo mam duze powodzenie i ogolnie facetow przyciagam. zycie wszystko zweryfikuje. poki co moge tylko napisac, ze swojego wyboru nie zaluje :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach