Poradźcie

Znacie jakieś najnowsze zabezpieczenia? Czytałam o implantonach i plastrach (może nie takie najnowsze metody), ale było wiele niepochlebnych opinii. Nie chcę już używać tabletek i nie chcę stosować spirali. Nie mam dzieci. Proszę o opinie. :-)

Nikt? Może się zapisać do staraczek 2000 postów w jeden dzień :-o

może... :D

...jesli sie starasz o dziecko ;)

:-D nie, Brunetka. Tylko, że muszę znaleźć odpowiedź na pytanie, które zadałam, a tu cisza... :-(

są zastrzyki ale ja ich nie polecam, moja siostra potem okresy 2 lata nie miała

Po tym, jak przestały działać, czy w czasie, kiedy miały? (słyszałam, że zastrzyki tak działają, że "zanika" okres...)

Hmm... Tabletki łykałam ok. 9 lat, nie czułam się po nich dobrze, mimo zmian ich typu. O plastrach słyszałam, że się odklejają i nie nadają na lato, bo je widać (ja często chodzę na basen, więc pewnie ryzyko odklejenia wzrasta??). Po implantonie wiele kobiet przytyło i źle się czuło. Nie chcę spirali. Prezerwatywy mają za niską skuteczność. Co pozostaje? HELP!

te zastrzyki były chyba co 3 miesiące (już dokładnie nie pamiętam) wzięła je 2 razy ale że okres zaczął zanikać więcej ich nie robiła a potem 2 lata chodziła do lekarza i leczyła się hormonalnie bo okresu nie miała

:-o dzięki Magda za info - więc zastrzyki też odpadają :-o Nie mam więcej pomysłów... :-o

Hmmm, może ten implanton... moje BMI nareszcie będzie w normie... ;-)

plastrów w życiu bym nie użyła :O miałabym ciagły schiz że się odklei, bałabym się podczas mycia it... a tak - łykne tabl. i po problemie ;) o zastrzykach tez słyszłąm niezbyt dobre opinie...

Do tej pory też łykałam tabletki, mimo że mam niskie ciśnienie, a moja mama problemy z wątrobą po wieloletnim zażywaniu tabletek hormonalnych. Nie jestem już młoda, więc zaczęłam się zastanawiać nad zmianą... Brunetka, jeśli można zapytać, jakich tabletek używasz?

Brunetka: odnośnie plastrów, to czytałam topik na ten temat, kobiety mają manię sprawdzania, czy jeszcze plaster jest, czy się odkleił i jaka jego powierzchnia nadal dotyka skóry :-o to chyba strasznie stresująca metoda...