Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nienia

Migrena z aurą

Polecane posty

Gość nie bo nie i już
Ja miałam - oczywiście każda migrena jest inna, ale lekarze twierdzą że migreny mają związek z hormonami i to kobiecymi. Coś w tym musi być, bo ataki zaczynają siew okresie dojrzewania, albo w trakcie ciąży, a kończą się lub słabną właśnie w menopauzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze coś ,lekarz powiedział że jak mam symptomy że nadchodzi migrena ,trzeba wziąć za wczasu leki przeciw bólowe żeby ból nie rozbujał sie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bo nie i już
Nienia - też nie mam, dlatego mi nie zrobią choćbym nie wiem jak się krzywiła :P Apap- phi, to jak witamina C.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bo nie i już
Veto - dokładnie, przy nawet ledwo wyczuwalnym bólu należy brać lek przeciwbólowy, czasem wystarczy zwykły np. z kodeiną, potem juz nie pomoże żaden a wątrobę tylko się w końcu zniszczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Veto - też czuje niepokój, ale wstać i spacerować to już bym siły nie miała... Kawy bym wtedy w życiu nie wypiła, w ogóle nawet dzień po migrenie jeszcze mam zerowy apetyt i piję tylko wodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bo nie i już
A macie tak że dzień po ataku czujecie sie jakby wam ktoś porządnie wpieprzył w głowę? ledwo ruszać nią można, czuje sie tak jakby mózg obijał się o czaszkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To, że trzeba coś wziąć natychmiast to ja wiem doskonale, dlatego jak już wspominałam nawet na aqua aerobik jeżdżę z lekami w torbie:P Co do hormonów kobiecych, to faceci też mają migrenę, ktoś tu o swoim tacie pisał, a mój nastoletni brat ostatnio miał pierwszy atak....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tak mam - każdy gwałtowniejszy ruch to jakby młotkiem ktoś mnie w głowę walił. Kiedyś byłam przeziębiona i przy każdym kichnięciu myślałam, że oszaleje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bo nie i już
Mają i mężczyźni, ale jest znacznie mniej chorych mężczyzn niż kobiet niestety. Z resztą migreny mają różne podłoże - są meteopatyczne, hormonalne, pokarmowe, urazowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja miałam
Ja tez tak mam- kilka dni po ataku jeszcze jestem nie do zycia. U mnie w rodzinie nikt oprócz mnie nie ma migreny. Miałam ataki także w czasie ciąży!! I to tak ostre , że nie mogłam sama trafić do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bo nie i już
Zabawne inaczej jest to że działa na mnie też pewien typ muzyki - po 2 minutach techno, disco czy czegoś w tym stylu mogę spokojnie już brać leki i modlić się żeby mi głowa odpadła :( Na szczęście mam wytłumaczenie dlaczego nie lubię tego typu utworów (a nie cierpię ich poważnie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam....no właśnie tego się obawiam. Boję się co się będzie działo jak nie wezmę leku i czy to co się będzie działo nie zaszkodzi dziecku....oj, lepiej sobie nie będę zawczasu wkręcała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bo nie i już
Ja miałam - współczuję, bo nic w ciąży wziąć nie można. Waśnie w ciąży też miałam pierwszy raz z paraliżem. Koszmar i strach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bo nie i już
Neurolog polecał mi jogę i pływanie. Ale to chyba tylko na wzmocnienie i tak popsutego kręgosłupa. Na jogę zaś cierpliwości mi bark.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie migrenę wywołuje np.:migające światło - dyskotekowa dziewczyna to ze mnie nie jest na pewno:P Ale też ostre światło świecące w oczy gdy siedzi się na fotelu dentystycznym....mrugająca świetlówka, które się przepala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bo nie i już
A co powiesz na jazdę samochodem w letni, słoneczny dzień wśród drzew? Echhhh, dlatego latem nosze wciaż okulary p/słoneczne i czapkę z daszkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja noszę okulary więc przeciwsłonecznych już nie mama jak - zasłaniam się na inne sposoby:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja miałam
