Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zszokowanaaaaa

czy to prawda???????? szok...

Polecane posty

Gość a w zeszlym roku mialas
niby nie tanio ale jak inne sa za 19 /kg to chyba daje do myslenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zszokowanaaaaa
musialabym czytac wszelkie skladniki wszystkiego nie mam wkoncu zadnej pewnosci co i jak jest chociazby w sklepach przechowywane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość optymmistka
jak można porównywać rybę do alkoholu? czy tylko ja widzę różnicę? a tu są badania składu pangi opublikowane w Food Chemistry (jak ktoś chce, niech poda maila, to wyślę) (…) Brak rybiego zapachu, ości , małych kości i skóry, delikatny smak i jędrność podczas gotowania umożliwiają szeroki zakres kulinarnych zastosowań filetów z pangi. (…) Jednak wartość odżywcza wietnamskich filetów analizowanych w tym badaniu nie może być uznana za wysoką. W rzeczywistości, poza niskim poziomu cholesterolu, co jest bardzo korzystne dla zrównoważonej diety, filety pangi cechuje profil kwasów tłuszczowych niespotykany dla większości gatunków ryb. Pozbawione są tych właściwości odżywczych, dla których dietetycy zalecają, aby spożywać ryby i produkty rybne co najmniej dwa razy w tygodniu. (…) E 451 i inne polifosforany stanowią niewielkie zagrożenie dla zdrowia, jednakże ich dzienne spożycie nie powinno przekraczać określonego poziomu (Krajowa Rada Badań Naukowych, 1989). W odniesieniu do aspektów bezpieczeństwa, jakości próbek była dobra, przynajmniej w odniesieniu do poziomu zawartości rtęci, pestycydów chloroorganicznych i polichlorowanych bifenyli. nie jest to może najbardziej wartościowe żarcie, ale też się od niego nie umiera!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zszokowanaaaaa
aha czyli jak w jednym sklepie panga jest za 14 a w drugim za 16 to znaczy ze kupic te za 16 bo z lepszej hodowli? a jakis sok jest za 5zl to go kupie mimo ze jest inny za 3 zl a lepszy smakowo tak?? glupota i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak ja lubię taką logikę
;) Wyobraźmy sobie zatłoczony basen, w którym hodowana jest panga (w myśl tego, co mówicie) i każdej z samic jest robiony zastrzyk? No fakt, to na pewno obniżyłoby koszty hodowli :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak ja lubię taką logikę
Najbardziej dziwi mnie fakt, że przy tym wszystkim faszerowane antybiotykami i hormonami kurczaki uznawane są za super-zdrowe pożywienie i chętnie podaje się ja dzieciom :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość optymmistka
Jak ja lubię taką logikę w końcu jakiś głos rozsądku :) no i najważniejsze, że do autorki też trafiają rozsądne argumenty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zszokowanaaaaa
juz jest nas trojka;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jedzcie sobie nawet g....
w papierku i wmawiajcie ze w malych ilosciach nie zaszkodzi bo argumenty dotyczace syfiastej ryby ktorej jeszcze kilka lat temu nikt u nas nie znal do was nie docieraja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jedzcie sobie nawet g....
a jesli chodzi o ceny to czytaj ze zrozumieniem nikt nie pisze zeby kupowac pange za 16zl a nie pange za 14 tylko rybe bardziej wartosciowa,a soki w kartonie za 7 zl nie sa drozsze od tych za 3 dlatego ze maja inny smak tylko inna zawartosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jedzcie sobie nawet g....
soku w soku bo te tanie to napoje a nie soki,poczytaj sobie na opakowaniach to co jest malymi literami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak ja lubię taką logikę
Wiesz na czym polega róznica między nami? Ja sobie zdaję sprawę z tego, że w większości produktów są antybiotyki i hormony, niemal wszystkie ryby są hodowlane, w warzywach są metale ciężkie, a owoce są pryskane. A 100% zdrowy sok to będziesz miał dopiero wtedy, jak sobie wyciśniesz niepryskane jabłko z własnego sadu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeciez napisala
to znaczy ze jak nie mozesz miec najlepszej zywnosci to za taka sredniej jakosci nie siegniesz tylko od razu za nawiekszy najtanszy syf bo co to za roznica ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak ja lubię taką logikę
Ależ ja Ci gwarantuję, że to jest podobnej jakości syf :O tylko za różne pieniądze. Zresztą nie trzeba być Einsteinem, żeby się domyślić, że za 4-5 zł nie można mieć litra soku z ładnych jabłek, do tego w kartonie i po opłaceniu miliona pośredników. A chyba nie rozważamy tutaj soków ze splesniałych, zgniłych owoców? Ale każdy wierzy w to, w co mu wygodnie :) Ja tam wolę mięso i wędliny kupować u prywatnego rzeźnika, a owoce, warzywa, jajka, drób z gospodarstw ekologicznych niż wierzyć w siłę reklamy '100% soku w soku'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeciez napisala
w tym napewno masz racje ze jak sie ma mozliwosc to sie kupuje nie nawozone wiec nie rozumiem czemu to wpierasz ze kupowanie takiej ryby nikomu nie zaszkodzi, pytanie z topiku bylo "czy to prawda" wiec wiekszosc sie wypowiedziala ze owszem tak sa hodowane te ryby a czy ktos podejmie decyzje ze ja sobie kupi to juz inna bajka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeciez napisala
a co do jakosci zywnosci ze niby wszystkie takie same tylko w innej cenie to cie zapewniam ze racji nie masz bo studiowalam akurat produkcje zywnosci i widzialam roznice w produkcji zywnosci danej firmy ta sygnowana nazw afirmy od tej produkowane na potzreby np biedronki,tesco itp KOLOSALNA ROZNICA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość optymmistka
pytanie z topiku dla ścisłości brzmiało, czy ciężarna może jeść pangę. No i większość zaczęła rzucać chwytliwymi, zasłyszanymi gdzieś sloganami, które niekoniecznie pokrywają się z prawdą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja zasada
jak nie wiesz jak powstalo albo skad pochodzi to nie kupuj przynajmniej w ciazy,a ktos wie skad te ryby? ktos je widzial w calosci procz filetow? dziewczyny czy naprawde brakuje juz na rynku ryb znanych od wiekow zebyscie w ciazy eksperymentowaly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość optymmistka
ja nie widziałam tej ryby, podobnie jak wielu innych rzeczy, ale znalazłam sobie artykuł w Food Chemistry (o którym już wspominałam) i który przedstawia wyniki analizy składu mrożonego fileta z pangi. Skoro autorzy nie wykryli w nim niczego niepokojącego i normy nie zostały przekroczone, to dlaczego mam się zamartwiać i wierzyć w hasła rzucane bez pokrycia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i psiapsiolki
chyba czytalysmy inne artykuly bo z tego co cytowalas powyzej wynika ze nic wartosciowego w tej rybie nie ma wiec po co na taka kase wydwac jak mozna kupic wartosciowsza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i psiapsiolki
filety pangi cech*je profil kwasów tłuszczowych niespotykany dla większości gatunków ryb. Pozbawione są tych właściwości odżywczych, dla których dietetycy zalecają, aby spożywać ryby i produkty rybne co najmniej dwa razy w tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i psiapsiolki
Jednak wartość odżywcza wietnamskich filetów analizowanych w tym badaniu nie może być uznana za wysoką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i psiapsiolki
E 451 i inne polifosforany stanowią niewielkie zagrożenie dla zdrowia, jednakże ich dzienne spożycie nie powinno przekraczać określonego poziomu (

