wywiad z Rafałem Olbrychskim

http://www.gala.pl/gwiazdy/wywiady/zobacz/artykul/rafal-olbrychski/ Przeczytajcie. Czy tylko ja mam wrażenie, że to co on mówi, jest niesmacznie głupie?

Nie tylko Ty masz takie wrażenie, ja też... Niektórzy mówią, że zaczął wywoływał tę burzę w mediach o sądzenie się o dzieci z ojcem żeby płyta się lepiej sprzedawała. Tak się składa, że swego czasu co jakiś czas widywałam Daniela Olbrychskiego, bywaliśmy w tej samem miejscowości, no i jak wiadomo on nigdy się nie krył z chulaszczym trybem życia, z tym, że jest kobieciarzem, szczególnie jak był młodszy...więc można się domyślić bez wywodów Rafałka, że wzorem ojca, to on raczej nie był...

ale najważniejsze jest żeby było głośno ludzie wywołują takie rzeczy żeby Polska o nich rozmawiała później zarabiają na tym oni mają domy, dzieciaków narobili, alimenty dla różnych kobiet kasa takim niedoszłym aktorzynom, śpiewakom itp jest potrzebna

Wyciąganie takich rodzinnych spraw jest zwyczajnie niesmaczne. Z rodzicami chce się sądzić, z byłą zoną się sądził, z aktualną chyba też chce się rozstać. jest wielce pokrzywdzony przez wszystkich teraz...chyba coś jest nie tak. A kompletnie rozwalił mnie ten fragment: GALA: Miałeś myśli samobójcze? RAFAŁ OLBRYCHSKI: Tak, w młodości, gdy słuchałem dużo depresyjnej muzyki typu Joy Division. Przeżywałem wtedy rozterki wewnętrzne, miłosne. Zastanawiałem się wtedy, czy ciachnąć sobie nożem po żyłach, czy nie ciachnąć. Pamiętam, była jesień, kasztanowiec bez liści za oknem, ciemno, zimno, pomyślałem sobie: „Nieee, jest za zimno, nie chcę tam iść”. W brukowcu dla gospodyń domowych takie rzeczy intymne opowiadać! To już chyba jest na poziomie Czarka Pazury i jego Edytki obnazajacych sie emocjonalnie i zdajacych relacje z wykonywania testu ciazowego w Vivie.

Zgadzam się, nieważne jak mówią, ale żeby mówili...tylko to świadczy o jego lichości...

No ni nie "ciachnął sobie po żyłach", bo brzydka pogoda za oknem była :D Ludzie to naprawde nie znaja pojecia obciachu...zal.

Z ciekawości posłuchała bym tych jego hitów, ale nigdy nie kupię płyty, bo to jest po prostu człowiek bez zasad...

No niestety nie znają granicy obciachu...z tego co pamiętam, to on była takim popaprańcem od zawsze. Nawet kiedyś widziałam go w kościele z synami, pozory...

uwielbiają. Czytać, że komuś coś nie wyszło, że poślizgnął się życiowo, że to czy tamto... Gdyby było inaczej nie byłoby programów Drzyzgi, nie byłoby brukowców, kolorowych pisemek typu Show czy Party, Życie na gorąco i temu podobnych Pudelków, Plejad. Nie zarabiałyby na siebie i nie miałyby racji bytu. A tak - jest chociaż o czym gadać, że temu czy tamtemu na mózg padło...

na pewno to,ze ojciec go olewal, w dodatku sam bedac slawny (ale wielu ojcow olewa dzieci, wiec bez przesady), no i te dragi maja wplyw na calosc, chyba bardziej. Plus charakter.

właśnie wielu sławnych ludzi "olewało" dzieci ten co śpiewał "a mury runą" legenda solidarności też córka wogóle go nie obchodziła Agnieszka Osiecka też sie nie zajmowała i ich dzieciaki nie wyrosły na pajaców

ludzi olewa swoje dzieci, ale nie ze wszystkich wyrastaja osobniki, ktorzy takie bzdety w prasie opowiadaja. Stary Olbrychski jakis idealny nie jest, ale czytanie takich wynurzeń synka w prasie kolorowej specjalnie rozkoszne nie jest.

ze tyly znanych albo nie ma dzieci ( co i lepiej) albo olewalo.Maklakiewicz (od Himilsbacha) olewał. Gosiewski alimentrow nie placil, zanussi ponoc pedofil,

że zanussi pedofilem?

zanusii wyglada na pedofila lub na geja jak nic

reopoertaz, wstrzasający, o dziennikarzach walczacych z pedofilia,. Bylo w nim,ze b znany rezyser, niezaprzeczalny autorytet moralny wybiera sobie dzeciaki z dworca , byly rozmowy z tymi dzieciakami, z wolontariuszami, ktorzy pomagają,potem jeszcze gdzie o tej sprawie slyszalam,ale wyciszono, przyznam,ze to mna wstrzasnelo i zaczelam kombinowac , ktory by to mogl byc, duzego wyboru nie ma.