Ja też się bałam brać leki i o to czy cos nie stanie sie dziecku- wszystko bylo ok, ale leków nie brałam! Musiałam to przetrwać. Współczuję , że pracujesz w szkole , ja miałam duży problem w pracy- parę razy zdarzyło mi się,że dostałam ataku w czasie rozmowy z klientem i to była katastrofa, wygladało jakbym była pijana, po prostu jezyk mi się platał, gadałam od rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No o moich bredniach to już legendy krążą w rodzinie - ostatnio chciałam żeby mąż mi coś do picia dał o mówię: daj mi nożyczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bo nie i już
Hehehe z boku to zabawne, ale dla chorego już nie. Najgorszy jest chyba stan gdy wie się czym jest dany przedmiot a nazwać tego nie można - jakaś panika mnie wtedy dopada, nerwy i w ogóle. Kiedyś potrzebowałam coś o najbliższej Ziemi gwieździe powiedzieć, no i w końcu powiedziałam samochód Centauri bo za Chiny nie potrafiłam w głowie znaleźć tej nazwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się zastanawiam czy taki silny ból, wymioty, niemożnośc jedzenia nawet przez 3 doby i drgawki jakieś same w sobie nie zaszkodzą dziecku jak będę w ciąży...Bo, o braniu leków, po których sama z trudem do siebie dochodzę to nawet nie myślę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja miałam
Ostre swiatło zdecydowanie szkodzi - ja żle się czuję w duzych sklepach, unikam ich jak ognia. jogo pomaga- też zaczełam ćwiczyć parę lat temu. W koncu pewnie pomogło mi kilka rzeczy- menopauza, joga, moze trochę tabletki.Sama nie wiem co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bo nie i już
Nienia - sam ból nie zaszkodzi, jest umiejscowiony w naczyniach mózgowych, więc nie ma strachu. Gorzej z lekami, brakiem pokarmów i płynów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie...zobaczymy, jak to będzie.. Idę czegoś do jedzenia poszukać;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja miałam
Nienia- ja urodziłam 2 dzieci i w czasie każdej ciązy miałam migreny. Nie brałam wtedy żadnych leków. Tylko ten strach i napięcie - to był koszmar. Pamiętam 1 atak, który mi się przytrafił chyba z 7 lat temu- byłam na mieście , w sklepie. Ogarnał mnie przerażliwy strach, zaczęły się mroczki. Wyszłam z tego sklepu, kompletnie nie wiedziałam gdzie jestem i jak mam dojechać do domu. Byłam jak sparalizowana. Nie wiem jak trafiłam do pracy, wyszedł mój mąż, wiedziałam że to on- ale nie pamietałam imienia! To trwało chyba z godzinę. Mój maż był tak przerazony ,ze zmusił mnie do zrobienia badań- i wyobraż sobie, że tomograf wykazał , że miałam mikrowylew. Objawy takie jak migrena, tylko bardzo silne. Przez miesiac bałam się ddalać sama od domu czy pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Domino24
Migrenę z aurą mam od 14 roku życia. Zaczyna się złotą nitką, świetlistą plamą, chwilowym niedowidzeniem. Później pojawia się aura wzrokowa, drętwienie połowy ciała, problemy z mówieniem i czasami brak orientacji i możliwości skupienia się na czymkolwiek. Czytając wiele na ten temat, dowiedziałam się jedynie, że nieznana jest przyczyna migren z aurą natomiast sama aura to skurcz naczyń krwionośnych w mózgu powodujący chwilowy, całkowicie odwracalny udar niedokrwienny mózgu. Ponieważ moje migreny ostatnio bardzo się nasiliły. Kiedyś występowały 2 razy w roku. Teraz 2 razy w tygodniu. Zaczęłam więc szukać informacji. Znalazłam artykuł na temat MIŁORZĘBU JAPOŃSKIEGO (GLINKO BILOBA). Pomaga on w krążeniu śródmózgowym, zapobiega też kurczeniu się naczyń krwionośnych. Zaczęłam pić tą herbatkę i od tej pory nie pojawiła się ani razu migrena. Co jeszcze, bardzo ważne. Zrobiłam sobie poziom WAPNIA ZJONIZOWANEGO we krwi. Ponieważ brak wapnia powoduje skurcz mięśni jak również naczyń krwionośnych. Okazało się, ze mam jego znaczny niedobór. Lekarz przepisał mi specjalny preparat zawierający wapń i magnez. Od tej pory zaczęłam normalnie sypiać, a migreny również się nie pojawiają. Nasza aura to skurcz naczyń krwionośnych. Może ją również powodować zła, zmieniająca się pogoda. Ale poprawiając "kondycję" naczyń możemy znacznie obniżyć ilość występujących migren. Naczynia kurczą się również pod wpływem stresu. Zalecam też tabletki ziołowe uspakajające. Mogą być na noc. Aby się troszkę wyciszyć. To są moje własne spostrzeżenia, gdyż szukając ratunku przed migreną z aurą, zaczęłam zdobywać wiedzę na ten temat. Jak na razie (odpukać) od 3 miesięcy migrena nie pojawiła się ani razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie pomogło jedynie cefaly do neurostymulacji. Wczesniej brałam mnóstwo leków przeciwbólowych, stosowałam domowe sposoby, piłam herbatę z imbiru i srednio to pomagało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×