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość optymmistka
wiem, co napisałam, bo sama tłumaczyłam ten artykuł z angielskiego. I już napisałam, że może nie jest to najbardziej wartościowe żarcie na świecie, ale też nie jest trujące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak ja lubię taką logikę
Pytanie nie brzmiało, czy panga jest odżywcza, tylko czy może ją jeść kobieta w ciąży. Pewnie nie jest odżywcza specjalnie, ale zapewne tak jest z większością ryb hodowlanych, a ciężko spotkać inne. Nadal jednak wydaje mi się, że jest bardziej wartościowa np.od kurczaka, naszpikowanego antybiotykami i hormonami, a jednak w powszechnym przekonaniu drób to samo zdrowie i pewnie jego jedzenia nie odradzalibyście ciężarnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak ja lubię taką logikę
Mam córkę 5-letnią i kilka jej koleżanek ma problemy endokrynologiczne. Pierwsze co lekarze zalecili to odstawienie drobiu i jajek. O dziwo, o pandze żaden nie wspomniał :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i psiapsiolki
a na jakiej podstawie wierzysz temu artykulowi a innym juz nie ktore pisza ze ta ryba to istny syf

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość optymmistka
bo food chemistry to poważne czasopismo, a artykuł został poparty badaniami naukowymi. Jest opisana cała metodyka, wyniki i wysunięte są wnioski. A krzykacze z popularnych gazet raczej wyników badań nie przytaczają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to czytałaś
Typowa hodowla pangi to wielkich rozmiarów klatka zanurzona w rzece. W ciepłej wodzie Mekongu już po 6 miesiącach narybek osiąga wagę 1,5 kg - w sam raz, aby z ryby wykroić jedną porcję filetu. O ile z hektara stawu rybnego w Polsce uzyskuje się średnio 750 kg karpia rocznie, o tyle z podobnej wielkości hodowli w Wietnamie aż 100 ton pangi rocznie. - Widziałem farmy, gdzie trzepotało 500 ton ryb. Woda wyglądała, jakby się gotowała - opowiada kupiec z firmy importującej pangę, jeden z nielicznych Polaków, który widział jej hodowlę na własne oczy. Włoscy naukowcy po zbadaniu filetów z pangi oznajmili, że nie zawierają one prawie wcale kwasów tłuszczowych omega-3, za które dietetycy najbardziej cenią ryby. Według nich, filet z pangi to jedynie białko, sól i woda. Gorzej, że nie tylko. Mekong zbiera ścieki z ponad 100 ośrodków przemysłowych, a rozrastające się hodowle ryb jeszcze bardziej zwiększyły zanieczyszczenie wód rzeki. Wietnamczycy wsypują więc pangom coraz więcej antybiotyków i innych leków na poprawę kondycji. Hiszpanie odmówili przyjęcia kilku partii ryby z powodu zbyt wysokiej zawartości tzw. zieleni malachitowej (chemikalia te służą w hodowlach do zwalczania chorób grzybowych). Niektórzy wietnamscy producenci, nie wahają się przed potraktowaniem filetów chemicznymi dodatkami (m.in. polifosforanami), które absorbują wodę i zwiększają wagę gotowego wyrobu. Biorąc pod uwagę, że tzw. glazura (zamarznięta woda na wierzchu) to nawet 20 proc. wagi filetu w sklepie, razem z pangą klient kupuje do 40 proc. wody z Mekongu. (...) Co piąty filet z pangi eksportowany przez Wietnamczyków do Unii Europejskiej trafia do sklepów w Polsce. W 2004 r. sprowadzono do nas około tysiąca ton mrożonych filetów z pangi, a prognoza na 2008 r. mówi o ponad 40 tys. ton (czterokrotnie więcej, niż trafia na rynek karpia).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×