Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wpadka na całe życie

Wpadka na całe życie

Polecane posty

Gość Wpadka na całe życie

Wierzycie w to, ze żyjąc w związku małżeńskim (typowa wpadka) może zaiskrzyć? Może pojawić się miłość jeśli ONA i ON prawie się nie znają albo nie wiele wiedza o sobie? Czy miłość może przyjść w takim przypadku z czasem czy jest to tylko wspólne życie i wychowywanie wspólnego dziecka? Czekam na opinie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mezatka24
Może przyjść miłość, takim przykładem jest moja siostra i jej związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może. Pytanie tylko czy będzie to miłość wzajemna czy tylko jednego z partnerów do drugiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarny kotekPP
myślałam ze ludzie już zmądrzeli, i nie pobierają sie jak wpadną:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może nie robią tego dla siebie tylko dla dzieci. Żeby miały oboje rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarny kotekPP
dla dzieci?? dzieci mają mieć taki wzorzec roziny (dwójke niekochających sie rodziców) chyba że oboje cieszą sie z wpadki, i nie chcą mieć nieślubnego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nieślubne dziecko to kwestia czysto religijna dla chrześcijan. Nie mnie to oceniać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Haps
A mi sie wydawało, że skoro już "wpadka" się stała to musiało cokolwiek zaiskrzyc przed nią/w trakcie ;) Więc myślę, że przy odrobinie pracy spokojnie może iskrzyc i po wpadce ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No chyba, że to była wpadka znajomych :D Tylko znajomych :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moi znajomi po tym jak wpadli, ohjtali sie a potem se zrobili drugie dziecko, kochaja sie , a dziecko jest swiadome ze jest z'wpadki', mam nawet 2 pary takich znajomych:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to w ogóle
znaczy "ślub żeby dziecko miało oboje rodziców" ?? moje dziecko ma prawie 2 lata, ślubu nie mamy i nie planujemy mieć. a dziecko ma oboje rodziców - jestemy razem od 6 lat, od 4 mieszkamy razem. co za dziwne przekonania - to do L_OLEK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wiem czy dziwne? Staram się tylko rozważyć wiele wątków. Czasem tak jest, że ludzie biorą po wpadce ślub, żeby ludzie nie gadali ani nie wytykali dziecku, że jest nieślubne. Tak sobie głośno myślę a Wy się czepiacie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to w ogóle
JA NIE WZIĘŁAM I NIKT MI NIC NIE WYTYKA :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To super. Czasem jednak jest tak, że najbardziej cierpi dziecko. Nie zyczę Ci by z biegiem czasu spotkało to też Twoje dziecko/dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieto aleś ty pusta
to zalezy gdzie się mieszka i przede wszystkim - z kim się zadaje. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje zdanie jest takie - zamieszkać razem, urodzić dziecko i zobaczyć co będzie - jak sie okaze że jest big love i to wszystko co w związku byc powinno to się pobrać - ja bym własnie tak zrobiła... chyba... :) ale nigdy tak nie zrobię bo wpadki u mnie być nie może :D L_olek - Twoja stopka to jest dokładnie to co dzisiaj musiałam zobaczyc - bo nigdy nic nie dzieje się bez przyczyny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam takich
znajomych. teraz mają dwoje dzieci i świata poza sobą nie widzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ania No widzisz :D właściwy człowiek we właściwym miejscu o właściwej porze :D Depresja?? głowa do góry :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
L_olek wczoraj była depresja a dziś od rana nie mogłam sie zdecydować... czy depresji ciąg dalszy czy nie :D no ale Twój opis mnie ukierunkował - dziś depresji mówimy zdecydowane NIE! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D nie nie... żaden łobuz mnie nie nabuzował - sytuacja tylko..ale dziś .... jest ok- mimo upiornego śniegu za oknem :) no i tak to jest z kafeterią - nie wiesz jak się dziś czuć?- wejdź , podejrzyj czyjeś stópki :D i decyzja podejmuje się sama :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ania ale sytuacja się już wyklarowała? śniegiem się nie przejmuj, niech spada :D już niebawem astronomiczna wiosna a w sercu wiosna - ZAWSZE :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
L_olek proszę - Ty mnie co dzień chłoszcz takim optymizmem :D zdecydowanie dobrze że dziś na Ciebie wpadłam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ania z przyjemnością będę Cię karmił takim optymizmem tylko muszę wiedzieć w jakim stopniu danego dnia :D mam to robić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
L_olek od urodzenia jestem zdeklarowaną pesymistką :D każda dawka optymizmu którą zechcesz we mnie tchnąć zostanie przyjęta - pod tym względem jestem studnią bez dna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×