Rogowacenie mieszkowe/okołomieszkowe/przymieszkowe. Jak walczyć?

Mieszkowe, okołomieszkowe, przymieszkowe jak zwał tak zwał.. chodzi o te cholerne kropki na przedramionach. Po prostu jakiś koszmar. Słyszałam, że nie da się tego wyleczyć ;/ A ja walczę od ok. dwóch lat. I mam już tego dość. Musi być na to jakiś lek.! Znacie jakieś sposoby na to? Pomóżcie, opiszcie swoje przypadki i jak sobie z tym radzicie. Mam jeszcze na dekolcie czasem i karku, ale to nie to.. nie słyszałam przynajmniej o rogowaceniu w tych miejscach. Macie coś na to? ;/ Idzie wiosna i jak tu się pokazać w krótkim rękawie? Czy w bluzce na naramkach? Uhh ;/ Pozdrawiam :)

a duzo masz tego,, rzuca sie w oczy bardzo? bo ja tez mam na ramionach, na stopie, na plecach ale takie malutkie pojedyncze, na lydce to juz prawdziwe skupisko malutkich kropeczek, ze wyglada to na plamy i co ja mam powiedziec?:(

Całe przedramiona zasypane, w sumie to prawa ręka jest nawet ok. nie ma tego tak wiele ale lewa? T r a g e d i a. ;/ od jakiegoś czasu próbując z tym walczyć - wszystkie sposoby wykorzystuję na lewej ręce a prawą często natłuszczam. Po peelingu kawowym na całych rękach z przedramion przeniosło mi się to aż po same ramiona.. ;/ Sól też zbyt wiele nie dała. Ehhh co z tym robić? :((

natłuszczam, nawilżam, smaruję różnymi maściami* (na prawej :)) na lewej inne sposoby mechaniczne i nie ;P

a bylas z tym u lekarza? ja nie ale nie wiem czy isc do ogolnego, dermatologa czy do jakiegos naczyniowca.. a twoje kropki sa plaskie czy wypukle, swedza cie? ja mam plaskie i nie swedza, mam je od lat . moze to byc plamica lub rogowacenie ale rownie dobrze cos innego . narazie pije wyciag z kasztanowca

nie byłam u lekarza, wybieram się do dermatologa ale oni są wszyscy do bani, w ich pomoc akurat nie wierzę jednak warto spróbować ;) moje są i wypukłe i gładkie czerwone kropki. nie swędzą.. no.. zaczęły po tym peelingu z kawy trochę ;/ Potrafią się pojawić w mgnieniu oka i tak szybko też zniknąć.. ale zawsze są, albo nowe, albo stare, albo po prostu czerwone kropki, pozostałości po krostkach. miałam to już w zeszłe lato ale nie przykułam do tego uwagi, teraz się nasiliło. Może z wiekiem przejdzie, nie mam pojęcia ;/

tobie przynajmniej znika od czssu do czasu a ja to mam i mam

tzn ja chcialabym pojsc by sie dowiedziec co to jest dokladnie bo w slepo trudno cokolwiek robic

nie znika całkowicie, zawsze jest. Znika kilka - pojawiają się kolejne. Nie chcę tego już.. marzę o całkowicie gładkim ciele.. ;/ w dodatku zauważam już coś takiego na brodzie.. niewidoczne ale jak się tą skórę jakby "naciągnie" widać. nie ma nikt więcej takiego problemu?

ja też mam takie krostki! to okropne ;/ teraz cały czas smaruję kremem nivea soft i tak nie pomaga.. pomału przestaję wierzyć w te cuda ;/ maci jakieś sposoby dziewczyny?

takie rogowacenie mieszkowe na ramionach i dermatolog przeprowadził kurację złuszczającą stopniowo naskórek, i teraz ma pojedyńcze krosteczki, ale on ma 3 lata , złuszczanie miał w wieku 2 lat i to dlatego żeby nie mieć alergii pyłkowej, a tak w ogóle to do dermatologa poszłam z nim bo wyszły mu krostki na czole i nie chciały zejść :)

moj synek mial->nie bardzo rozumiem gdyby nie zluszczono mu tych krostek to mialby alergie?

up up up up pomocy

Mi pomaga peeling kawowy co drugi dzien. ;)